iga9 06.03.2007 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2007 No to faktycznie na poczatku nie moglo byc za rozowo- wspolczuje tego zlewu w wannie na gorze Ale widze, ze teraz idzie ku lepszemu wyraznie Zycze szybkiego wykanczania i samych radosci z noego domku Internet juz masz- to tez istotna rzecz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 06.03.2007 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2007 Oj, to niewesoło było ale z drugiej strony - będzie co wspominać W każdym razie u nas też będzie jedna wielka prowizorka - na to wygląda Póki co planujemy tak: Mają być: - podłogi na dole (i być może w pokoju nad garażem), - kuchnia tymczasowa (tanie meble) - drzwi do wiatrołapu i łazienki dolnej (chyba że uda się wstawić jeszcze jakieś) - jedna łazienka na dole (ale z zasłonką prysznicową zamiast drzwi prysznicowych) - w garderobie planuję zrobić samodzielnie jakieś półki i wieszaki - ściany pomalowane na biało ale pewnie tylko raz (nie licząc gruntowania rozcieńczoną farbą) - gniazdka i wyłączniki, przynajmniej na dole (na górze gniazdka pewnie też, ze względu na Maję) - klimat domowy i radość z bycia "na swoim" Nie będzie: - ocieplenia poddasza (deski za wilgotne) - podłóg na górze - w ogóle nic na górze (oprócz półek w naszej garderobie) - drzwi wewnętrznych oprócz tych do wiatrołapu i łazienki - mebli w salonie, oprócz naszych beznadziejnych foteli z Ikei, które sa już z dziurami, i które trzymaliśmy z zamiarem wywalenia w momencie przeprowadzki więc pewnie trzeba będzie narzuty zrobić - obudowy kominka Być może będzie: - szafa wnękowa w wiatrołapie (bardzo liczę na to, ale może się nie udać) - parapety wewnętrzne Reszta do zrobienia po przeprowadzce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 06.03.2007 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2007 Agduś, a jak się mieszka? No wiesz, chodzi o opis tych wszystkich mieszanych uczuć - u siebie, nie u siebie? Jak dziewczyny - śpią w swoich pokojach, czy wędrują w poszukiwaniu towarzystwa? Nieśmiało pytam o zdjęcia, choć rozumiem, że czekasz na lepszy "standard" I jak się linoleum sprawuje wraz z podłogówką? Pozdrawiam - Ciekawska, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.03.2007 11:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2007 Powoli, powoli opowiem w dzienniku. Zdjęcia też będą, na razie czekają w aparacie.Linoleum i podłogówka się polubiły chyba, chociaż zapewne to z winy włączonej podczas klejenia podłogówki tu i ówdzie linoleum się odkleiło. Mamy zamiar reklamować, kiedy już się dokopiemy wszędzie do podłogi i odkryjemy wszystkie "niedoróbki" (na razie są 4).Dziewczyny od początku objęły w posiadanie pokoje i zaprowadziły w nich swoje "porządki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SYLWKA 09.03.2007 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2007 Genialny opis przeprowadzki - niezawodna jestes. Wydrukuje sobie tą pierwszą wersje i według niej sama sie przeprowadze. Musze tylko zadbac jeszcze o to, zeby kieliszki i zmrozony szampan znalazl sie w dobrze opisanym kartonie. Dodatkowo przed wlasciwa przeprowadzka zakupie nowy zestaw kosmetykow i postawie na polkach, w lazienkach beda juz czekaly wyprane i wyprasowane pidzamy i reczniki. I łózka juz beda poscielone (obleke takie zapasowe na poczatek). I zaopatrze lodowke w podstawowe produkty zywnosciowe. A wszystko po to, ze jak przyjedziemy, to rozpalimy w kominku, otworzymy szampana, usiadziemy sobie przytuleni jak za czasow narzeczenstwa, dzieci beda gonic, a my bedziemy sie delektowac nowym lokum. Na obiad zamowimy pizze. I tak bedziemy sobie spokojnie ukladac kartony i worki, potem sie wykapiemy w nowych kosmetykach, ubiezemy w przygotowane