Piątka 03.06.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 no wlaśnie? może malinki sadź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.06.2009 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 A skąd ja mam wiedzieć??? Dopiero co czereśnię odkryłam na własnym, ogrodzonym poletku, wkoło jeszcze nie oblazłam!! Pychota, sok mi po brodzie ścieka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 03.06.2009 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Wytrzyj się!Kup sobie kosę, ale zanim zaczniesz kosić, sprawdź, co tam rośnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.06.2009 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Sąsiad ma kosę, nie będę kupować. Sprawdzę, czemu nie, ale i tak się nie znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 03.06.2009 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 a jaki jest sąsiad? ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.06.2009 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Sąsiad jest w porzo! To prawie jak zarządca - oby się tylko za bardzo nie przyzwyczaił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 03.06.2009 11:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 A ile masz do tego sąsiada? To ten najbliżej? Andrzej z mapy ocenił, że 300 metrów (o ile dobrze pamiętam). A sąsiad jazdy konne prowadzi? I nie boicie się swojej konkurencji? A może już planujecie fuzję? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 03.06.2009 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 jak będziesz prawdziwa Gospodyni to nie da rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 03.06.2009 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Zależy do czego lub kogo ma się przyzwyczajać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.06.2009 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Agduś, Ty coś masz dzisiaj wyjątkowo dociekliwy nastrój Jazd nie prowadzi, albo ja nic jeszcze nie wiem. Ale ma bryczkę W razie czego można o fuzji pomyśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 03.06.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 papa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.06.2009 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Piątka Piątko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.06.2009 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 No i widzisz, Braza? Spłoszyłaś ją, a tak fajnie wypytywała... Sama bym zapytała, a tak wszystko wiedziałam na gotowo. Ja domagam się, żeby pokaz specjalny odbył się u mnie, ja też chcę zobaczyć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.06.2009 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 No nie, nie wierzę że Ona taka płochliwa!!!! Autorko, wracaj, już nie będę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.06.2009 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 Tiaaaa, płochliwa to ona raczej nie jest, ale może z Andrzejem zadarła...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.06.2009 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 Czy ktoś tu jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.06.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 No. Ja jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.06.2009 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2009 A Autorka gdzie?? Nie wiem, czy mogę sobie kawę zrobić ... berek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.06.2009 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 Jestem (chwilowo). Gniazdka w pracowni okazały się być w innych miejscach niż powinny. Oczywiście, kiedy pokazywaliśmy palcami elektrykom, gdzie mają być, to miejsce wydawalo nam się najbardziej logiczne. Nie wiem, jak mogliśmy tak myśleć! OCZYWIŚCIE powinny być pół metra dalej! Na czym myśmy mieli zamiar podeprzeć blat??? Przecież TAM muszą stać szafki!!! W efekcie zostałam odcięta. Dokładniej - komputer został odcięty od zasilania i internetu. Andrzej pracowicie kuł w silikacie, potem lutował tysiące kabelków, a czas mijał. Wczoraj zabrałam się do gipsowania dziur. Ostrzeżona, że gips budowlany szybko twardnieje, niewielką miseczkę napełnilam do połowy wodą i zaczęłam sypać. Sypię, mieszam, sypię, mieszam, sypię, mieszam... a gips wciąż jakiś taki wodnisty... SYpnęłam, pomieszałam - jest! Osiągnął konsystencję smarowalną. No to ciap - pierwszy raz i smarowanko, wygładzam, wyrównuję... Drugi raz... Trzeci..., ale gips jakoś niepokojąco twardy się robi... Czwarty - nie jest dobrze. Piąty - z trudem szpachelkę wbijam w zawartość miseczki. Musi za gęsty ten gips zrobiłam... Wywaliłam skamieniałą bryłę i nalałam ćwiarteczkę miseczki wody. Sypałam ostrożniej, mieszałam z namysłem. Ciapowatym gipsem zaczęłam maziać po ścianie i... udało się! Zanim zastygł ostatecznie, wykorzystałam całą zawartość! Dzisiaj Andrzej kończy walkę z kablami i gipsuje resztę. Wczoraj nabyliśmy, pouczeni dyskusją u Brazy, farbę reklamowaną przez Gwoździkowego psa. Nie wiem jednak, kiedy jej użyjemy, bo Andrzej się zawziął na kładzenie gładzi akrylowej (jak ja tego nie lubię - to sprzątanie po gładzeniu gładzi , a pracownia jest pomieszczeniem otwartym, więc kurz będzie wszędzie!). Zaraz mnie znów odłączy. Odezwę się... kiedyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 06.06.2009 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2009 zamiast zwykłego gipsu, używaj gipsu szpachlowego,będziesz miała więcej czasu na gipsowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.