Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wusia, jak Ty pięknie rymujesz!

 

Wczoraj obiad miałam z głowy. Zupy zamrożonej na długo wystarczy (trzy porcje rodzinne wyszły). A dzisiaj już trza gotować. Buuuu!

 

Moje koty dostaną z powrotem obróżki z dzwoneczkami, tylko dzwonki muszę lepsze kupić, bo z tamtymi umiały się tak skradać, że nawet nie zadźwięczały.

 

Na targu dzisiaj byłam i znów zielonego naznosiłam mnóstwo. Między innymi jakieś liliowce, które mają mieć kwiatki podobne do frezji. Idę sadzić! A perz potraktuję trucizną, bo inaczej z nim nie wygram. Mam jakąś na jednoliścienne, będę pryskała małym spryskiwaczem, żeby nie potruć innych roślin, bo nie wiem, czy ona naprawdę tak wybiórczo działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No działa wybiórczo, działa...

A te liliowce to ja Ci przyślę, na pewno, niech tylko zmusze Pawłą, żeby wykopał trochę, bo sama nijak nie dam rady. :oops:

Jak nadam ekspresem i dobrze zabezpieczę, to powinny dotrzeć bez szwanku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, że komunia się udała i pogoda w sumie też...prawda?

Mi od czasu do czasu też zdarza się liczyć ziemniaki w ten sposób - na wagę nie umiem ;)

 

Nie było mnie tydzień w domu i ogród tak zarósł, że aż strach :mad: Hubert co prawda kosił trawnik, ale na rabatkach jest tragedia - tydzień codziennych deszczy i wysokich temperatur zrobił swoje - kiedy ja się z tym uporam :bash:

I w związku z tym nie robię żadnych zakupów ogrodowych, dopóki nie doprowadzę tego co jest do stanu używalności.

Za to naoglądałam się pięknych ogrodów (w botanicznym też bylam), bo do Edynburga się wybrałam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsiu, bo ja ostatnio w ogóle rzadziej wpadam na foruma, ale dzisiaj zaczęłam od Twoich komentów! A rozwodu Ci nie dam!

 

Aniu, możesz mi bałaganić takimi zdjęciami ile chcesz.

Z tą "udaną pogodą", to bym polemizowała. W sobotę przed południem był pięknie. W niedzielę lało od rana, więc procesja była pod parasolkami. Kiedy wychodziliśmy z kościoła, nie padało. W poniedziałek od rana było pięknie, ale kiedy przyszedł czas na wyjście do kościoła (biały tydzień), oczywiście lało. We wtorek przed mszą kropiło. Wczoraj była burza... No ale nie narzekam - przynajmniej jest ciepło.

Pięknie mi kwitną konwalijki od Ciebie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, faktycznie pogoda taka sobie.... u nas ciągle burze, a od wczorajszego wieczora lało do rana - przestało chwilę temu. Woda stoi wszędzie: na trawniku, na drodze...

Cieszę się, że konwalie się przyjęły i kwitną, tylko uważaj, żeby nie zawładnęły zbyt dużą częścią rabaty - u mnie próbują wtargnąć na trawnik i wrzosowisko :mad:

A w jednym wrzosie mrówki urządziły sobie...MROWISKO :evil: musiałam wykopać cały krzaczek, mam nadzieję, że po oczyszczeniu z mrówek i ich jak dojdzie do siebie. Zakopały go prawie kompletnie - wystawały tylko koniuszki gałązek...

Kwiatuszki od ciebie ladnie rosną - będzie z nich pociecha późnym latem, trawa się rozrasta :)

Jesienią albo na początku zimy (po przymrozkach) będę miała kanny i dalie - obie czerwone do rozdania oraz piwonie, ale nie wiem jaki kolor.

A na koniec jeszcze coś ładnego ;)

http://lh4.ggpht.com/_5epUv1e8bgg/S-u7oOY4JUI/AAAAAAAAFBA/fffXYjvl_Gw/s400/aniaK%20287.jpg

 

Ta poducha na pierwszym planie to ... lawenda :yes:

http://lh5.ggpht.com/_5epUv1e8bgg/S-u7xPCFe8I/AAAAAAAAFBI/bQk0NfxrLc4/s400/aniaK%20292.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliczne zdjęcia.

 

Kanny i dalie na razie sobie daruję, bo je trzeba wykopywać na zimę, a ja jeszcze do tego nie dojrzałam (jedne dalie już zamordowałam). Natomiast piwonie przyjmę bardzo chętnie.

Konwalie na razie nie wyglądają na najeźdźców, ale jakby co, to znajdę im miejsca do przesadzenia. Za to ta trawka, którą dostałaś przy okazji (nie proponowałam jej, bo myślałam, że masz) rozrasta się bez umiaru i na pewno będziesz musiała ją temperować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas nie ma deszczu, buuuu!!!

 

No cóż, skoro nie dasz mi rozwodu, to chyba będę się musiała przyzwyczaić do Twojego chimerycznego charakteru... :lol2:

 

Ania - zdjęcia przepiękne!

Mnie się Edynburg też bardzo podobał, piękne miasto!

Newcastle zesztą przypomina go urodą i charakterem, naprawdę fajnie tam jest! :D

A EDI widziałam, jak przyleciałam i potem przy wylocie, trochę spacerowaliśmy, bo loty miałam stamtąd właśnie i do tamtąd. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiej trawki nie miałam i bardzo się cieszę, że ją dostałam - na razie ma miejsce do panoszenia się, potem pomyślę....

 

Wrzuciłam jeszcze parę zdjęć do swojego dziennika, bo Edynburg zachwycił mnie jak chyba jeszcze żadne miasto.

No to się cieszę, że się zaplątała w inne kwiatki. Większość moich znajomych ją ma, sama dostałam od dwóch osób, więc myślałam, że rośnie już w każdym ogródku. No ale skoro nie, to ogłaszam wszem i wobec, że mogę się nią dzielić - taka w zielone i białe paseczki wzdłuż liści.

Byłam oglądać zdjęcia - rzeczywiście pięknie tam.

 

dobry wieczór

Agdusia wątpliwą pociechą jest fakt że cały maj ma być zapadany:(

 

Dla mnie to żadna pociecha - 18 maja jedziemy na pielgrzymkę pokomunijną do Zakopanego, a 22 maja na wycieczkę przedszkolną (z rodzicami) na Szyndzielnię i Klimczok.

 

A u nas nie ma deszczu, buuuu!!!

 

No cóż, skoro nie dasz mi rozwodu, to chyba będę się musiała przyzwyczaić do Twojego chimerycznego charakteru... :lol2:

 

;)

U nas leje od rana. Stałam w oknie i dmuchałam w Twoją stronę - może trochę dotrze na zachodnie rubieże.

 

A jeszcze się nie przyzwyczaiłaś???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

U nas leje od rana. Stałam w oknie i dmuchałam w Twoją stronę - może trochę dotrze na zachodnie rubieże.

 

A jeszcze się nie przyzwyczaiłaś???

 

Nooo, wreszcie wiem, komu te trochę radości z deszczu zawdzięczamy - dziękuję Ci, o Pani! :lol:

 

No w sumie to się chyba przyzwyczaiłam, w końcu lubię Cie jak cholera, nie? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, wreszcie wiem, komu te trochę radości z deszczu zawdzięczamy - dziękuję Ci, o Pani! :lol:

 

No w sumie to się chyba przyzwyczaiłam, w końcu lubię Cie jak cholera, nie? :lol2:

A ja myślałam, że na darmo rozedmy się nabawiam. No to się cieszę, że mi się udało.

A spróbowałabyś nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...