Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Postaram się, ale nie wiem, czy mi palce nie odpadną podczas wciskania migawki. Ziiiimno!

Odwiozłam dzisiaj samochód z zepsutą dmuchawą do mechanika. Nie dość, że ślisko na drogach, to a jeszcze nic nie widziałam, bo oczywiście szyby zaparowały i natychmiast zamarzły. Wyobrażacie to sobie? Ja - kierowca doskonały, ślizgawka pod kołami i półprzeźroczyste szyby! Najpierw podjechałam do bankomatu. Kiedy wróciłam do auta, usiłowałam wyczyścić szyby, ale zanim odskrobałam przednią, już boczne, wyczyszczone wcześnie, były zamarznięte z powrotem. Ciągnęłam nawet w porywach sześćdziesiątką, ale przeważnie zabójczą prędkością wydawała mi się pięćdziesiątka. Aż się dziwiłam, że tylko jeden mnie wyprzedził. I nawet nikt mi nie siedział nerwowo na zadzie! No, może poza jedną ciężarówką, ale i ta się odczepiła, kiedy przyspieszyłam na prostej do sześćdziesiątki. Czyżby im też ślisko było?

 

Kłopot mam z Gieńkiem. Francuś nudzi się na potęgę. Na pole wyłazi, ale zaraz wraca, bo mu tyłek marznie. W domu napastuje Carmen i Miśkę, zbiera od nich cięgi, co chwilę słychać odgłosy walki, co rusz coś spada... Już wolałam, kiedy spał i jadł w domu, a wyżywał się na polowaniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywal na stryszek trochę, może złapie jakiego pająka? ;)

Albo gdzieś dziada zamknąć trochę, żeby dał kotkom chwilę spokoju.

Może i jakiś zew natury trochę mimo wszystko czuje, kto to wie.

Możesz jeszcze spróbowac kupić mu w sklepie zoologicznym taką sztuczną myszkę - Nefka nasza, dopóki nie zgubiła w jakimś kącie, zadziwiająco ochoczo się nią bawiła!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszkę kupię - najlepsza by była z kocimiętką, bo taka inna może okazać się mniej interesująca od żywych zabawek czyli Miśki i Carmen. Chociaż czarna musiała mu nieźle w łeb dać, bo jej nie męczy. Miśka w dobroci swojej jest zbyt łagodna dla zbója. Wylazł dzisiaj po południu na godzinkę chyba, wrócił i poszedł spać.

Ze strychem to o tyle problem, że tam jest wciąż otwarte przejście pomiędzy podłogę strychu a sufit podwieszony. Wolę nie sprawdzać, co Gieniek byłby w stanie z tym zrobić... Bo wyjąć go stamtąd by się nie dało. No chyba, żeby zastukać łyżką w miskę albo puszkę otworzyć. Ten cichy odgłos budzi najgłębiej śpiącego kota.

A pająki najpiękniejsze mamy w garażu. Może wyleci tam któregoś dnia, jeżeli się nie uspokoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszki są różne, różniste - większe, mniejsze, tańsze i droższe, z dzwoneczkami, grzechotkami, kocimiętką... A że łatwo się gubią to wiem - całe stada myszek już u nas zniknęły. Na razie największą rozrywką w domu są pająki - wyjdzie taki biedak z kąta i... już staje się zabawką kotów. A całkiem dorodne te pająki mamy!

 

Czy u Was też taka piękna pogoda?! Od popołudnia wczoraj sypało, a dzisiaj słoneczko, leciutki mrozik (rano było -5 tylko) - no cudnie jest! Zdjęcia bałwanicy porobiłam. Rudej bałwanicy też przy okazji. Później może wrzucę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...