pidzamy i pojdziemy spac. Zapomnialam o czyms? A ja muszę się pochwalić, ze juz wprosilam sie z wizyta do Agdus. To linoleum fajna sprawa, nawet nie jest tak zimno w nogi ... no tak ale Agdus ma ogrzewanie podlogowe Podziwiam Was za ilosc wykonanej roboty wlasnymi rekoma. Za jakis czas znow pojawie sie z inspekcja Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.03.2007 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2007 Zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 09.03.2007 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2007 a ja też się dałam nabrać może to dlatego ze poprzednia moja przeprowadzka prawie taka była? Agduś ale na swoim fajnie co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 10.03.2007 10:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2007 Nasza z Opola tutaj tez był porządnie zorganizowana, bo inaczej być nie mogło (za duża odległość na taką partyzantkę). A na swoim jest świetnie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 11.03.2007 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2007 Widzę, że moje obawy i przypuszczenia co do mieszkania przez pierwsze tygodnie są uzasadnione - ale ty masz już to prawie za sobą, więc trzeba tylko zacisnąć zęby i przeczekać (no i robić, robić, robić ) Super, ze już macie tyle zrobione, a kolorem sypialni sie nie przejmuj, mogło być gorzej (np. kolor tynku na zewnątrz - ooo, ten by o wiele trudniej było poprawić). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 11.03.2007 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2007 Nasza z Opola tutaj tez był porządnie zorganizowana, bo inaczej być nie mogło (za duża odległość na taką partyzantkę). A na swoim jest świetnie ! no tak nasza poprzednia przeprowadzka też była zorganizowana bo przeprowadzaliśmy się na 320 km . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 11.03.2007 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2007 Potrzykroć - dobrywieczór! pod wpływem lektury twego Dziennika zaczęłam przypominać sobie moje przeprowadzki i liczyć je... Zgubiłam się po pierwszej 10... Najbardziej malownicze było przewożenie foteli, dywanów, pudeł i innych przy pomocy ..........fiata 126p ......... z Poznania do Warszawy. Na drugim miejscu plasuje się przeprowadzka autobusem MPK z Bródna na Jelonki (dla niezrorintowanych to jak Moskwa i Lizbona w skali kontynentu), z przesiadką przy Dworcu Centralnym... No ale dość kombatanctwa.... Kolor żółty w sypialni może okazać się dobrym wypadkiem przy pracy - będzie Was słonecznie budził w pochmurne dni! No i pisz, pisz - jak tam szafy i podłogi! I szafki kuchenne tajemnicze! Trzymam kciuki za dalsze postępy w oswajaniu domowych przestrzeni! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
suire 13.03.2007 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Witam. Bardzo sie cieszę,że wreszcie mieszkacie !!!!! Jechałam ostatnio przez Niepołomice,rozglądałam sie bacznie z nadzieja,że zobaczę Twój dom,ale od tego kręcenia głową dostałam choroby lokomocyjnej.I z głowy. Szkoda,że nie mogę wziąć colie,gdyby to było za pół roku to .... ale może tutaj o niej napisz:http://www.collie.pl/index2.php?option=com_forum&Itemid=36 Życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 13.03.2007 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Radość niesłychana mnie ogarnia, kiedy widzę nowy wpis w twoim dzienniku Szkokujący ten dzień z psem Ja nie mogę wziąć, bo już jedną mamy, a po przeprowadzce przybywa jej mamusia Czy to bordowe linoleum powinno mieć tak wyraźne łączenie? Nie da się tego wyeliminować? Zdjęcie kąpieli to najlepsze zdjęcie w twoim dzienniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.03.2007 22:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Potrzykroć - dobrywieczór! pod wpływem lektury twego Dziennika zaczęłam przypominać sobie moje przeprowadzki i liczyć je... Zgubiłam się po pierwszej 10... Najbardziej malownicze było przewożenie foteli, dywanów, pudeł i innych przy pomocy ..........fiata 126p ......... z Poznania do Warszawy. Na drugim miejscu plasuje się przeprowadzka autobusem MPK z Bródna na Jelonki (dla niezrorintowanych to jak Moskwa i Lizbona w skali kontynentu), z przesiadką przy Dworcu Centralnym... No ale dość kombatanctwa.... Kolor żółty w sypialni może okazać się dobrym wypadkiem przy pracy - będzie Was słonecznie budził w pochmurne dni! No i pisz, pisz - jak tam szafy i podłogi! I szafki kuchenne tajemnicze! Trzymam kciuki za dalsze postępy w oswajaniu domowych przestrzeni! Ja wspominam tak dwie przeprowadzki w Opolu. Pierwszą, kiedy wprowadziliśmy się wiosną do mieszkania, w którym nie było ogrzewania ani ciepłej wody, a pogoda zrobiła nam numer i wróciła zima (no, śniegu nie było, ale zimowe temperatury tak). Ponieważ dystans był krótki, wiele rzeczy nosiliśmy w rękach (np. biurko). Drugą wykonałam w plecaku. Z pracy wracałam do rodziców, pakowałam w plecak, co mi w rękę wpadło i szłam "do nas", czyli do pracowni położonej malowniczo na 11 piętrze bloku pomiędzy maszynownią windy a suszarniami. Mieszkaliśmy tam całkiem nielegalnie, choć za zgodą najemcy tejże pracowni. Z 20 m2 udało nam się wykroić przedpokój, kuchnię, jadalnię, salon, pracownię i sypialnię! Łazienka miała jakieś niecałe 2 metry długości i 80 cm szerokości. Żeby dojść do muszelki, trzeba było przejść przez brodzik. Nawet z dzieckiem udało nam się tam pomieszkać. Po prostu zmieściliśmy jeszcze pokój dziecinny. Z kolorem żółtym na szczęście jestem w stanie się pogodzić, ale i tak nigdy więcej wybierania farb na podstawie próbnika. Tylko i wyłącznie własnoręczne mieszanie z pigmentami! HOWGH! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.03.2007 22:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Witam. Bardzo sie cieszę,że wreszcie mieszkacie !!!!! Jechałam ostatnio przez Niepołomice,rozglądałam sie bacznie z nadzieja,że zobaczę Twój dom,ale od tego kręcenia głową dostałam choroby lokomocyjnej.I z głowy. Szkoda,że nie mogę wziąć colie,gdyby to było za pół roku to .... ale może tutaj o niej napisz:http://www.collie.pl/index2.php?option=com_forum&Itemid=36 Życzę powodzenia. Nie ryzykuj choroby lokomocyjnej - przejeżdżając przez Niepołomki nie można zobaczyć naszego domku. Jest tak położony, że trzeba do niego jechać, bo tu się droga kończy! Jeżeli chcesz, to podam instrukcję. Właściciel psuczki się znalazł!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.03.2007 22:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2007 Radość niesłychana mnie ogarnia, kiedy widzę nowy wpis w twoim dzienniku Szkokujący ten dzień z psem Ja nie mogę wziąć, bo już jedną mamy, a po przeprowadzce przybywa jej mamusia Czy to bordowe linoleum powinno mieć tak wyraźne łączenie? Nie da się tego wyeliminować? Zdjęcie kąpieli to najlepsze zdjęcie w twoim dzienniku Miło mi! Na szczęście problem z psunią się rozwiązał. Czy rzeczywiście dla niej to najlepsze rozwiązanie - nie wiem. Jakoś chłopak, który ją odbierał nie wzbudził mojego entuzjazmu. Spokojnie stwierdził, że ona już drugi raz im zginęła, bo ... mają nieogrodzoną działkę . W dodatku "niedługo będzie miała pewnie cieczkę, więc dlatego ucieka" Fakt, ze przyjechał od razu, gdy do niego zadzwoniłam i, że ogłoszenia rozwiesili, czyli jej szukali. Kazałam mu pilnować jej lepiej! Można chyba trochę mniej widoczne połączenie zrobić. Nam się nie udało przez te zawirowania z wykonawcami, ale podobno jest taki