Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[braza]

Eskadra lotnicza widzę nabiera sił ...

[DPS]

Agduś, w sprawie przyjazdu prowadzę negocjacje z Sołtysem - boi się, że nasz 14-letni (naprawdę!) akumulator padnie, jak auto będzie w mrozy pod chmurką stało.

Namawiam go na uszycie kołderki specjalnej dla akumulatora.

No co, jakby pod maskę włożyć i dobrze opatulić...

 

Staram się w każdym razie.

 

I powiem Ci, że widać, iż aparacik nowszy i lepszy macie - kolorki inne i kontrast lepszy i w ogóle, fajne zdjęcia robi.

 

Latające koty, powiadasz... A co na to doktor?

[Agduś]

Depsia, namawiaj, namawiaj. Akumulator zawsze można wyjąć i zabrać do domku. Jakby co, to i prostownik mamy, coby podładować i prądu pożyczymy. Jest jeszcze jedna opcja - nowy akumulator. No bo skoro się boicie z domu wyjeżdżać ze starym, to może nadszedł czas, by mu podziękować za lata służby?

Avatarem Sołtysa skuś.

Aparacik rzeczywiście bez porównania lepszy. Wciąż jednak podchodzę do niego z nieśmiałością. No mądrzejszy ode mnie jest i tego nie da się ukryć!

 

Sądzisz, że powinniśmy nasze koty zabrać do weta? One się całkiem dobrze czują!

[braza]

Ja też mam prostownik ... jakby co...

[Agduś]

Ja też mam prostownik ... jakby co...

Ale ja oprocz prostownika mam jeszcze kino z Avatarem w poblizu.

Forum zguplo i nie przyjmuje polskich znakow!

[braza]

Wiedziałam, że mnie przelicytujesz...

 

Miłęgo dnia

[wu]

dzień dobry

ja tam musiałam kupić nowy akumulator i teraz mi dobrze

[Agduś]

Witanko poranne!

 

No jak tam idą negocjacje? Kiedy przyjedziecie???

[Agduś]

No Depsia! Gdzie jesteś? Po akumulator pojechaliście, czy Cię Sołtys zamordował za nadmierne trucie o wyjeździe?

[braza]

A jeśli to drugie, to co my zrobimy??

 

 

...... eeee nieeee, to raczej niemożliwe, Depsia by Go zabiła

[Agduś]

Jeżei go zabiła, to siedzi. I nie przyjedzie? Z kim ja na Avatara pójdę??? Braza, nie wpadłabyś?

[DPS]

Ady jezdem przecie!

Sołtysam molestowała z tem wyjazdem, aż go zmolestowałam.

Zgodził się na wyjazd, teraz tylko ustalić konkrety trzeba.

Dzisiaj wtorek - a do kiedy tego Avatara grają?

[Agduś]

Hurrra! Hurrrra! Hurrrra!!!

Do końca miesiąca grają!!! Co nie znaczy, że nie możecie wcześniej przyjechać!

[braza]

To ja już nie muszę

[Agduś]

Nie musisz, ale możesz. Ino wiem, że nie przyjedziesz, to co się będę napinała...

[wu]

dzień dobry

Agduś no daj Brazuli szansę no daj

[Agduś]

Szansę to ona ma cały czas. Poza okresami, kiedy wyjeżdżamy, drzwi są dla niej zawsze otwarte. Ino skorzystać nie chce!

[wu]

może chce tylko nie wychodzi

[braza]

Pewnie, że chce!!!! Zawsze i o każdej porze!!! Ale nie wychodzi - jeszcze.

 

Cześć i czołem

[Agduś]

Hurrra! Depsia przyjeżdża w piątek!!! Właśnie dzwoniła. Z wrażenia to mi się znienackowo komputer wyłączył podczas rozmowy. Tak sam z siebie Depsia, czy to Ty tak na kompy działasz?

Foldery ze zdjęciami iskałam zamiast pranie poskładać... A przecież trza zacząć sprzątanie wielkie robić na przyjęcie gości! Licząc noce, to może zdążę... Zaraz lecę po Magdę, to po drodze kupię szczoteczkę do zębów, coby fugi dobrze wyczyścić.