Agduś 12.03.2011 18:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Ja wciąż czekam na wenę do wielkiego odchudzania. Póki co staram się ograniczać, ale po kilku dniach względnego mniejjedzenia dzisiaj zaliczyłam wpadkę. Chyba od poniedziałku zacznę się naprawdę odchudzać!U nas ziemia już rozmarzła. Dzisiaj zaczęłam wiosenne porządki w ogrodzie. Wygrabiłam przedogródek, wrzosowisko (został mi kawałek, bo samochód zagrodził dostęp) i trochę z boku. Liczyłam oczywiście na to, że zrobię więcej. Wczoraj jeszcze chodziłam w kurtce - fakt, że rozchełstanej, ale jednak w kurtce. Dzisiaj zasuwałam w bluzce z krótkim rękawem! Jutro trzeba się gdzieś przespacerować. Musowo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 12.03.2011 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 A ja dziś siedziałam dzień cały w Wawie na szkoleniu. pojechałam dużo sobie obiecując a tu nuudy. Jutro może do ogródka zajrzę.Żeby ten pies chciał kopac tam, gdzie ja chcę a nie tam, gdzie ona :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.03.2011 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Zakop może coś atrakcyjnego tam, gdzie psica ma kopać.Współczuję nudy. W taki dzień, z taką pogodą za oknem musiała być wkurzająca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 12.03.2011 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Jednym slowem mam wykopać dziurę, zakopać coś interesującego, zeby ona mogła wykopać dziurę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.03.2011 21:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 No właśnie! O to chodzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.03.2011 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Ja już też trochę pograbiłam, pogoda po prostu bajeczna jest!Zakopać coś, tam, gdzie ma kopać... Hmmm. Muszę chyba pomyśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.03.2011 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 I co wymyśliłaś? Karuś przekopie ogródek? Wkurzająco dyga mi oko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.03.2011 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Mi nic nie dyga .... Nie wiem, czy ziemia zmarznięta, ale mnie to g... obchodzi, chcę w końcu wykopać te roślinki i je wysłać!!! Jutro spróbuje, jak mi będzie szło ... a może by tak z Młodą pogadać o wkurzeniu mnie, wtedy jak grzebnę tą łopatą ... yyymmmmm ...Na psukę w tej kwestii nie mam co liczyć, bo z roślinek niewiele by zostało .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.03.2011 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Ech, nie miałam czasu myśleć, bo po lesie latałam. Nie wiem sama, czy ja już pisałam to, czy nie, więc na wszelki wypadek napiszę jeszcze raz: wszystko jedno kiedy, byleście przyjechali! Czy czerwiec czy co innego, wsio rawno! Mnie też nic nie dyga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.03.2011 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Dzień dobry! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 14.03.2011 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Jak juz podacie jakąś datę, to ja Wam powiem, czy wtedy jest tyle pokoi! A wiele Was ma być? jak coś, to namioty najwyżej dostawimy! Jak tylko ustalimy jakiś termin odpowiadający całej "zgrai" (a jest to sztuka uwierz mi) to się zaraz odezwę. Póki co Yeti szaleje na budowie , Jeżykowa zamilkła pracą nową przejęta , AGp-ki tyż jakby wymiękli - neta po polu szukają .... Myślę, że do czerwca jakowyś termin ustalimy - no mam przynajmniej taką nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.03.2011 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 OK, reszta na priva, żeby komentów Agduś nie zaśmiecać. Gospodynia, jezdeś? Czy na miotle jeszcze jeździsz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.03.2011 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Mamitopik Gospodynię pożarł ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 14.03.2011 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Agduś zaraz przybędzie i parafrazować będzie. Czeka tylko na busa, co zabierze ją z Wenusa. PS. mała zemsta za tego z Marsa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 14.03.2011 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Dalej mi dyga! Magnez zażywam i nic!Braza, ziemia rozmarzła, można zaczynać akcję. Jutro poszukam firmy kurierskiej i zadzwonię do nich. Masz pudło? Kiedy ustalę termin, to zadzwonię do Twojej Młodej. Pomoże Ci. Psuki lepiej nie angażuj.Depsia, możecie zasmiecać. W końcu też zainteresowana jezdem. Znając moje szczęście, to wszyscy zjadą się kiedy indziej niż my. Muszę jeszcze sprawdzić, jaki jest dojazd pociągiem od Was do Brazy, bo Andrzej wróci autosem do domu pracować na resztę wakacji, a ja pojadę się byczyć pod modrzewiem.Gwoździku, ja nie czekam na busa, poruszam się autostopem przez galaktykę (szukaj). Mamitopek leżał dzisiaj bezczynny do późnego wieczora. A ja szalałam wiosennie. Nie w ogródku - dla odmiany na strychu, chociaż ogródek jeszcze potrzebuje wiosennych porządków. Pół strychu sprzątnęłam, wielki wór ciuchów do kontenera PCK Andrzej wywiózł, dwa mniejsze czekają na transport do schroniska dla zwierząt (dzwoniłam i rzekli, że koce i inne takie przez cały rok przyjmują), kubeł na śmieci przed domem już pełny, a na strychu widniej! Dumna jestem z siebie niemożebnie! I padam z nóg. Dzisiaj siadłam do szybkiego śniadania, potem przy szybkim obiedzie (miniobiedzie) i do czytania dzieciom książki wieczorem. Później jeszcze powiesiłam pranie, dokonałam ablucji i wreszcie odpaliłam mamitopka.Na jutro też mam bogaty plan. I dobrze - łatwiej się odchudzać, kiedy nie ma się czasu myśleć "co bym teraz zjadła...?". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.03.2011 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 To prawda, że jak się ma zajęcie, to łatwiej jest, ale uważaj z tym niejedzeniem, bo jak się potem organizm o swoje upomni, to efekt jojo murowany masz. Muszę wyplewić tulipany. I nie chce mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 15.03.2011 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Potwierdzam. Zajęcie to najlepszy sposób na niemyślenie o jedzeniu. I ..... robić sobie średnio smaczne jedzonko, to nie sięga się po dokładkę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.03.2011 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Nic nie plewię, niech sobie radzą jak umieją. Przetrwają najsilniejsi!!!! Czekam na wiadomość! Pudło mam po odkurzaczu - zakupiłam bowiem takowy w piątkowe przedpołudnie!!! Ma z boku otwory do łatwiejszego przenoszenia , nada się??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.03.2011 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Ja już nic nie wiem, na cholerę Ci to pudło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.03.2011 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Nie na cholerę jeno na roślinki dla Agduś, te spod studni i z pseudo kwietnika, żółte, nazywane przez nas rabarbarami!!! O!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.