Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

A to u Was jeszcze bez znieczulenia rwą? Kleszczami do podkowiaków? Oj, to współczuję!!!

Mogę uderzyć. Najlepiej młotkiem gumowym - znieczuli, a nie uszkodzi.

[braza]

Tiiiaaa .... zabawne .... Dla mnie najlepsza opcja to totalne uśpienie - no panikara jestem w tym zakresie!!!!!! Mam chyba prawo, co???

[DPS]

Masz święte prawo i doskonale Cię rozumiem!

Też jestem straszna panikara w temacie, jeszcze dobrze nie wejdę, a już domagam się najlepszego znieczulenia.

[braza]

Nie wstydź się, bo i czego ... Popanikuj ze mną ale jutro, okey??

[Agduś]

No i jak było?

Ja powinnam być panikarą, po moich przeżyciach na fotelu dentystycznym, ale nie jestem. Nie lubię, bo nikt chyba nie lubi, w dodatku w ogóle nie lubię chodzić do lekarzy, nie lubię chodzić tam, gdzie się trzeba wcześniej rejestrować...

 

U Was też taki upał był?

[wu]

fajnie u nas było chociaż w pewnym momencie się tak zachmurzyło jakby tydzień lać miało ale potem już super było:)

 

mnie się raz zdarzyło zasnąć na fotelu u dentysty:lol:

[Agduś]

A ja ugryzłam dentystkę i złamałam oparcie fotela.

[EZS]

jak rany, do krwi ugryzłaś czy tylko trochę? To wypadek przy pracy miała Chyba cię nie lubi...

[Agduś]

Nie pamiętam, czy do krwi. Wypadek przy pracy miała - to fakt. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że to było w czasach przedznieczuleniowych i na żywca mnie męczyła wiertarką wolnoobrotową. Nie mam pojęcia, czy mnie później lubiła. Przyjmować musiała, bo to była dentystka szkolna.

 

Ale że ja jeszcze po leczeniu kanałowym wykonywanym na żywca (nerw w dodatku nie chciał dać się usunąć i leczenie trwało dwa miesiące po dwa razy w tygodniu) w ogóle jestem w stanie wejść do jakiegokolwiek gabinetu dentystycznego, to jest cud.

[wu]

ja na widok igły zbliżającej się do mojej szczęki dostaję szczękościsku:lol: normalnie wolę woolnoobrotówką na żywca i z leczeniem kanałowym niż dać się w szczękę ukłuć

[Agduś]

No! Ja też u jednej dentystki wolałam na żywca niż dać się kłuć. A teraz trafiłam do takiej, która superdelikatnie kłuje (przed kanałowym jednak się zdecydowałam).

[wu]

ja się dałam ukłuć słownie dwa razy i to tylko jak rwałam martwą szóstkę i zarąbiście bolącą ósemkę i to też tylko dlatego że dentysta odmówił rwania bez znieczulenia i nie miałam wyjścia;)

[Agduś]

No nie, do rwania to bym wolała kłucie.

 

Ale nam się fajny temat zrobił!

[wu]

z letka masochistyczny:lol:

[DPS]

Na mnie żadna igła nie robi zadnego wrażenia, mogą sobie kłuć gdzie chcą i ile chcą, byle nie ta wiertarka.

Też mam traumę po kanałowym leczeniu za czasów dziecięcych, było okropnie!

 

 

Kurde, utytłałam się farbą przy malowaniu salonu!

[Agduś]

Sie umyj!

 

A moje starsze dziecka, odpukać, chadzają tylko na wizyty kontrolne. Przypisuję to działaniu pewnej pasty do zębów, bo na pewno nie moim genom (andrzejowe trochę lepsze). Małgosi w dzieciństwie odpuściłam tę pastę, bo niedobra i ona jedyna miała dziurkę w mleczaku.

[DPS]

Sie umyj!

Żeby mi się tak chciało, jak się nie chce...

[wu]

Aguś a co to za niedobre cudo;)

[Agduś]

Elmex.

Tylko, czy to nie reklama aby?

[wu]

a skąd tylko dobra rada;)