Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

A duży ten odkurzacz masz? Zmieszczą się wszystkie?

Kurczę, nigdzie dzisiaj nie zadzwoniłam, bo nie miałam czasu kompa włączyć. Teraz sobie znajdę numery i jutro zadzwonię.

Zakwasy mi przechodzą więc jutro może wezmę się znów za ogródek. Tylko kiedy, skoro Magda wcześniej kończy, potem ma fortepian, obiad, odebrać Małgo i koleżąnkę, zaweiźć je na basen... Wracam wieczorem... Eeee, nic nie zrobię w ogródku! Może chociaż w domu kwiatki przesadzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W UPC 40 zł za paczkę do 17 kg. W "Maxipaczce" 20 zł za paczkę do 30 kg. Inni nie chwalą się cennikami, albo mają je w formatach, które jakoś nie chciały mi się otworzyć. A lodówek nie pakują w pudła tylko w styropian i folię...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak Ty chodziłaś? Na doopie? A może Cię kto kopał, żebyś szła dalej? Pooowiedz! Bo moja wyobraźnia działa na najwyższych obrotach. Ino za skarby nie mogę sobie wyobrazić Anioła jako kopiącego Cię gnębiciela.

 

Pudło to niezła rzecz. Chyba, że to, które nam grozi (znaczy Grupie Milionów Dziesięciu - czy jakoś tak).

 

Na razie ustaliłyśmy, że wobec niezrozumiałych oporów firm kurierskich przed przewożeniem roślin, kłącza pójdą jako "wykarczowane korzenie używane do wyrobu oryginalnych ozdób". Skoro domowa szynka mogła zostać skutecznie przesłana jako "ozdoby z drewna egzotycznego", to kłącza jako korzenie tym bardziej powinny. Bliższe to prawdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż - okazuje się, że bez doopy nie da się chodzić! :eek:

Próbowałam bardzo, mając nadzieję, że rzeczona doopa nie będzie mnie wtedy gnębiła swoim bólem.

No nie da się!

Zrezygnowana, używam doopy dalej.

Żyję nadzieją, że odchudzę się bananami, wg Ewczynej diety. :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczona doopa pewnie porządzić sobie chciała, na co nierzecona głowa absolutnie pozwolić nie mogła i masz efekt!!

 

Przyszły tydzień będzie stanowił tło dla mojej ciężkiej harówy, jaką jest karczowanie korzeni w celu wykonania z nich oryginalnych ozdób!!! Ale będzie ciekawie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie ziemia jest rozmarznięta tylko z wierzchu. Dwadzieścia centymetrów głębiej zmarzlina (mam nadzieję, że nie wieczna). Nie wiem, czy karcze na ozdoby dadzą się wykopać i wkopać. Tym bardziej, że w sobotę, kiedy to miałam wykopać dziurę i wymienić ziemię specjalnie dla tychże, ma u nas być śnieżyca! Wogle mi się to nie podoba! Wogle!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mogę być gotowa, ale jeżeli ziemia zmarznięta, to nie wykopiesz. Ja mam Andrzeja, więc dziurę jakoś wykopie...

 

 

Jakoś zeszliśmy z doopy Depsi, a mnie wciąż zastanawia, dlaczego rzeczona doopa boli? Kto ją skopał? I dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooooo, moja Młoda ma niemożebny talent, podobnie jak Twoja Pierworodna!!! Ale przez weekend Jej nie będzie, jedzie do Perły. Wraca dopiero w poniedziałek po południu, mają jakiś tam dzień wiosny a Ona woli w Perle posiedzieć to niech siedzi. Trochę odsapnę ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tylko sapać mogę...

 

Od jakiegoś czasu nawet budząc się w poniedziałek rano nie myślę sobie "o q... znów poniedziałek i cały tydzień wstawania...", bo wiem, że zaraz będzie czwartek. Pozostałe dni nikną mi gdzieś... Naprawdę! Niezmiennie jestem szczerze zdziwiona w środę wieczorem, że jutro już czwartek a nie wtorek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnie też to specjalnie nie cieszy, ale czas tak zapie...la, że nie zdążam zauważyć. O cholera, prania nie powiesiłam, kiśnie w pralce... No nie wyrabiam się! Od rana do wieczora zasuwam i się nie wyrabiam! Dzisiaj nie przypilnowałam Magdy, żeby poćwiczyła, ale nie miałam kiedy! Zebranie w przedszkolu doszło do normalnych zajęć. I z Małgo musiałam poćwiczyć, bo jutro jadą na konkurs francuski. "Champs Élysées " będą śpiewały. Dziewczynki nauczyły się trzech zwrotek i refrenu na pamięć w języku, którego nie znają. Nawet fajnie im idzie - słyszałam próbę. Jutro musi być w przedszkolu o 7.30. Nie wiem, jak to zrobić, bo normalnie wyjście o 7.30 nie zawsze nam się udaje...

Pier...na pralka nie odwirowała!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...