Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kominek będzie po prostu PIĘKNY!!!

Bardzo mi się podoba, zwłaszcza pomysł z półeczkami obok czopucha.

Półeczka dla Miśki bardzo fajna też, więc już nie mogę się doczekać efektu końcowego. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek będzie bardzo koci!

 

Cały czas zastanawiam się nad wykończeniem. Panowie doprowadzą całość do stanu widocznego na czopuchu, czyli siatka + klej. Grunt można walnąć od razu, a potem?

Tynk nie może być calkiem gładki, bo mi nie pasi.

Tynk nie może być zbyt rustykalny, bo nie pasi do pokoju.

Czyli strukturalny.

A teraz, jaka struktura?

Delikatna.

W miarę "naturalna", czyli nie żadne ślimaczki i cegiełki.

Pozacierany chaotycznie?

A potem:

Czym malować?

Jaki kolor?

Jasny jak ściany w salonie?

- Nie będzie odbijal od kafli.

Ciemnozielony jak na jednej ścianie?

- Nie mamy już tej farby. No i trudno by było go usunąć, gdyby się znudził. Poza tym te farby i bejce do tynków strukturalnych jakieś inne są i nie wiem, czy dają się potem przemalować.

 

Oj, trzeba studiować forum!

Znowu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie inteligencją nie błyszczę, więc proszę mi wielkimi literami napisac, co mam zwizualizować.

 

Miśka jest po prostu The Best!!! Za to natchniewanie hołdy jej się należą!!!!

 

A mówiłam, że kominek to będzie hit!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten czopuch to robiłabym albo biały albo taki ciemnowiśniowy. Ten drugi kolor będzie dobrze współgrał z zielenią za książkami i może być bardzo ciekawym akcentem, wydaje mi się też, że doskonale by pasował do koloru kafli - byłby podobny zestaw, jak u mnie w domu w dużym pokoju, te paski.

Dziękuję za uwagę. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemnowiśniowy byłby dobry, ale my mamy na razie połączenie zieleń-pomarańcz. Ze względu na pomarańczową podłogę w hollu ten kolor zostanie z nami na dłużej. Kolejna planowana odmiana to dodatek granatowego zamiast ciemnej zieleni. Może jednak najpierw wykończymy wreszcie ten dom w pierwszej wersji kolorystycznej zanim zaczniemy go zmieniać.

No i własnie z tym jest kłopot - te wszystkie tynki strukturalne są raczej nieprzemalowywalne. Jeżeli teraz zdecydujemy się na jakiś kolor, to on nam będzie długo towarzyszył. Na razie zgłębiam te zagadnienia.

Wygląda na to, że najrozsądniej by było albo beżowo (brak efektu) albo ceglasto, bo, jak pisałam, od pomarańczowego długo się nie uwolnimy - możemy go tylko łączyć tak czy inaczej. Właściwie to nawet z bordowym można, tworząc takie indyjskie klimaty...

Tyle możliwości!

 

Braza, czy potrafisz pokazać nasz kominek w ceglastym, beżowym, ciemnozielonym tynku strukturalnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek będzie bardzo koci!

 

Cały czas zastanawiam się nad wykończeniem

A ja się zastanawiam jakich materiałów (oprócz kafli) użyto do budowy Twojego kominka. Jakoś nie mogę się doszukać tej informacji. Możesz coś więcej napisać?

Kominek jest o tyle skomplikowany, że częściowo miał być zimny (jedno skrzydło stoi za lodówką) a częściowo ciepły.

Na pierwszych zdjeciach widać, że części zimne są z ytonga a ciepłe z cegły szamotowej. W środek od strony zimnej i od komina wklejono specjalną wełnę mineralną z folią (też widać na którymś zdjęciu).

Ot i cała filozofia!

Panowie mówili, że "normalni" ludzie mają czopuchy z kartongipsu na stelażu wyłożone od środka wełną. Wtedy nic się nie nagrzewa, a ciepłe powietrze ucieka przez kratki lub kafle ażurowe i natychmiast nagrzewa pomieszczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mówili, że "normalni" ludzie mają czopuchy z kartongipsu na stelażu wyłożone od środka wełną. Wtedy nic się nie nagrzewa, a ciepłe powietrze ucieka przez kratki lub kafle ażurowe i natychmiast nagrzewa pomieszczenie.

No ja jestem z tych nienormalnych i chcę ciepłą obudowę dlatego pytam. A ta cegła szamotowa to jaki wymiar i jak murowana (to znaczy jaka grubość ścianki)? Nie będzie pękać połączenie między zimną a ciepłą częścią obudowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię, nie ma sprawy. Daj mi jednak troszkę czasu, usiądę od poniedziałku, bo teraz to sama wiesz, zawody .... Muszę sobie "stworzyć" Wasz kominek bo on jest jedyny w swoim rodzaju. Daj mi wymiary - dokładne - i wymiary salonu i jadalni, tej części graniczącej z kominkiem. Zobaczymy jak to będzie wyglądac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mówili, że "normalni" ludzie mają czopuchy z kartongipsu na stelażu wyłożone od środka wełną. Wtedy nic się nie nagrzewa, a ciepłe powietrze ucieka przez kratki lub kafle ażurowe i natychmiast nagrzewa pomieszczenie.

No ja jestem z tych nienormalnych i chcę ciepłą obudowę dlatego pytam. A ta cegła szamotowa to jaki wymiar i jak murowana (to znaczy jaka grubość ścianki)? Nie będzie pękać połączenie między zimną a ciepłą częścią obudowy?

Mam nadzieję, że pękać nie będzie. Z tyłu jest izolowane folią na całej długości pleców (za nimi komin) i z boku, a z przodu to ciepłe będzie łagodnie przechodziło w zimne (mam nadzieję), bo tam nie ma izolacji. Tzn. wyobrażam sobie, że gorąca nieodizolowana od gorącego powietrz nad kominkiem cegła sąsiaduje z drugą - już oddzieloną wełną od komory. Jednak ta gorąca przekazuje trochę ciepła sąsiadce, która się nagrzewa, ale mniej i przekazuje trochę ciepła kolejnej... W efekcie nie ma dużej różnicy - spotkania gorącej z całkiem zimną. Może to tak ma działać?

Nie mierzyłam cegieł szamotowych, ale na oko są takie, jak zwykłe. Murowane na klej (pewnie specjalny - odporny na temperaturę i elastyczny) - nie wnikałam jaki, bo panowie sami go kupili - zakładam, że wiedzą, co robią. Przy okazji dowiedziałam się, że silikon kominkowy jest czarny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię, nie ma sprawy. Daj mi jednak troszkę czasu, usiądę od poniedziałku, bo teraz to sama wiesz, zawody .... Muszę sobie "stworzyć" Wasz kominek bo on jest jedyny w swoim rodzaju. Daj mi wymiary - dokładne - i wymiary salonu i jadalni, tej części graniczącej z kominkiem. Zobaczymy jak to będzie wyglądac.

Jasne, że wiem - jutro trzymamy kciuki! Może bardziej mentalnie niż dosłownie, bo chyba na narty pojedziemy (jak nam się będzie rano chciało).

Czy ja naprawdę muszę wszystko mierzyć?

No dooobra, pomierzę.

Choinka rozebrana, więc jej wymiarów nie będę musiała podawać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...