Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

Fajnie się gada, ale do roboty trza się jakiej wziąć...

 

Zgadnij, za ile kupiliśmy wczoraj Małgo rolki (dodam, że tanio).

[braza]

Skoro tanio, to za 130zł - przyjmuję, że w miarę dobrej jakości. My naszej kupowaliśmy za 169 w Quelle, ale to parę lat temu.

[Agduś]

Do 130 zł to my normalnie kupujemy (Magda takie dostała na urodziny). Te były naprawdę tanie.

[DPS]

Widziałam nówki dobrej marki po 15 zł - w lumpeksie.

[braza]

Do 130 zł to my normalnie kupujemy (Magda takie dostała na urodziny). Te były naprawdę tanie.

 

Dobra, strzelam - 10zł

[Agduś]

Prawie trafilaś - w Realu były po... 5 zł!

Wyglądają nie gorzej niż Magdowe, te za ponad stówkę. Nawet, gdyby miały wytrzymać tylko jeden sezon to za takie pieniadze się opłacało! A rozsuwane są, więc powinny posłużyć dłużej.

Tylko kiedy i gdzie na nich jeździć? Upał taki, że z domu nie chce się nosa wychylić. A ja musze z Małgo na szczepienie jechać! Mam nadzieję, że się obędzie bez gorączki po szczepieniu, bo w taką pogodę to fatalny pomysł.

[braza]

Ło matko, dlaczego nie kupiłaś drugiej pary?????

 

U mnie też gorąco ... normalnie tzw. "zdziwko" mnie chwyciło, chyba się już przyzwyczaiłam do zimna Psukę zgoniłam ledwo dyszy, to nie pogoda dla takiej masy.

 

Mam nadzieję, że Małgo przejdzie to bezkonfliktowo...

[Agduś]

Rozmiar był jeden - Małgosiowy.

 

Kupię lepsiejszą szczepionkę, bo wcześniej też takie miała i może jakoś się uda...

[braza]

Szkoda! Co prawda teraz to bardziej się nam rowery przydadzą niż rolki, ale ...

 

Powodzenia w walce ze szczepionką, a właściciwie jej skutkami!!

[DPS]

Cena rolek rzeczywiście bardzo atrakcyjna - za taką cenę, jak piszesz - nawet na jeden sezon opłacało się.

Trzymam kciuki za Małgo i brak skutków ubocznych szczepienia.

[braza]

I jak się czuje zaszczepiona?

[Agduś]

Kupiłam Infanrix, bo do tej pory byla nim szczepiona i jak na razie (odpukać) nic złego się nie dzieje. Małgo była, jak zwykle, bardzo dzielna.

Dzwoniłam do Madzi (nie wytrzymałam). Ona chyba nie miala zamiaru dzwonić, bo... nie ma czasu. Rano pławila się w basenie (jest na terenie ośrodka), po obiedzie wybierali się na konie, a poza tym jeszcze roztańczanie przed śniadaniem i dwa razy po półtorej godziny tańca. Myślę, że dzieci wieczorem padają jak kawki.

[braza]

To Madzia full wypas tam ma!!!!

 

Brawo dla Małgo!! Musze się pochwalić - moja Młoda nigdy nie panikowała przy zastrzykach!!

[Agduś]

Za to jej o trzy miesiące młodsza koleżanka tak. I to jak! Jako sześciolatki nie mogłyśmy jej we dwie z pielęgniarką utrzymać. Lekarka musiała pomóc! Teraz już trochę odpuściła.

[DPS]

Wygląda na to, że program pobytu na Madzinym obozie jest naprawdę atrakcyjny.

To bardzo dobrze, to ważne, żeby dzieciaki miały zajęcie cały czas.

A Małgo na szczęście jest prawdziwą młodą damą , która z byle powodu nie sieje paniki.

[Agduś]

Ja myślę, że to instynkt samozachowawczy każe opiekunom zapewniać dzieciom rozrywki od rana do wieczora. Dzięki temu mogą spać! Dziecka tam raczej takie młode są (najwięcej z drugiej klasy, ale są też pierwszaki i zerówkowicze, starszych jakieś pojedyncze egzemplarze z trzeciej i czwartej klasy), więc łatwiej je zmęczyć. W dodatku sam ośrodek dysponuje atrakcjami (obserwatorium astronomiczne w wieży, która się rozdziawia jak paszczęka rekina, zjazd na miotle z wieży, ciuchcia, lepienie z gliny, konie, zdobywanie wieży skrzynkowej , jarwaho czyli wahadło , zjazd tyrolski ) Tych trzech ostatnich nie mają w programie, ale można sobie dokupić.

Część dzieciaków tańczy w przedszkolu albo w szkole po lekcjach i te będą miały tylko raz dziennie tańce na obozie, ale te z klubu mają mieć więcej zajęć tanecznych.

 

Nie zapomnę widoku kolonii organizowanych w Domu Turysty w Wiśle. Dzieciaki całymi dniami wisiały na parapetach okiennych, a wychowawcy siedzieli przy kawie na tarasie. Może ze dwa razy na turnus gdzieś się ruszali na spacer! Obłęd! A rodzice za to płacili pewnie niemało!

[braza]

Program pobytu rewelka!!! Tylko pozazdrościć!!

[Agduś]

I co się dziwić, że zadzwonić nie ma czasu?

Kurczę, przez te wakacje to mi się całkiem dni tygodnia mylą. Jutro środa, a nie sobota...

[braza]

Środa ... chyba ... tak środa

[Agduś]

Andrzej odsypia zarwane noce, bo ktoś mądry inaczej wymyślił, że sezon urlopowy to najlepszy moment do wykonania jakichś zmasowanych kontroli, które potem trza przeanalizować, przeżuć, zapisać, przeliczyć, wpisać w tabelki itd. Od soboty siedizał nad tym popołudniami i nocami Jakby nie można było tego samego zrobić miesiąc wcześniej albo we wrześniu na ten przykład...