Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gromadzenie książek to u mnie przypadłość dziedziczna. Okropna zresztą, bo są przecież biblioteki, więc niby po co kupować tyle książek? Bez sensu!

Mój księgozbiór jest nędzny w porównaniu do zgromadzonego przez moją mamę. Ostatnimi laty trochę przystopowałam ze względów tak przyziemnych, że wstyd się przyznać (i tak się domyślicie).

Trochę książek oddałam przed przeprowadzką do biblioteki (to te, które "nie trafiały mi do serca").

A teraz biorę się do układania! Zaraz potem chwycę aparat i obfotografuję to, co warto pokazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co dokładnie chcesz kupić. Bo ziemię ogrodową na pewno w sklepach ogrodniczych znajdziesz (za światłami przy trasie w kierunku Bochni, na Jagiellońskiej, nie wiem, czy w szkółce przy Wrzosowej też).

Ziemię w ilościach wywrotkowych proponował mi "nasz" pan wywrotkowy. Mówił jeszcze jesienią, ze może dowieźć. Nie wiem jednak, bo wtedy nie wnikałam, jakiej jakości ta ziemia. Muszę się w najbliższym czasie zainteresować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo: 606 260 342. Nie mam zapisanego nazwiska tego pana. Przypomnij mu, że obiecywał przywiezienie ziemi pod nasz domek (ten za cmentarzem - powinien skojarzyć). O ile pamiętam, cena mnie nie powaliła z nóg, ale już nie wiem, ile to wtedy było.

Daj mi znać, jak będziesz coś wiedziała, bom też ciekawa. Na razie załatwiam jednak układanie podjazdu i chcę naciągnąć firmę, która "wygra przetarg" na rozgarnięcie tego po działce w ramach gratisu. Wtedy dopiero będę zamawiała ziemię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super zadzwonię tam jeszcze dziś i przypomnę mu o Tobie.

Dziś jadę do domu sprawdzić jak idą prace choć ostatnio szły jak krew z nosa:(

Teraz chcemy to przyśpieszyć bo we wrześniu pojawi się nowy człowieczek i chcemy już zamieszkać.

Ja ubolewam tylko nad tym , ze teraz nic nie mogę tam zrobić, będę stała i dokazywała.

Miałam plany mycia okien, zrobienia coś dookoła domu ech nie można to nie można.

Dam Ci znać jak się dowiem o tę ziemię:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super zadzwonię tam jeszcze dziś i przypomnę mu o Tobie.

Dziś jadę do domu sprawdzić jak idą prace choć ostatnio szły jak krew z nosa:(

Teraz chcemy to przyśpieszyć bo we wrześniu pojawi się nowy człowieczek i chcemy już zamieszkać.

Ja ubolewam tylko nad tym , ze teraz nic nie mogę tam zrobić, będę stała i dokazywała.

Miałam plany mycia okien, zrobienia coś dookoła domu ech nie można to nie można.

Dam Ci znać jak się dowiem o tę ziemię:)

Ale ta sytuacja ma swoje dobre strony. Kto odmówi kobiecie w stanie błogosławionym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki w drzwiach już osadzone i obramowane listewkami. Nawet klamki już są! Tylko jedne drzwi czekają na odkupienie szyby zniszczonej przez psicę.

Zdjęcia mam, oczywiście, w aparacie. Może namówię małża, żeby mi je przerzucił do kompa. Tylko jeszcze szybko pobiegnę drzwiom porobić portrety.

Kuchnią nie mam się co chwalić, bo tam niewiele zrobiliśmy. Szafki stoją, jak stały - bez drzwiczek, spiżarka niezrobiona... Mam nadzieję, że powstanie pod koniec miesiąca, kiedy przyjedzie mój brat. Jak się razem z Andrzejem zabiorą do roboty, to raz dwa ją zrobią. Na razie nie bardzo mam gdzie trzymać różne rzeczy. Część wylądowała na strychu, część leży poupychana tu i ówdzie. Mam niewiele w sumie tych szafek kuchennych, więc bardzo czekam na spiżarkę, która tak naprawdę będzie po prostu duuużą szafą.

Na razie pomalutku i z upodobaniem układam książki i zgłębiam wiedzę na temat ogrodów. Chyba i tak niewiele z tej wiedzy zastosuję w tym roku :( .

