Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wróciłam z zebrań w szkole. Zaczęłam o 17.00, skończyłam o 20.30. Między 18.00 a bliżej niesprecyzowaną godziną powinnam była być na dwóch jednocześnie. W sumie zaliczyłam trzy. Jutro jeszcze jedno, a pojutrze kolejne, ale gimnazjum obstawia Andrzej, bo to nie na moje nerwy.

Wyskoczyłam z jakiejś kwoty, ale chwilowo nie potrafię określić jakiej. Znaczy bym mogła, gdybym pomyślała, ale nie myślę i nie chce mi się.

Jutro się dowiem, jak bardzo pochrzanił się mój misterny plan zajęć dodatkowych.

W szkole poznałam propozycje kolejnych. Dzieciom nie powiem.

Cholera, czemu tydzień ma tylko 7 dni???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas same ciekawe rzeczy. Jestem w trójce klasowej na ten przykład. I pasowanie na ucznia będzie. Jak zwykle z wielką imprezą. Tylko nie wiem, czemu wszyscy rodzice z trójek klas pierwszych zapisywali sobie mój numer telefonu. Czyżbym coś koordynowała?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff! Udało się! W szkole muzycznej odniosłam połowiczny sukces. No może więcej niż połowiczny, bo załatwiłam to, na czym mi bardziej zależało, czyli godzinę dzisiejszych zajęć. Z piątkowymi poszłam na ustępstwo i jeżeli uda mi się Małgosiowy basen przesunąć godzinę później, to będzie idealnie. Z astronomią jeszcze się sprawa waży, ale idzie ku dobremu. Pani z astronomii to anioł, poszła nam na rękę dokładając sobie godzinę zajęć.

Za to na 18.00 muszę być na zebraniu w szkole i jeżeli Andrzej nie zdąży wrócić z wyjazdu służbowego, muszę wcześniej odebrać Magdę ze szkoły muzycznej, a potem lecieć kurcgalopkiem do szkoły.

Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia zacznę funkcjonować normalnie.

Pomijając fakt, że koleżanka, która optymistycznie zaoferowała się załatwić zaproszenia na pasowanie pierwszaków i je roznieść gościom, właśnie zabrała się za rodzenie. A mówiłam jej, żeby się nie zobowiązywała do niczego! Twierdzi, że jej mąż to załatwi, ale jakoś nie widzę świeżo upieczonego (po raz drugi co prawda) tatusia w tej roli.

Lecę posprawdzać, co słychać u innych. Nogi mi dzisiaj wrosły w podniebienie, ale mnóstwo zrobiłam też w domu. Udzieliłam sobie dyspensy i forumuję zamiast składać pranie.

O cholera, muszę jeszcze jedno wyciągnąć i powiesić!

Albo ubiorę w to Młodą. Na pewno chce, żebym jej pożyczyła mamitopka wieczorem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja niczego nie mogę ustalić, bo wszystkie zajęcia zajęcia zaczynają się od października i na razie tylko termin angielskiego mamy. Z plastyką nie mogę się dogadać, taniec nic nie wie. Konie są na urlopie. Bryndza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...