Agduś 23.01.2010 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Najciekawsze, że mama strasznym zmarzluchem była zawsze. Dawniej w bloku dogrzewała mieszkanie gazem rozkręcając wszystkie palniki na maksa. A teraz już od lat usiłowaliśmy ją namówić, żeby zamienili to wielkie mieszkanie w kamienicy na mniejsze w bloku. Płaci za duży metraż, a używa jednego pokoju i kuchni. Jedynym dogrzanym pokojem był pokój ojca, bo tam piec jakoś lepiej dopasowany do grzałek elektrycznych jest. I pomyśleć, że mój dawny pokój jest i zawsze był najzimniejszy i jakoś to przeżyłam... Nie miałam termometru, więc nie wiedziałam, ile tam było stopni. A nie było za wiele - po myciu głowy spałam w czapce, na co dzień w swetrze i skarpetkach.Mama będzie chyba w drugiej połowie stycznia, więc pierwsza może być Wasza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.01.2010 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 No i widzisz, przez to może teraz jesteś taka zahartowana! No czekaj, może jakoś w marcu, pierwsza połowa stycznia to jakby już za późno jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2010 18:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 O lutym miałam napisać. Się zapętliłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 23.01.2010 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 dobry wieczór Agduś w czapce ło matko to rzeczywiście upały były Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.01.2010 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2010 Chyba jużeście na stoku, więc miłego szusowania życzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.01.2010 11:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2010 Eeee tam. Nie wybraliśmy się. Przede wszystkim dlatego, że Wero już spakowana na obóz i trza by było wszystko wywlekać z plecaka, żeby dzisiaj pojechać na narty. Pogoda piękna, słoneczko świeci. Wyszłam z psuką, szłam pod wiatr, to mi maska zamarzła, wracałam z wiatrem i prosto w słońce - odtajała. Młodsze dziecka poszły na mój przyszły skalniak z nartami. Dołączyły sąsiadki z sankami. A teraz grają w zbijaka w butach narciarskich Wero snuje się w szlafroku. Wściekła jak osa, bo jej zeżarłam ostatnie jajko z lodówki w dodatku bez pytania! Świnia jestem! Wredna zresztą, bo śmiałam sprawdzić, co spakowała i zauważyć pewne braki. A po kask narciarski do garażu nie chce jej się iść. Jeżeli pojedzie bez niego, to nie pojeździ na nartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.01.2010 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2010 Jak można zeżreć ostatnie jajko z lodówki nie pytając córki o pozwolenie???!!! Takie postępowanie napawa mnie niesmakiem... Hejeczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.01.2010 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2010 Agduś, wykazałas się karygodnym brakiem zrozumienia dla potrzeb własnego dziecka. A kiedy ona na ten obóz jedzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.01.2010 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2010 obry wieczó a to normalne że jakby było 20 jajek to by ich nikt nie chciał ale jak jedno to na wagę złota było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2010 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Ciekawi mnie, jak zakończyła się jajcana afera?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.01.2010 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Chyba jej krzywdę zrobili, bidulce, zniknęła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.01.2010 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Na nartach byliśma! Wero pojechała obrażona na mnie. Już nie o jajko, tylko o to, że ja się czuję obrażona zjebką, którą mi zafundowała z okazji jajka. Ona normalnie zaczęła się na mnie drzeć, że wzięłam z lodówki ostatnie jajko, nie pytając JEJ o pozwolenie! W dodatku zostawiła burdel w pokoju! No może nie najgorszy, jaki zdarzyło się jej mieć, ale jak dla mnie za duży. Andrzej odstawił ją pod gimnazjum na 11 rano, a potem pojechaliśmy na nowy stok w pobliżu. mamy do niego ze 20 minut jazdy - niewiele mniej niż do znanego już Sieprawia, ale w Podstolicach jest fajniej. Jeszcze mało kto wie o tym ośrodku, kolejek nie ma, dwa wyciągi są, stoki szerokie, dobrze przygotowane, wyratrakowane, ponoć oświetlone, ale tego nie sprawdziliśmy, jest gdzie się napić herbaty albo gorącej czekolady i zjeść coś pożywnego jak np. zapiekankę lub frytki. W sam raz na dzień rozgrzewki. Długo nie szaleliśmy, bo przy -15 stopniach szybko marzły kończyny. Ja mam z tym normalnie problem, a co dopiero, gdy je wsadzę w sztywne mocno zapięte buty narciarskie. Najbardziej lubię, gdy mi szybko odmarzną na tyle, że stracę czucie. Nie bolą wtedy. Do czasu... Magda zaczęła jeździć na dłuższych nartach. Nie wiem, czy z powodu nart, czy po prostu dorosła trochę, ale jeździ zdecydowanie ostrożniej - nadążałam za nią dzisiaj! Ba, nawet wyprzedzałam! Jutro pojedziemy na Śnieżnicę do Kasiny. Szukamy aparatu. Już dawno wybraliśmy Nikona D-5000, ale to droga inwestycja, więc wciąż ją odkładaliśmy. Teraz szukamy najtańszego sklepu. Wero zabrała swój kompakt na obóz, a my zostaliśmy bez aparatu. Cieszę się, bo inaczej to byśmy się nosili z tym zakupem jak kura z jajem jeszcze pewnie do wakacji. A tak to trzeba kupować szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.01.2010 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Ooo, żyjesz! No to świetnie, że macie tak blisko dobry stok, to ważna rzecz, bo Wy wszyscy jeździcie i lubicie to. Wero jeszcze jakiś czas pewnie tak będzie pokrzykiwać, musi minąć parę lat, żeby bunt minął... Współczuję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 25.01.2010 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 ... kup Wero "Angorę" ... od razu Jej przejdzie cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2010 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Zazdroszczę umiejętności poruszania się na nartach. Bardzo zazdroszczę! Gwoździk ... Ty wiesz co masz, no nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 25.01.2010 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Zazdroszczę umiejętności poruszania się na nartach. Bardzo zazdroszczę! Gwoździk ... Ty wiesz co masz, no nie... ... a co Ty kurde tak latasz za mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 25.01.2010 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 dobry wieczór ja sobie dzisiaj odmroziłam stopy odkuwając nadkola samochodu z lodu bo mi się koła przy skręcie nie mieściły jak weszłam do domu i zdjęłam buty to 15 minut wyłam sobie radośnie z bólu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.01.2010 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Wusia a Ty nie masz zdjęcia jakiego, jak radośnie wyjesz z bólu? Bo zawsze się zastanawiałam, jak ci masochiści wyglądają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 25.01.2010 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 jakoś nikt się nie kwapił do zrobienia patrzyli na mnie jak na wariatkę ja mam słabe krążenie a jak krew w żyłach staje to jest niemiłosierny ból Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2010 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Zazdroszczę umiejętności poruszania się na nartach. Bardzo zazdroszczę! Gwoździk ... Ty wiesz co masz, no nie... ... a co Ty kurde tak latasz za mną No kurde lubię za Toba latać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.