Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

Ja wciąż czekam na wenę do wielkiego odchudzania. Póki co staram się ograniczać, ale po kilku dniach względnego mniejjedzenia dzisiaj zaliczyłam wpadkę. Chyba od poniedziałku zacznę się naprawdę odchudzać!

U nas ziemia już rozmarzła. Dzisiaj zaczęłam wiosenne porządki w ogrodzie. Wygrabiłam przedogródek, wrzosowisko (został mi kawałek, bo samochód zagrodził dostęp) i trochę z boku. Liczyłam oczywiście na to, że zrobię więcej.

 

Wczoraj jeszcze chodziłam w kurtce - fakt, że rozchełstanej, ale jednak w kurtce. Dzisiaj zasuwałam w bluzce z krótkim rękawem! Jutro trzeba się gdzieś przespacerować. Musowo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja dziś siedziałam dzień cały w Wawie na szkoleniu. pojechałam dużo sobie obiecując a tu nuudy. Jutro może do ogródka zajrzę.

Żeby ten pies chciał kopac tam, gdzie ja chcę a nie tam, gdzie ona :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nic nie dyga ....

 

Nie wiem, czy ziemia zmarznięta, ale mnie to g... obchodzi, chcę w końcu wykopać te roślinki i je wysłać!!! Jutro spróbuje, jak mi będzie szło ... a może by tak z Młodą pogadać o wkurzeniu mnie, wtedy jak grzebnę tą łopatą ... yyymmmmm ...

Na psukę w tej kwestii nie mam co liczyć, bo z roślinek niewiele by zostało ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, nie miałam czasu myśleć, bo po lesie latałam. :lol2:

Nie wiem sama, czy ja już pisałam to, czy nie, więc na wszelki wypadek napiszę jeszcze raz: wszystko jedno kiedy, byleście przyjechali!

Czy czerwiec czy co innego, wsio rawno!

Mnie też nic nie dyga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz podacie jakąś datę, to ja Wam powiem, czy wtedy jest tyle pokoi! :lol:

A wiele Was ma być? :D

jak coś, to namioty najwyżej dostawimy! :lol2:

 

Jak tylko ustalimy jakiś termin odpowiadający całej "zgrai" (a jest to sztuka uwierz mi) to się zaraz odezwę. Póki co Yeti szaleje na budowie :lol2:, Jeżykowa zamilkła pracą nową przejęta :jawdrop:, AGp-ki tyż jakby wymiękli - neta po polu szukają :cool:....

Myślę, że do czerwca jakowyś termin ustalimy :yes: - no mam przynajmniej taką nadzieję :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej mi dyga! Magnez zażywam i nic!

Braza, ziemia rozmarzła, można zaczynać akcję. Jutro poszukam firmy kurierskiej i zadzwonię do nich. Masz pudło? Kiedy ustalę termin, to zadzwonię do Twojej Młodej. Pomoże Ci. Psuki lepiej nie angażuj.

Depsia, możecie zasmiecać. W końcu też zainteresowana jezdem. Znając moje szczęście, to wszyscy zjadą się kiedy indziej niż my. Muszę jeszcze sprawdzić, jaki jest dojazd pociągiem od Was do Brazy, bo Andrzej wróci autosem do domu pracować na resztę wakacji, a ja pojadę się byczyć pod modrzewiem.

Gwoździku, ja nie czekam na busa, poruszam się autostopem przez galaktykę (szukaj).

 

Mamitopek leżał dzisiaj bezczynny do późnego wieczora. A ja szalałam wiosennie. Nie w ogródku - dla odmiany na strychu, chociaż ogródek jeszcze potrzebuje wiosennych porządków. Pół strychu sprzątnęłam, wielki wór ciuchów do kontenera PCK Andrzej wywiózł, dwa mniejsze czekają na transport do schroniska dla zwierząt (dzwoniłam i rzekli, że koce i inne takie przez cały rok przyjmują), kubeł na śmieci przed domem już pełny, a na strychu widniej! Dumna jestem z siebie niemożebnie! I padam z nóg. Dzisiaj siadłam do szybkiego śniadania, potem przy szybkim obiedzie (miniobiedzie) i do czytania dzieciom książki wieczorem. Później jeszcze powiesiłam pranie, dokonałam ablucji i wreszcie odpaliłam mamitopka.

Na jutro też mam bogaty plan. I dobrze - łatwiej się odchudzać, kiedy nie ma się czasu myśleć "co bym teraz zjadła...?".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że jak się ma zajęcie, to łatwiej jest, ale uważaj z tym niejedzeniem, bo jak się potem organizm o swoje upomni, to efekt jojo murowany masz.

Muszę wyplewić tulipany.

I nie chce mi się. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie plewię, niech sobie radzą jak umieją. Przetrwają najsilniejsi!!!!

 

Czekam na wiadomość! Pudło mam po odkurzaczu - zakupiłam bowiem takowy w piątkowe przedpołudnie!!! Ma z boku otwory do łatwiejszego przenoszenia , nada się???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...