aniahubi 16.09.2010 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Ania - współczuję, chociaż gorzej bywa, jak ksiądz albo katecheta mają jakieś problemy... To jeszcze przed nami - we wtorek zebranie rodziców w kościele ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.09.2010 06:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Aniu, wyluzuj! Jeżeli są nienormalni, to nic na to nie poradzisz (chyba, że jesteś psychiatrą). Możesz co najwyżej wykazać się współczuciem dla nich i ich rodzin. Nie angażuj się, pozwól tym najbardziej nienormalnym działać - może się szybko wypalą? Przełknij jakoś obrzydliwy obrazek, wybrany dla wszystkich dzieci - przecież i tak wsadzisz go do szuflady. A jeżeli postanowili na przykład, że składka o każdego dziecka na wystrój kościoła, prezenty dla katechetów i inne takie ma wynosić 5000, podaj kwotę, którą jesteś w stanie zaakceptować, podkreśl, że więcej nie dasz i.. wyjdź spokojnie z zebrania. A oni niech już sobie łby pourywają dyskutując, co z Tobą zrobić. Pamiętaj - bądź jak kwiat lotosu spokojnie unoszący się na gładkiej tafli wody (wdech - wydech...) Depsiu, a właśnie, że się uda! Wczoraj Wero prawie zlikwidowała barykadę z ciuchów czekających bezskutecznie od wakacji na prasowanie. W tej chwili jestem do tyłu tylko z pracami ogródkowymi. Jeżeli tylko w przyszłym tygodniu pogoda pozwoli, zwalę prowadzanie dzieci na Martę (jeżeli zostanie u nas) i będę mogła ze dwa dni poświęcić na dłubanie w ziemi, sadzenie cebulek, pielenie i sypanie nawozów jesiennych. I już nie będę miała zaległości! No chyba, że nowe powstaną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.09.2010 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Suuuper "Pamiętaj - bądź jak kwiat lotosu spokojnie unoszący się na gładkiej tafli wody (wdech - wydech...)" Wydrukuję sobie i przypnę na czole.Będzie mi bardzo potrzebne w Krakowie, bo na razie zanosi się, że przez 5 dni nosa z hotelu nie wytknę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 16.09.2010 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Dzięki Agduś za super rady Będę pamiętać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.09.2010 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Aha - jakbyś napisałą coś nowego na blogu, to mów, dobra? Mówię... Ewa, a hotel w centrum przynajmniej? Może chociaż z okna coś zobaczysz... Aniu, polecam się na przyszłość. Z radami, bo sama mam poważne problemy z tym kwiatem lotosu. A może ze spokojną taflą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.09.2010 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 (edytowane) Hotel Qubus na Nadwiślańskiej. Podobno w bliskości Kazimierza, ale nie wiem, jaka to bliskość. Tyle napisali na stronie internetowej. Piszą też, że ma basen z widokiem. Może choć tyle mi się uda... w nocy. Hurra, właśnie się dowiedziałam, że basen jest w cenie hotelu. Właściwie w tym momencie zabytki tracą u mnie na wartości. :) Edytowane 16 Września 2010 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 16.09.2010 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Agdus, ale Ty masz powera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 16.09.2010 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Hotel Qubus na Nadwiślańskiej. Podobno w bliskości Kazimierza, ale nie wiem, jaka to bliskość. Tyle napisali na stronie internetowej. Piszą też, że ma basen z widokiem. Może choć tyle mi się uda... w nocy. Hurra, właśnie się dowiedziałam, że basen jest w cenie hotelu. Właściwie w tym momencie zabytki tracą u mnie na wartości. :) Wystarczy sprawdzic na mapie. Owszem, Nadwislanska jest "w bliskosci Kazimierza". Bedziesz miala okazje podlogi Ducha obejrzec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.09.2010 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Basen z widokiem brzmi kusząco! Widok na Wisłę, Kazimierz na pewno, czy coś jeszcze ciekawego - brakuje mi wyobraźni przestrzennej. Małgoś, Ty dobrze zorientowana w działalności Ducha jesteś!A co do powera, to kto tu drugie mieszkanie urządza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.09.2010 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2010 Czeeeść, jest coś nowego na blogu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.09.2010 