Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

No, na Kaszubach płasko raczej... Skiring zostaje na codzień.

Te wyciągi dosłownie pół godziny jazdy od domu mamy, a trochę dalej większy wybór!

Może do alpejskich lodowców trochę im brakuje, ale nie wiem, co tracę, bo w Alpach nie byłam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moja tez marudzi ... od jakiegoś czasu warzyw nie lubi ... przeżyjemy ... kiedyś znowu polubi :D

 

A co przewidujesz na to bez kafli ... tynk czy inne dodatki?? Z siecią miałam problem ... dopiero zaczęło jako tako działać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy Wiezyce tez tak ok pol do godziny jazdy ode mnie, ale to nie to co gory i prawdziwy snieg, a u Was podobno sporo napadalo.

Tak bym pojechala w prawdziwy snieg, ale nie w tym sezonie...

 

No, na Kaszubach płasko raczej... Skiring zostaje na codzień.

Te wyciągi dosłownie pół godziny jazdy od domu mamy, a trochę dalej większy wybór!

Może do alpejskich lodowców trochę im brakuje, ale nie wiem, co tracę, bo w Alpach nie byłam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, wiedziałam, że tam na nizinach też jest kilka miejsc na narty, ale pewnie o śnieg trudniej no i ludzi więcej na każde takie miejsce przypada.

 

Braza, na reszcie będzie tynk. Już mieliśmy kupować w Castoramie strukturalny, ale Andrzej spotkał w kaflarni ForestaNaturę i ten mu powiedział, że to musi być tynk szamotowy. Chcemy, żeby miał delikatną zacieraną fakturę - nie żadne "baranki", gładki tynk, ale jakby nieudolnie nakładany i niewyrównany (jest gdzieś wątek o tynkach strukturalnych, tam można zobaczyć). Problem w wyborze koloru. Jeżeli będzie jasny jak większosć ścian, to kafle zginą na takim tle. Jeżeli ciemniejszy, to jaki? Zielonej farby, takiej jak na słupie, belce i pod książkami, już nie mamy - kolor nie do podrobienia. Podłoga w hollu jest pomarańczowa i taka na długo zostanie, a holl, jak wiesz, jest połączony z salonem. W przyszłości przewiduję zestawienia pomarańczowo-granatowe, pomarańczowo-bordowe (indyjskie), pomarańczowo-ciemnobrązowe.

 

O co temu forumowi chodzi, kiedy mi zarzuca, że nie określiłam "typu postu"??? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piąty raz wysyłam tego posta, jeśli znowu coś nie wyjdzie, to komuś zrobię krzywdę :evil:

 

Agduś, poległam przy kształcie obudowy, więc nie jest to na pewno wierne jej odzwierciedlenie. Niestety, możliwości programu i moje wymiękają.

Zrobiłam kilka wersji kolorystycznych.

Pierwsza na teraz, z zieloną ścianą:

http://images25.fotosik.pl/321/1a370f8e53859b35m.jpghttp://images28.fotosik.pl/322/107fcde262b2d84cm.jpg - to sa wersje z samym tynkiem

Tutaj wersja z tynkiem na czopuchu i drewnianym wypełnieniem półek, czopuch rdzawo-ceglany

http://images48.fotosik.pl/57/dd24f14037f58632m.jpg

 

I wersje przyszłościowe, granatowo-pomarańczowe, brązowo-pomarańczowe i bordowo-pomarańczowe

http://images25.fotosik.pl/321/ceedfa4028dc21ccm.jpghttp://images46.fotosik.pl/57/9723b3cc3efc1c0dm.jpg

http://images26.fotosik.pl/322/82c17fdb0093017dm.jpghttp://images50.fotosik.pl/57/861a1af994f588b6m.jpg

http://images24.fotosik.pl/322/755166eb29754219m.jpghttp://images44.fotosik.pl/57/15f4ada7bc0d51f3m.jpg

 

Ja wiem, że to nie jest szczyt marzeń, ale inaczej nie dałam rady :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie zastanowię się teraz nad wprówadzeniem dwóch kolorów - innego na powierzechnie zewnętrzen, że się tak wyrażę, innego na wnętrza półek. Same półki będą pokryte jasnym drewnem. Idę na dół pomyśleć koncepcyjnie ze wzrokiem wbitym w kominek.

No i ta jaśniejsza zieleń też mi dała do myślenia. Nie wygląda źle! A bałam się myślenia o zielonym ze względu na niemożność uzyskania tego samego koloru, co na ścianie i belce.

Dzięki za propozycje!

 

Nie wiem, jak to jest z tym tynkiem szamotowym. Wysłałam pytanie do tego faceta z bloga, może coś podpowie. Jeżlei nie jest barwiony w masie, to łatiwj będzie zmienić kolor - jakby co. Ale znów na barwionym w masie nie widać uszkodzeń.

W tej dolnej wysokiej półce będzie leżało drewno do kominka, więc tam damy tynk gładki i ciemny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się też podoba, ale na razie ścianę mamy zieloną i do tego koloru trzeba nawiązać. Kolejna wersja domu będzie z granatowym - gdy o tym wspominam, Andrzej tak dziwnie na mnie patrzy...

Chyba będzie ceglasty z zielenią - albo jaśniejszą, albo ciemniejszą od tej na ścianie. Obstawiam ciemniejszą. Gdyby całość wyszła za ciemna i przygnębiająca, to tynk strukturalny daje tę możliwość, że można zrobić jaśniejsze przecierki, jeżeli nie ejst barwiony w masie. Musimy jeszcze zobaczyć gdzieś na żywo ten tynk szamotowy, bo szamot biały nie jest, ale ma kolorek do ceglastego pasujący. Zaczyna mi się to kluć jakoś konkretnie. Chyba niedługo przystąpimy do dzieła!

 

A na razie idę się upić...

Jak mi się uda wreszcie wysłać tego posta...

Jeszcze jeden pasjansik, póki co...

Raz...

Dwa...

Trzy...

Cztery... (rrrany, ale jutro będzie awantura w Lukanecie! Zatkajcie uszy!)

Pięć :evil:

6 :evil:

7

8 Grrrrrr!!!!

9

10 @#$%^&*()!!!!!!!

11 ...piiiiiii.....

12 No nie lubię ich, normalnie NIE LUBIĘ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie doła mam. No, już może nie, bo słoneczko dzisiaj piękne i jakoś tak wiosennie za oknem. No i wybieram się z awanturą! I kaca nie mam, bo mi się nie udało upić. Chyba jakoś te geny mnie ominęły.

 

A wczoraj było ponuro, mgliście i pochmurno. Ale to pikuś. Pewna nastolatka mnie ostatnio dobija. :evil:

 

I nie mogę mieć cudnej trzykolorowej kotki :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo!!! :x :(

 

Dziwne to - wiosna u nas, wydawaloby się, że powinnam tryskać energią, a mnie wiosna rozleniwia. Mam ochotę usiaść na tarasie, którego nie mamy, na takim wygodnym drewnianym fotelu, którego nie mamy i nie kupimy, bo drogi, przykryć się kocem, postawić na stoliku kawusię, wziąć książeczkę ciekawą (tę akurat mam) i siieeeeedzieć sobie z kotem na kolanach...

 

Na wiosnę coś się powinno zmienić. Powinniśmy mieć już wykończony dom, powinnam wziąć tę trzykolorową kotkę z allegro, powinniśmy kupić dzieciom hucułę i jakiegoś większego konika dla nas i osiołka, owieczkę, lamę albo cóś..., nowe auto kupić (bank jakoś się nie kwapi), no coś zmienić! Kurde, w mordę jeża!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...