Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nalatałam się dzisiaj jak jaka latawica! Andrzeja nie było, więc wszystko spadło na mnie - normalne od i przy-prowadzanie dzieci + podrzucenie przelatującej ze szkoły do Krakowa (znienacka) gwieździe ciuchów do busa. A teraz Andrzej wrócił i nawet zdążył gwiazdę z busa odebrać. To i mogę się wyluzować a nawet zalkoholizować dla kurażu. Co by tu? Grzańca jakiegoś może? Bo na samo wspomnienie tego, co za oknami, zimno mi się robi! A jutro ma być jeszcze weselej, bo -22 rano. W piątek -25! Może dzieci rano podrzucę autosem do szkoły?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a odpali ci? A.. garaż masz.

Mój jeszcze odpala, mąż już miał leciutki problem rano...

jak ja kocham mój samochód!

 

 

A tym łabędziem - rozumiem. Zawsze odpływają, tylko twoja dość wcześnie. Dlatego trudniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ciągałam - nie ma lekko, ale jutro ma być zimniej. Już dzisiaj spodnie mi przymarzły do nóg...

Autos w garażu siedzi - żadnego skrobania szyb i innych takich rozrywek! I odpala! W garażu dzisiaj po południu były aż 2 stopnie na plusie!

 

 

Załatwiłam dzisiaj umowę na szybszy internet. Do wczoraj mieliśmy teoretycznie 0,5 mega (praktycznie 0,1), a od dzisiaj ma być całe 4! Na razie jakoś nie czuję. Jutro mam odnieść podpisaną umowę, to zapytam, czy już odblokowali tę prędkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem blisko! Za to zimno ma być nadal.

 

Taką stronę polecił nam lektor http://www.ted.com/

Jako że się odrobiłam, to sobie wlazłam i usiłuję coś zrozumieć. Niektóre mają tłumaczenie polskie - czytam po polsku, słucham po angielsku, czytam po angielsku.

Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nuudy

ja sobie często słucham na YTube filimiki instruktażowe różnych ćwiczeń czy badań. Tak dopiero jest fajnie, mówi arab albi chińczyk i oni ciągle myślą, ze po angielsku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu nawet mówiłam po angielsku, teraz to pewnie bałabym się pyska otworzyć w tym języku ... brak treningu ...

 

Nie chcę już zimna. Ucieszyłabym się bardzo, gdyby zamknęli szkoły albo chociaż lekcje zaczynałyby się ze 2 godziny później. W takie zimno to mi się nawet rano nosa nie chce wyściubiać za drzwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam dziś za oknem pył diamentowy. Fruwał, błyszczał w słońcu.

Jakie to piękne! Szczególnie przez okno ;) Cały dzień kurowałam nóżkę w domu. Jak miło. Jutro niestety wracam do rzeczywistości i pracy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed ósmą rano mieliśmy -26, w dzień -17. Pyłu diamentowego nie widziałam tym razem, ale wcześniej kilka razy tak.

Mam nadzieję, że te mrozy się skończą przed feriami, bo to żadna frajda jeździć na nartach, kiedy wszystko boli z zimna (zwłaszcza palce u nóg w butach narciarskich marzną okrutnie i palce rąk). Wtedy odpadają karnety czterogodzinne i trzeba szukać stoków, na których są dwugodzinne, coby się zagrzać w jakiejś knajpce przy herbatce bez prądu.

A tak w ogóle to nie lubię piątków! Strasznie mam latane! Dopiero koło 18 mogę usiąść spokojnie w domu, bo latanie przejmuje Andrzej i kończy dopiero po 20. A dzisiaj w dodatku mało nie zagryzłam wrednej baby z kasy na basenie. No normalnie w ostatniej chwili intuicja jej chyba podpowiedziała, żeby się nie odzywać, bo bym jej pokazała całe bogactwo polszczyzny budowlanej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O marznących palcach górnych i dolnych kończyn to wiem aż za dobrze!! I niekoniecznie na nartach! Przywiezione przez sąsiada drewno migruje przy mojej pomocy na inne miejsce - drewnu fajnie, pod ścianą pogarażowego gniota ciepło, przytulnie i słonecznie (może się rozmnoży??), ale ja przypłacam to odmrożeniami!!

