Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

Znaczy co? Zwierz jakiś się przyplątał?

[braza]

Gorzej .... na priva pisałam Przewidywania były inne, a rzeczywistość inna ... do d....y

[Agduś]

Nie pitol! Nie ma tak źle, żeby jakoś nie było...

[braza]

No ... jakoś to jest

[braza]

Czołem z rana!!! Niedługo koniec roku szkolnego

[DPS]

Ja dzisiaj mam ostatnie zajęcia z dzieciakami.

I wakacje całą gębą.

 

Dzień dobry słoneczne!

[Agduś]

W ostatnim tygodniu szkoly zawsze czulam się jak na kolejce górskiej. Kiedy pracowałam w szkole z wiadomych względów - wystawianie ocen (jak ja tego nie lubiłam!!!), zebrania, rady, lekcje, na których właściwie trudno już było coś sensownego robić, bo dzieciaki miały głowy na wakacjach, uzupełnianie dokumentacji, latanie za nauczycielami, żeby zaległe tematy mi powpisywali do dziennika i inne takie. A teraz jako główna aktywistka też mam kociołek, chociaż znacznie mniejszy. Tyle dobrze, że nie muszę już temperować mamuś opętanych ideą obdarowywania pań - teraz pełnię zaszczytne funkcje w doborowym towarzystwie. Za to w przedszkolu mam się pojawić trzy razy na pokazach karate, tańców i teatrzyku - to sama przyjemność!

[braza]

A ja w tym roku luuuuzzzzz!!! Zawsze ganiałam jak z pieprzem, teraz na spokojnie - zamówiłam kwiatki, zamówiłam mały prezencik dla Pani (zasłużyła w pełni!!!), resztę przelałam na innych

[DPS]

Dopóki pracowałam w szkole to oczywiście taka sama kolejka górska, jak wszędzie.

Teraz pracuję gdzie indziej, w szkole tylko zajęcia prowadzę, więc pełen luuuuuz i same przyjemności.

U nas w firmie nikt nie mnoży ton papierów.

Po to jest obudowa metodyczna do podręczników i gotowe rozkłady oraz plany wynikowe, opracowane przez najlepszych specjalistów, żeby z nich korzystać, a nie zajmować się wyważaniem otwartych drzwi.

 

Dzień dobry w pierwszy dzień wakacji!

[braza]

Do wakacji to ja mam jeszcze 3 dni, ale i tak luuuuzzzz ... dzisiaj pożegnalna dyskoteka, zaszalejemy

[Agduś]

U nas komers w czwartek - będę ochroniarzem!

Wczoraj był pokaz karate - kompletna kicha. Nie udało się panu. Zamiast, jak co roku, zrobić pokazy w przedszkolu dla każdej grupy osobno, wziął wszystkie dzieci do Akademii, zupełnie bez pomysłu przeprowadził beznadziejny trening, tłum dzieciaków robił, co chciał... Szkoda było czasu!

Dzisiaj luz, tylko Magdę na angielski prowadzę. Jutro wyjazd po kwiatki do Krakowa i pokaz tańców w przedszkolu. Pojutrze angielski Magdy, impreza w przedszkolu i ten komers, na który pewnie się spóźnię (z przedszkola ani myślę urywać się wcześniej!). W piątek KONIEC! I nawet na mszy nie trzeba być, bo idą w czwartek ze szkoły! Świadectwo do gimnazjum dostarczyć i... wakacje!

[braza]

Matko, gimnazjum!!!!

Musze zadzwonić do Czaplinka!!

[DPS]

Uff, zlatałam się.

Gimnazjum...

Oj, jak to u nas już dawno było...

U nas za rok znów matura.

[braza]

Ano jestem

[Piątka]

cześć Gospodyni

Depesiu, u nas też za rok matura

[Agduś]

A ja to zazdraszczam czasami koleżankom, które będąc w moim wieku mają już prawie dorosłe dzieci... Chociaż pewnie, gdybym zaczęła wcześniej, to na trójce bym nie poprzestała...

[Piątka]

ja też..

[Agduś]

ja też..

Które też?

[braza]

Dołączam do tych zazdrośników

[Piątka]

jak które? gdyby nie złe przypadki miałabym piątkę chciałabym jeszcze... ale juz wiek nie ten..