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2010 Moooże jutro coś przybędzie. Ten weekend był trochę dziwny - w piątek wieczorem pojechaliśmy do Koniecpola, w sobotę byliśmy rano na grzybach, po południu u siostry Andrzeja we Włoszczowie i wróciliśmy do domu, a dzisiaj wpadli na pół dnia moja mama, brat i Marta. Marta niestety wróciła jeszcze na tydzień, bo pracuje w Opolu. Zostawiła tylko swoje ciuchy w szafie i biurko. Będzie za tydzień.Doszłam do wniosku, że mogę zbierać grzyby i sprzedawać je a potem kupować suszone. NIENAWIDZĘ obierać grzybów!!! Całe popołudnie nam na tym zeszło, bo trochę uzbieraliśmy. Teraz się suszą w piekarniku z termoobiegiem i przy kominku.W piątek kolejny raz doszłam do wniosku, że moje miejsce w samochodzie znajduje się po prawicy kierowcy. Musiałam odstawić go do elektryka kilka miejscowości stąd. Droga prosta i całkiem w zasięgu moich możliwości, gdyby nie to, że rozkopana. No i jeszcze ta koparka jadąca w porywach do 8 km/h wzdłuż podwójnej ciągłej. Dojechałam zmachana jak koń po westernie i z ulgą zostawiłam samochód.Przywieźliśmy od mamy Andrzeja karton brzoskwiń. Podzieliłam się z mamą, a jutro będę resztę wsadzała w słoiki. Może spróbuję z tych najmiększych eksperymentalnie zrobić powidła. Muszę znaleźć u Depsi przepis jakiś, bo w życiu nie robiłam żadnych takich owocowych maziaji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 19.09.2010 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2010 Aguś ja wczoraj a raczej dzisiaj do wpół drugiej rano walczyłam z grzybkami;) ale nawet nie jęknęłam żeby mi małż nie marudził jak następnym razem powiem że na grzyby uciekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.09.2010 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2010 Zbieraliśmy razem, obieraliśmy razem, to mogłam sobie pomarudzić.Kiedyś lubiłam tylko zbierać, teraz już jeść też lubię, ale to obieranie... Koszmar! A w sumie był tego 4 łubianki (w tym jedna taka duża) z porządnymi czubkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.09.2010 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2010 No coś Ty, takie wiaderko grzybów to pikuś jest! Jak Sołtys idzie do lasu, to przynosi zawsze takie wiaderko, ja to załatwiam w pół godziny i już są oczyszczone, pokrojone i posortowane. Nie wiem, jak Wy zbieracie, my praktycznie czyste do domu przynosimy, czyścimy każdy grzyb w momencie zbioru, wtedy dużo łatwiej i szybciej jest. Już mamy naprawdę sporo słoiczkowanych i suszonych! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.09.2010 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2010 Też staramy się czyścić w lesie, ale nie zawsze się da, bo przecież dzieci nie biegają po lesie z nożami, a zbierają całkiem dużo. Jest nowy wpis. ... A miały być brzoskwinie w słoiczkach... Nic to - brzoskwinie wskoczą do słoiczków po południu, a ja teraz jeszcze zdążę porządek w akwarium zrobić przed wyjściem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.09.2010 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2010 A jak robisz brzoskwinie? W syropie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.09.2010 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2010 Aguś zajefajniste opisy i zdjęcia:) ech chociaż sobie popatrzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.09.2010 07:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Depsiu, w syropie robię. Tak dzieci lubią najbardziej. Eksperymentalnie do kilku słoiczków dodałam miętę - myślę, że będzie dobre. Wusia, czemu tylko popatrzysz? To wcale nie jest tak daleko ani dużo drożej niż w Polsce. Ceny w litach są takie same jak w złotówkach (popatrz na przykład na metki w Deichmanie), tylko lity ciut droższe od złotówek. Szczerze mówiąc, gdybym miała jechać nad Bałtyk, wybrałabym Mierzeję Kurońską - ludzi mało, plaża piękna (jeszcze opowiem o niej), woda ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.09.2010 10:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 PS. Sprzątając i ładując pranie, z doskoku powklejałam zdjęcia z parku rzeźb. Kto ciekawy, niech idzie oglądnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 22.09.2010 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 ja wyoglądałam i kiedy będzie następny odcinek;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.