 

Instynkt samozachowawczy to nawet ameby mają,ciekawi mnie, co ta kasowa ameba takiego zrobiła??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasowe ropuchy (nie obrażając ropuch - stworzeń niewinnych i łagodnych) są tak jednorodnie wredne, że poważnie zastanawiam się, jakie były kryteria przy zatrudnianiu pracowników na to stanowisko. Od kilku ładnych lat ciężkie pieniądze zostawiam na basenie szkoląc swoją progeniturę. W zeszłym roku bez problemu dziewczyny mogły zostawać na basenie po zakończeniu zajęć (za przyzwoleniem i zachętą trenerów). Ot taki bonusik za nietanie zajęcia indywidualne. W tym roku paniom kasowym zaczęło to przeszkadzać. W różnym stopniu, raz mniej, raz bardziej - chyba zależne to było od ich cykli miesiączkowych. Trzy dziewczynki przychodzą na zajęcia i zostają dłużej, a ropuchy czepiają się tylko mnie, nie zauważając dwóch mam koleżanek Małgosi, które wchodzą i wychodzą w tym samym czasie. Znaczy babony zwracają uwagę na temat wszystkich dziewczynek, ale mówią tylko do mnie. Kilka razy różne się czepiały. Ostatnio jedna jasno określiła reguły, podając właściwą godzinę opuszczenia basenu przez dziewczyny (o dziwo powiedziała to każdej z nas z osobna). Dodała, że to "one" "pozwalają" nam zostawać dłużej po zajęciach. Panie i władczynie ustalające zasady!!! Okazało się, że my przekraczamy ten czas o... 10 minut! Rozumiecie? Czepiały się o 10 minut za każdym razem, a jęczały, że dzieci "godzinami" zostają po zajeciach! No ale kij im w oko, gdyby o to chodziło. Wyszłyśmy normalnie (znaczy o te 10 minut później), a babon nie zająknął się nawet. Dzisiaj była inna. Najpierw nie podobało jej się, że Magda z Wero wchodzą za wcześnie. Grzecznie acz zimno wyjaśniłam, że Magda ma szkołę muzyczną i nie może wykorzystać tych z łaski pań kasjerek przyznanych 15 minut po zajeciach. Zamilkła. Potem weszłam odprowadzić do szatni i na basen młodsze (tym razem miałam jeszcze koleżankę Małgo pod opieką). Babon nie chciał mi dać zegarka do szafki "bo przecież starsze właśnie kończą, wiec mogą przekazać zegarek". No żeż q...a! Starsze kończą o 16, małe zaczynają o 16! A przebrać się mają w biegu? W locie ze słupka do wody???!!! Dała zegarek jak z łaski (basen był prawie pusty, więc nie chodziło o brak wolnych szafek). Płacę za zajęcia i zegarek do szafki należy mi się jak psu micha! Weszłam, pogoniłam małe przy przebieraniu, weszłam na salę basenową i oddałam trenerce kupony, pogadałam z nią jak zawsze (babony podejrzewają zawsze, że ja w tym czasie zdążam się przebrać w kostium, popływać, przebrać z powrotem i wysuszyć tak, że bez śladu kąpieli wychodzę po 20 minutach do holu) i wyszłam z wysuszoną Magdą. Koleżanka czekająca na koleżankę Magdy zapodała mi, że o 16.11 babon rzucił do babona sprzątającego "już 11 po" i poleciał do okna sprawdzać, czy aby się nie kąpię i czy moje dzieci wyszły. Zapłaciłam za kolejną godzinę pobytu na basenie Weroniki i pojechałam z Magdą do szkoły muzycznej. I powiem Wam szczerze - wychodząc z małymi tym razem wcześniej - o żądanej tydzień wcześniej 17.20, bo musiałam odebrać Magdę - czekałam niecierpliwie na jakąkolwiek uwagę babona, bo pałałam żądzą krwi! I uwaga o zależności łaskawie przyznanego nam dodatkowego czasu od syndromu napięcia przedmiesiączkowego babonów byłaby najłagodniejszą, jaka cisnęła mi się na usta! Ciekawa jestem swoją drogą, kto ustala zasady na basenie - babony kasowe czy prezes? Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, że mają odgórne ograniczenia. Warto takie rzeczy negocjować przy zakupie lekcji, na pewno istnieje jakaś pani od grafiku czy grup czy kontaktów z klientami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...