Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pewnie nie. W tym roku wreszcie zobaczyłam człowieka, który chodził tak, jak ja. I wreszcie uwierzyłam, że chodzę inaczej. Tylko dlaczego?

No teraz, to nawet bardzo inaczej! Już sama nie wiem, jak to robić. Boli mnie lewa noga pod kolanem i prawa nad stopą - od kulenia. Jak dobrze, że jutro będę jeździła na rowerze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzę na palcach. No prawie. Tak jakby... Nie wiem, jak to opisać. Biegam za to wyłącznie na palcach. Nie umiem inaczej. Obojętne, czy truchtam, czy biegnę szybko - tylko na palcach. Normalnie mi to nie przeszkadza, nie wiem nawet, czy to obtarcie ma coś z tym wspólnego.

Kiedyś w dzieciństwie skoczyłam, bardzo mądrze, na pięty z jakiegoś wysokiego murka. Babcia powiedziała, że "odbiłam pięty". Bolały, więc zaczęłam chodzić na palcach i tak mi zostało. Przez kilka lat chodziłam rzeczywiście nie dotykając piętami ziemi. Później zaczęłam się pilnować i chodzić, w moim mniemaniu, normalnie. A mój małż i tak twierdzi, że nienormalnie. A może to dlatego, że mam nienormalne stopy? Wedle jednego ortopedy powinnam mieć kłopoty z dłuższym chodzeniem. Ale ja mu nie wierzę. ;)

Nieważne! Byle jakoś dotrwać do zaleczenia się tego bąbla.

 

Donoszę uprzejmie, że wreszcie popełniłam wpis na blogu. Za drugim podejściem, bo za pierwszym mi wrąbało całe mnóstwo wklejonych pracowicie zdjęć i błyskotliwych opisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wusia, ja też tak robiłam kiedyś, ale często zaczynało mi się paskudzić mimo spirytusu. Teraz wolę zdezynfekować pęcherz od środka ;) bez przebijania.

Poza tym boję się, że jeżeli przekłuję skórę, to chodząc zerwę ją całkiem i będzie jazda bez trzymanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie wiem, kiedy następny odcinek, ale postaram się, żeby nie trzeba było tak długo czekać. Obiecuję.

2. W tym wypadku jestem rozsądna. A to mi się rzadko zdarza i wypracowałam to jako efekt wielu błędów i wypaczeń.

3. Oczywiście, że kobiece. W dodatku moje dziwne stopy bardzo mi się podobają, chociaż są niefunkcjonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś pani na wf kazała nam robić takie ćwiczenie - chodzić na samych piętach, nie dotykając podłogi żadną inną częścią stopy.

Ewa - ona chodzi troche jak... bocian...

Dość wysoko unosi stopę, po czym z pewnym namysłem i bardzo ostrożnie stawia na podłozu czubki palców.

Potem dopiero ostrożnie i nie do końca dostawia całą stopę.

Oczywiście Agduś chodzi w normalnym, czasami nawet przyspieszonym tempie, chodzenie to jedno z jej ulubionych zajęć. ;)

Agduś - Ty może poćwicz chodzenie na piętach, może wtedy chociaż troszkę będziesz bardziej je obciążała, to byłoby bardziej fizjologiczne.

I może wtedy tak bardzo nie obcierałyby Cię wszystkie buty, bo przecież są robione z myślą o obciążeniu pięt właśnie, a nie chodzeniu na palcach.

Nie wiem... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za to wiem, że gdybym była mądra, to już dawno poszłabym do lekarza tzw. pierwszego kontaktu po skierowanie do ortopedy, potem odczekałabym swoje i pewnie (gdyby były limity) dostała jakieś kolejne skierowanie itd. W efekcie końcowym miałabym pewnie wkładki do butów robione na podstawie odcisku stopy. Nawet kilka lat temu wykonałam pierwszy krok - w jakimś centrum handlowym było stanowisko, na którym sprawdzano, czy dzieci mają zdrowe stopy (sponsorował to producent jedynie słusznych butków). I zapytałam panią doktor, czy coś można zrobić ze mną i właśnie to mi poradziła. I może nawet lekarz by się ucieszył, że ma taki dziwny przypadek, bo mojego odcisku stopy to nie ma nawet pod hasłem opisującym tę przypadłość. Gdybym była mądra... Gdybym była mądra, to dawno poszłabym do mojej pani doktor rodzinnej i pierwszy raz... nie, przepraszam - drugi, pozawracała jej głowę. I pewnie bym już wreszcie nie chyrlała jak stary gruźlik. Gdybym...

A tak poza tym, to ja najpierw stawiam piętę i w ogóle nie rozumiem, dlaczego to tak wygląda. Tylko chodzę na zewnętrznych krawędziach stóp prawie wyłącznie.

 

Wciąż mam ubaw, bo wszyscy znajomi patrzą na mnie z zadumą i jeszcze nikt nie zgadł, że mam nowe okulary. A to dziwne, bo te są zupełnie inne niż poprzednie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...