Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

No cóż... Pozostanę przy zdaniu, że uczenie czegokolwiek na pamięć jest szkodnictwem wobec ucznia. :roll:

Mozna było dużo łatwiej i szybciej Was tego nauczyć, są na to metody.

Mnie za naszą wschodnią granicą w praktyce pokazano, jak mozna bez stresu i pamięciówki uczyc języków obcych. Jeśli tylko mam więcej niż 60 mniut z grupą np. B3+, to i zadawać nie muszę niczego - wszystkie ćwiczenia zrobimy razem, w klasie. Daje więcej niż samodzielne dukanie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Calkiem mozliwe. Na pewno tak bylo latwiej i przede wszystkim te metody trafialy na podatny grunt, bo oczywiscie moglo byc tez i tak, ze nikt by sie tych 360 zdan nie nauczyl i wtedy moglaby sobie nauczycielka chciec wyciskac z kazdego po jednym zdaniu... All roads lead to Rome, jak to mowia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DePeSzko,

 

Bo wtedy mamy syndrom : You can say nothing but correctly.

 

:D :D :D

To ja mam odwrotny syndrom :lol:

Kiedyś miałam pod opieką w wakacje mojego kuzyna - dziecię, w tórego naukę języka angielskiego włożono ciężkie pieniądze i mnóstwo czasu. W rodzinie uważano, że zna ten język świetnie. Na podstawie opinii nauczycielki tak sądzono, bo nikt :oops: nie był w stanie tego sprawdzić. No i stało się, że do naszego pokoju wmeldowano prawdziwego żywego Anglika. Wieczorkiem zeszliśmy się do pokoju i zapanowało kłopotliwe milczenie. Pełna wiary w umięjętności kuzyna kazałam mu zaprosić Anglika na partyjkę remika. Chętnie przystał na propozycję zaznaczając, że gry nie zna. No i zaczęło się - ja do kuzyna po polsku, ten tłumaczy na angielski. Mówię zdanie i patrzę, jak w głowie mojego geniusza zaczynają się kręcić trybiki: gramatyka, słówka, zdanie. Ino strasznie długo to trwa! Kiedy my zaczniemy grać??? No i nie zdzierżyłam. Unikam jak ognia posługiwania się mową Szekspira, bo jestem na etapie Piętaszka po tygodniu kontaktów z Robinsonem, ale cóż było robić? Z pełną świadomością tego, jak kaleczę, zaczęłam tłumaczyć zasady gry. Największe moje obawy budziło przekonanie, że Anglicy są ponoć jakoś upośledzeni i, gdy ktoś mówi do nich tak jak ja, nie rozpoznają w tym bełkocie własnego języka. Okazalo się, że ten egzemplarz mnie rozumiał. Zaczęliśmy grać, a podczas gry toczyla się kulawa konwersacja na różne tematy (głównie o turystyce górskiej gadaliśmy, bo szybko doszliśmy do wniosku, że to nasza wspólna pasja), w której mój kuzyn uczestniczył jako podręczny słownik. Na koniec zapytałam Anglika o tę rzekomą niemożność zrozumienia osób kaleczących angielski. odpowiedział, że podczas podróży po Polsce przyzwyczaił się do różnych wersji swojego języka ojczystego używanych w naszym kraju. :lol:

Niestety, dopóki ktoś nie wymyśli metody wdrukowania znajomości języka obcego prosto do mojego mózgu, lepiej po angielsku mówić nie będę :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bosz... zebys wiedziala... Cale 5 lat. :-? Dopoki nie zakupilysmy sobie z kolezankami Teacher's Book z testami. :lol: :lol: :lol:

No widzisz! :lol:

A ja dzieciakom za friko testy udostępniam! 8)

Tylko, że bez odpowiedzi! :lol:

I oni się wtedy wysilają, żeby tę odpowiedź znaleźć. :wink:

 

Agduś - nie zamierzam Cię namawiać na nauki w wakacje, ale gdybys chciała - możemy spróbować jak będziecie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bosz... zebys wiedziala... Cale 5 lat. :-? Dopoki nie zakupilysmy sobie z kolezankami Teacher's Book z testami. :lol: :lol: :lol:

No widzisz! :lol:

A ja dzieciakom za friko testy udostępniam! 8)

Tylko, że bez odpowiedzi! :lol:

I oni się wtedy wysilają, żeby tę odpowiedź znaleźć. :wink:

 

Agduś - nie zamierzam Cię namawiać na nauki w wakacje, ale gdybys chciała - możemy spróbować jak będziecie. :D

 

Nio. Ta ksiazka taka tania nie byla wtedy. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...