PS. Bardzo podoba mi się imię Zuzia. Gdyby nie protest Andrzeja, któraś z naszych córek miałaby tak na imię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze , ze mieszkacie już w domu, choć bałagan i brak pewnych przedmiotów może czasami doprowadzać do szału bądź wyprowadzać z równowagi.

Ogród to też dla mnie czarna magia i choć czytam o tym sporo to i tak nic nie wiem, a miałam iść na architekturę krajobrazu:)

Ważne jest aby rośliny dobrze dobrać do rodzaju gleby i nasłonecznienia (tylem mądra)

Co do ziemi to i tak podobno muszę poczekać bo trzeba uzgodnić gdzie ma być kostka i poosadzać brzegi(krawężniki)

Muszę nauczyć sie wstawiać zdjęcia na forum to może w wolnej chwili której właściwie brak miałabym swoja galerię.

Urządzajcie się i jak tylko będę miała więcej czasu to zapowiadając się odwiedzę Was

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tylko nie przeszkadza Ci widok niewykończonych wnętrz...

A wklejanie zdjęć jest łatwe.

Szukasz stron do bezpłatnego hostingu zdjęć (np. Fotosik albo ImageShack).

Na fotosiku rejestrujesz się, na IS nie musisz. Fotosik jest o tyle lepszy, że łatwo w nim potem to zdjęcie znaleźć, jeżeli chcesz wkleic je jeszcze raz gdziekolwiek. No i jest po polsku.

Najlepiej mieć już przygotowane zdjęcia, zmniejszone do właściwych rozmiarów.

Ja to robię w Adobe Photoshop. Zmniejszam tak, by dłuższy wymiar miał 12 - 15 cm (wtedy mam pewność, że nie rozciągnę ramki na forum) i zapisuję w specjalnym folderze ze zdjęciami do dziennika budowy.

Można też zmniejszać zdjecia już w fotosiku czy IS. Raz to nawet robiłam i nie było trudno, ale wolę po swojemu.

Po otwarciu Fotosika czy IS wystarczy po kolei wykonywać polecenia. W fotosiku "przeglądaj", "otwórz", "wklej" i juz gotowe. Wybieram link "pełny wymiar na forum", kopiuję adres, wklejam w odpowiedzi, podpisuję i gotowe. Nawet nie trzeba wciskać żadnych "img" (przy IS trzeba).

Jeżeli ta instrukcja nie wystarczy, mogę napisać krok po kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, to ja chyba znam ten domek z widzenia! On stoi po lewej stronie, jak się jedzie do Wieliczki? Jeżeli to ten, to na przeciwko mieszka nasza dobroczyńczyni, która zupełnie bezinteresownie pomogła nam dwa (no, prawie trzy) lata temu znaleźć domek do wynajęcia (taki biały domek w sidingu obok większego nowszego). Andrzej poznał ją, szukając działek (miała na sprzedaż, ale drogie bo w drogiej okolicy). Nawet oglądał fundamenty, na których stoi Twój (jeżeli to ten) domek. Były na sprzedaż, ale się nie zdecydowaliśmy. Potem ktoś je kupił i zbudował bliźniaka na sprzedaż.

 

Gratuluje wklejenia zdjęć! Większych już raczej nie zamieszczaj na forum, bo rozciągną ramke i źle się będzie czytało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba ten sam:)

Nasz domek to własnie bliźniak , ale my mamy działkę nie od głównej ulicy (Wlickiej)

Będę teraz robic fotki bo już wiem jak to się wkleja:)

Dziękuje za instrukcję.

Co do odwiedzin to jak tylko będę to podjedziemy.

Mnie nie przeszkadza bałagan rozumiem sytuację jak coś to kliknę na prywatną wiadomość do Ciebie. ze sie wybieram:)

 

Możesz wkleić jeszcze fotki łazienki dziecięcej? (więcej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy uda mi się zrobić inne sensowne zdjęcia łazienki. Ona jest malutka, a aparat ma ograniczone możliwości. Już i tak się wciskałam na pralkę, żeby całą żaglówkę uchwycić. Obiecuję zdjęcia, gdy się tam coś zmieni, a zmieni się jeszcze dużo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...