sipatka 31.05.2011 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Dla mnie najgorsze w życiu to czekanie. Normalnie nie ma gorszej rzeczy, a zywkle w życiu jak na złość się dzieje i sprawy do wyjaśnienia pojawiają się w piątek i cały weekend trzeba czekać...... (ale żeby tylko weekend co nie?)Pozdrawiam i całuski ślę.Sipatka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 31.05.2011 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Wierzę w Małgo - w końcu masz zdolne dzieci. Jeśli się nie uda w tym roku - uda się w przyszłym, co się odwlecze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 31.05.2011 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 ja też wierzę że mimo wszystko się dostanie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 31.05.2011 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Pażywiom, obaczim. Ja mam mieszane uczucia - dźwięki wydawane przez skrzypce w rękach początkującego grajka są przerażające. No i tych pięć zajęć w tygodniu... Z drugiej strony, jeżeli ma talent, to niech się uczy. Zobaczymy, jak długo wytrzyma. Byłam dzisiaj namawiana do daleko posuniętego ekshibicjonizmu. Przez siedmiolatkę w dodatku!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 31.05.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 rozwiń temat;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 31.05.2011 22:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Jutro rozwinę. Ups, dzisiaj...Na razie zapraszam do Rygi - nowy wpis w blogu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.06.2011 06:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 Mam w brzozowym zagajniku za płotem ptaszki na dopingu!!! Co za cholery drą dzioby przez całą noc i przez cały dzień??? I to od dłuższego czasu!!! Słowik to to nie jest, oj nie! A decybeli ma niewiele mniej niż młot pneumatyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.06.2011 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 No to idę poczytać bloga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 01.06.2011 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 No to idę poczytać bloga. dopiero teraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.06.2011 20:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 No! Jamles tym razem był pierwszy! Ptaszek się zamknął. Ja mu krzywdy nie zrobiłam. Może burza go wystraszyła. A może nie lubi siedzieć na mokrej gałązce. Albo robił na akord i właśnie skończyła mu się umowa o pracę. Siedmiolatka koniecznie chciała, żebym pokazała jej swoje kości. I tyle. Padam na pysk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.06.2011 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Przeczytałam "siedmiolatka" i pierwsza myśl - jakim sposobem, do cholery, rozmawiała z cebulką??? Ja nie padam, ale i tak muszę leciec do roboty. Bazylię w końcu wysadziłam do gruntu, jeszcze muszę skrzynki kwiatowe poszykować do domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 02.06.2011 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 No! Jamles tym razem był pierwszy! Ptaszek się zamknął. Ja mu krzywdy nie zrobiłam. Może burza go wystraszyła. A może nie lubi siedzieć na mokrej gałązce. Albo robił na akord i właśnie skończyła mu się umowa o pracę. Siedmiolatka koniecznie chciała, żebym pokazała jej swoje kości. I tyle. Padam na pysk. Ooooo to rzeczywiście totalny exhibicjonizm do śpiku kości prawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 02.06.2011 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Bazylię w końcu wysadziłam do gruntu ...... znowu byłem szybszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.06.2011 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 znowu byłem szybszy Jak zwykle w tym roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 02.06.2011 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 pomysłowa siedmiolatka;) skórę też miałaś zdjąć a zdjęcia no z Sokolicy to aż mnie z radości zemdliło jak w dół spojrzałam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 02.06.2011 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Nie, szpiku nie chciała oglądać. I właściwie to nie chodziło o moje kości te, które mam od urodzenia, ale o tę wielką kość dinozarła, którą wykopałam w prawdziwej odkrywce archeologicznej. Ale brzmiało ładnie - trzeba przyznać - kiedy mnie tak nagabywała. Ja mam cztery zioła w ogródku. Dwa to wiem - lubczyk i mięta. Dwa pozostałe ładnie wyglądają i pachną. Za cholerę nie wiem, co zacz i do czego. Miałam dzisiaj idealną pogodę do pielenia, więc mnie wszystko boli, ale za to widać wykiełkowane (niektóre) kwiatuszki. I chałupę musiałam wysprzątać, a zwłaszcza papuzie piórka. Zastanawiam się, czy może być bardziej wkurzające zajęcie od zamiatania drobniutkich piórek. Chyba nie. A może by tak wreszcie kupić odkurzacz??? Ała, moje plecy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 02.06.2011 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 a bo Aguś za duży masz ogródek mnie plewienie zajmuje jakieś 5 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 02.06.2011 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 No za duży! Kawał kwietnika przed domem, mniejszy kawałek za i jeszcze warzywniak. Trzeba było wyłożyć to włókniną, posadzić iglaczki i posypać korą. kory raz na rok dosypać, jakiś nawóz do iglaków rzucić i luzik. A mnie się zachciało kwietniczka w wiejskim stylu! W dodatku jakoś opacznie pojętym, bo gdzie ktoś na wsi miał czas kwiatki pielić?! Depsiu, jak się robi PRAWDZIWY wiejski kwietniczek? Taki, którego pielić nie trzeba i można się zająć poważniejszymi sprawami, a on sobie sam rośnie, kwitnie i pięknie wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.06.2011 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Moja droga - sama bardzo chciałabym to wiedzieć, jak zrobić kwietniczek samoobsługowy, a właściwie bezobsługowy. Wychodzi mi, że trzeba by znaleźć jelenia. Z tym, że ja dotąd nie znalazłam. O rany, moje plecy, ojej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 02.06.2011 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 No właśnie - plecy! Króliki świetnie pielą pomidory, ale tylko pomidory. A jelenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.