sznur, który ma nie tylko taki sam kolor, jak linoleum, ale też i takie mazaje. Zamawialiśmy taki, ale dopiero po wykonaniu podłóg okazało się, że dostaliśmy zwykły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 14.03.2007 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2007 Ekstra lazienki! Szkoda, ze nie widac wiecej z tej dzieciecej - te zagle sa intrygujace I fakt, ze to najlepsze zdjecie! Mimo wszytko czuc w postach entuzjazm z mieszkania w DOMU I tego ci zazdroszcze Dojdzecie praca wlasna do idealu szybciej niz sie spodziewacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.03.2007 07:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2007 Ekstra lazienki! Szkoda, ze nie widac wiecej z tej dzieciecej - te zagle sa intrygujace I fakt, ze to najlepsze zdjecie! Mimo wszytko czuc w postach entuzjazm z mieszkania w DOMU I tego ci zazdroszcze Dojdzecie praca wlasna do idealu szybciej niz sie spodziewacie Wcześniej w dzienniku pokazywałam na zdjęciach żagle dokładniej. Łazienki są za małe, żebym mogła aparatem Weroniki (my nie mamy cyfrówki ) zrobić w nich dobre zdjęcia. No jasne, że jest to entuzjazm! Właśnie wczoraj wieczorem postawiliśmy naszego starego wiernego IVARA w pokoju komputerowym i wreszcie będę mogła układać książki. Na tę czynność najbardziej czekałam. Widok poustawianych na tymczasowych półkach u Małgosi książeczek dziecięcych wprawił mnie niegdyś w euforyczny nastrój! Na razie to tylko książki "do pracy" i wszelkiego autoramentu słowniki i encyklopedie znajdą swoje miejsce, ale jeszcze troszkę, a i beletrystyka znajdzie się na półkach (których jeszcze nie ma). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 15.03.2007 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2007 Tez uwazam, ze ksiazi na polkach sa jedna z najwiekszych ozdob domu. Zawsze miimponowaly takie wielkie zastawione regaly. Ciekawa jestm, czy sie kiedys doczekam takiej kolekcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 15.03.2007 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2007 Zawsze miimponowaly takie wielkie zastawione regaly. a szczególnie jeśli zawartość regałów trafiła do głów i serc mieszkańców Aguś, trójka kąpielowa wygląda na baaaaardzo zadowoloną i ja się nie dziwię wcale! Planuję u moich chłopaków taką wannę asymetryczną zrobić - jaka jest długość i szerokość u Was? - widzę, że "dużo" się w niej mieści Urządzenie klamkujące - prima sort! Wykorzystanie dziadka do orzechówd do otwierania drzwi należałoby opatentować - gratuluję pomysłowości. A ten parkiet to jest "siemieniasty" ... co ...bo jakoś tak porządnie wygląda! Linoleum super - ja tam nie widzę tych "brzydkich" łączeń, ale to pewnie z powodu posuwania się w latach, wzrok już nie ten... I dobrze. Jak mnie coś spartolą w domu, to jak nie zauważę będzie mi lżej!!! Co do psa - kiedyś zwiała nam nasza sunia. W trakcie jej poszukiwań trafiłam na psa a la colie, który błąkał się po sąsiedniej wsi - kilka dni - jak twierdzili tubylcy. Był okropnie zapuszczony, skudłaczony i chudy. Nie dał się zaciągnąć do mojego samochodu a że był to sam środek ubiegłorocznych siarczystych mrozów - jego sytuacja była dramatyczna. Na szczęście znalazla się dobra kobieta i tego psa przygarnęła. Po kilku dniach zadzwoniła do mnie roztrzęsiona, że znalazł się właściciel. A ona wcześniej byla u weterynarza, który stwierdził, że pies był skrajnie zaniedbany i to nie z powodu kilku czy kilkunastodniowej tułaczki... Kobitka psa oddać nie chciała, ale ten "właściciel' zaczął ją straszyć policją i innymi, no i uległa ... A wiedziała, że pies nie wraca do raju .... Bywa i tak niestety. Pozdrawiam w oczekiwaniu na dalsze fotoreportaże! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.