Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Byłam i poczytałam. Pewnie, że się nie dam wyrzucić. A fotki będą w blogu i tyle. Nie chce mi się hostingować.

 

Czemu już się wakacje skończyły??? Ja nie chcę, uczniowie nie chcą, nauczyciele nie chcą, chociaż niektórzy będą udawali, że chcą... No to po co?

Przynajmniej pogoda fajna - upały się skończyły, a nadal słonecznie. Pewnie niektórzy marzną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko, Wy się przeprowadziłyście na północ??? U nas cieplutko. Noce są zimne, to się czuje przez uchylone okno. To i wieczorkiem się zamyka okna, włącza wentylację i luzik! A w dzień wreszcie nie jest za gorąco.

 

Padnięta jestem całkiem. Msza + rozpoczęcie roku w szkole (apel i w klasie) = 2,5 godziny. Natychmiast potem kolejny apel i spotkanie w klasie (mszę zaliczyła babcia, bo ja bym się nie wyrobiła). Do domciu, po drodze zakupy, szybki obiadek i kolejne rozpoczęcie roku, tym razem w szkole muzycznej. Krótka domowa impreza z ciastem na osłodę i tytą dla Małgosi. Wreszcie pierwsze pakowanie, poprzedzone oprawianiem i podpisywaniem książek i zeszytów (mea culpa - trzeba było stanąć na głowie i wyrobić się z tym wcześniej). A jutro pobudka o nieludzkiej porze...

Czemu te wakacje takie krótkie????

A przyszłe będą krótsze, bo rok szkolny ma trwać do końca czerwca.

Buuuuuuu!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek się odzwyczaił od szkoły po prostu!

A swoją drogą, jak łatwo przyzwyczaić się do dobrego. Takie wakacje... Ktoś ma problem z przyzwyczajeniem się do wysypiania? Przez kilka dni budzi się wprawdzie automatycznie wcześnie, ale wystarczy kilka razy powylegiwać się dosypiając i już nie ma problema (ulubione powiedzenie Chorwatów). A do wstawania przyzwyczajam się dłuuugo i w bólach. I tak do końca to i w czerwcu nie jestem przyzwyczajona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wstawaniem to ja nie mam problemu, nigdy, tak już sama z siebie mam.

Ale miałabym problem z taka ilością obowiązków, jaką Ty masz w czasie roku szkolnego.

Chyba byłam wyrodna matką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się zaczęło. Dzisiaj umawiałam lekcje fortepianu Magdy. Przylazłam wcześniej, szczęśliwa cała czekałam, bo byłam pierwsza. Już myślałam, że uda mi się połączyć wszystkie zajęcia w dwa bloki, a tu bulba! Pan miał już jakiś szkic planu i nie wcisnął Magdy na środę przed teorią i chórem. No to będzie miała w poniedziałek po szkolnym basenie fortepian, w środę teorię i chór, a w piątek fortepian i teorię. No i astronomię wieczorem, ale to już działka Andrzeja. Dobrze się ułożyło, bo Małgo ma astronomię w środę, więc za jednym razem obskoczę i Magdową szkołę muzyczną, bo prawie o tej samej porze. A z astronomii przywiezie Ją tata koleżanki (ja koleżankę na astronomię wezmę). Pani z angielskiego zaczęła pracować, ale na lekcje będzie przychodziła. Już się umówiłam na czwartki. Jeszcze tylko baseny dodatkowe i już będzie plan gotowy. Oby tylko nic się nie zmieniło w ciągu roku, bo się wszystko rypnie. No chyba, że dzieci jeszcze coś wymyślą. Boję się pomysłów Małgo, która miała w przedszkolu karate i taniec towarzyski. Nie chce mi się łazić do Akademii Karate! Jeżeli taniec będzie w szkole tuż po lekcjach, to OK, ale jeżeli wieczorem, to przechlapane. A! Magda chciała jeszcze na siatkówkę chodzić. No i w CDiS będzie gitara i taniec towarzyski oraz balet i całe mnóstwo innych rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam jedno dziecko i nie wiem, jak zgrać jej zajęcia... mąż się pulta, ze sama powinna jeździć. może i powinna ale... Mam jakoś tak zakodowane, ze mnie w jej wieku jeszcze wozili rodzice, dopiero w LO się usamodzielniłam, czyli i my powinnismy. Sama nie wiem. Co się zacznę buntować, to mi wpada w oko tytuł, że znowu jakąś 13latkę zamordowali... Wolę już chyba tracić czas i benzynę, niż nerwy :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam też schizę na punkcie bezpieczeństwa - nigdy, nawet w liceum, nie pozwoliłam im dojeżdżać do szkoły rowerem.

Różnych zboków w lesie i pijaków bądź kretynów za kierownicą nigdy nie brakowało w tym kraju.

Ale, Agduś - byłoby dobrze, gdyby jednak dziewczynki miały świadomość, że Ty także potrzebujesz czasu dla siebie, że rodzice nie istnieją wyłącznie dla dzieci.

Może warto, żeby zaczęły się uczyć wybierać. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...