Agduś 21.04.2012 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2012 Pomarudzę, ale gdybym nie chciała, to bym nie pozwoliła na zaproszenie takiej bandy. Jednak sprawia mi to przyjemność, kiedy moje dzieciaki mogą zaprosić kogo chcą i cieszą sie, że zabawa była fajna. Na pocieszenie mam to, że Magda już nie zaprasza całej klasy z przyległościami, co oznacza, że czekają nas najwyżej jeszcze (poza jutrzejszą) dwie takie wielkie imprezy. Chociaż Magda już rok temu (w trzeciej klasie) nie zaprosiła całej klasy. No ale Małgo chyba bardziej hurra-towarzyska jest.W maju Magdowa impreza nas czeka, ale to już poważne towarzystwo jest, więc trzeba zapewnić wyżerkę, podpowiedzieć Magdzie różne formy aktywności i liczyć na to, że będą się bawić sami.A Weronika miała tylko ze trzy takie imprezy i nigdy nie zapraszała wielu osób, bo z większością się kłóciła., Raz w przedszkolu (kilkoro dzieci, bo mieszkaliśmy w bloku), raz w szkole w Opolu (ta była największa, bo w budynku szkoły) i raz w wynajętym domu tutaj. Potem już nigdy nie udawało jej się doprowadzić na czas pokoju do takiego stanu, żebyśmy się zgodzili na imprezę. Musi nie zależało jej tak bardzo. Teraz ma zamiar w długi weekend urządzić imieniny. Obaczim, co z tego wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.04.2012 06:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 Na razie słoneczko. Wydrukowałam instrukcje do konkursów i lecimy po tort. Trzymcie kciuki za pogodę!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 22.04.2012 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.04.2012 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 u nas pogoda jest, może i u ciebie Ja mam laitowo z imprezami młodej, bo ona nic nie robi. Stwierdziła, że ma dwie przyjaciółki, które się nawzajem nie tolerują, więc obu nie zparosi a nie może zrezygnować z którejś. Poza tymi dwiema do grona jej znajomych należą głównie chłopcy, a oni w tym wieku na imprezy nie chodzą . Mam spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.04.2012 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 Ja też mam spokój, Młoda w obecnej szkole jakoś serdecznych przyjaźni nie nawiązała, trzyma się tych kołobrzeskich. Za to w podstawówce i owszem, ale mieliśmy do dyspozycji całe mnóstwo ciekawych miejsc: "kulkolandia" albo Dziki Zachód czy Tele Pizza. Po imprezie w domu pewnie zapadłabym na jakąś chorobe psychiczną ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.04.2012 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 (edytowane) Przeżyliśmy!!!!Obyło się bez ofiar. No może poza kilkoma ubrankami umazanymi farbkami. Było szukanie skarbu, strzelanie z łuku i inne atrakcje. A na koniec po prostu dzikie harce w ogrodzie. Pogoda pogroziła kilkoma kroplami deszczu przed imprezą, ale wytrzymała do czasu, kiedy zostało nam kilkoro dzieci już właściwie po imprezie.Małgo dostała furę prezentów, ale najbardziej ucieszyła ją mała karteczka. Początkowo nie wiedziała, o co chodzi. Dobrze, że nam ją pokazała, bo to było wypisany ręcznie voucher na dwie jazdy konne. Aż wypieków z radości dostała! A ja zrozumiałam, dlaczego jej kolega zapytał mnie pod koniec imprezy, czy Małgo jeździ konno. Zadzwoniłam do jego mamy, okazało się, że on bardzo źle się czuł, bo nie przyniósł koleżance żadnego konkretnego prezentu, tylko jakąś karteczkę. Zapewniłam go przez telefon, że sprawił Małgo ogromną frajdę i że to jest wspaniały prezent.Ufff, kolejna taka impreza za rok! Z za miesiąc Magdowa, ale to już poważni ludzie, którym nie trzeba wymyślać zabaw. Chociaż jeszcze rok temu organizowałam im grę w Mafię i w Tabu. Tyle że Magda nie zaprasza już całej klasy. Ewa, czemu chłopcy w tym wieku nie chodzą na imprezy? Z relacji Wero wynika, że chodzą. Tyle że ona jakoś nie może się od lat zebrać i niczego zorganizować. Odgraża się, że w majowy weekend pod naszą nieobecność (ale pod pieczą babci) zorganizuje imieniny. Z tego co wiem, to zaprosi również chłopaków. Braza, gdybym dysponowała mieszkaniem, to też bym takiej imprezy w domu nie urządzała. Nasze dzieci bywały zapraszane do MacDonalda, Anikina (taka Kulkolandia chyba), Fantasy Parku itp. Primo - koszty imprezy dla trzydziestki dzieci, secundo - problemy organizacyjne (dowóz dzieci do Krakowa), tertio - czas trwania zabawy... Nie wspominając o tym, że kolejne imprezy w Fantasy Parku są identyczne, a pomysł zorganizowania urodzin w MacDonaldzie mnie mierzi. Jednak wolimy w domu. Podobno w domu kultury w sąsiedniej wiosce organizują fantastyczne zabawy, ale zapłacilibyśmy co najmniej 7 stówek (jeżeli w ogóle przyjmują takie grupy), no i terminy zaklepane od dawna. Edytowane 22 Kwietnia 2012 przez Agduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.04.2012 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 Noooo, koszty faktyczne powalają, ale moje dziecię jedyne na szczęście nie zapraszało całej klasy .... tylko 3/4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.04.2012 18:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 Wpieniłam się lekko przed chwilą. Wrzuciłam dzisiaj do prania rzeczy bardzo jasne, w tym kremową sukieneczkę z dzianiny, w której Małgo wystąpiła raz na wczorajszej imprezie. Sukieneczka była lekko poplamiona plakatówką na granatowo, ale to sprałam jeszcze wczoraj, i z boku tak, jakby otarła ręką ubrudzoną ziemią. Nasza cholerna pralka nie odwirowała po praniu. Włączyłam drugi raz - niby kręciła, ale wszystko było mokre. Dopiero za trzecim razem się udało. No ale to pikuś - sukieneczka jest cała w czarne plamy!!! Tam, gdzie przed praniem była czysta też! Są wielkie, jakby z błota, ale takiego ulicznego, i mniejsze okrągłe. Wrzuciłam do odplamiacza, ale mam przeczucie, że nie puści. No niech to cholera weźmie!!! Za to udało mi się mieć dzisiaj normalny dzień, bez żadnych niespodziewanych zdarzeń. Posprzątałam, posiałam, dziecko odebrałam, obiad ugotowałam - tak zwyczajnie! Fajnie. Mój cień wreszcie mnie dopadł i przyczepił się do mnie z ulgą. Lekko złachany jest po tym leżeniu pod płotem, ale za to jaki szczęśliwy! Umówiłam Małgo na jazdę jutro. Ciekawa jestem, jakie konie mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 23.04.2012 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 W sumie to szkody niewielkie nie wiem, dlaczego chłopcy nie chodzą. Chyba to bardziej dotyczy jej kolegów, niż ogólnie chłopców. Ona przyciąga chyba oryginały, jeden nie widzi zycia poza czołgami, drugi zna perfekt kilka języków ale nic nie umie z matematyki. Języki same mu wchodzą, poliglota taki, teraz się razem japońskiego uczą. trzeci już nie pamiętam czym się wyróżnia, ale też nie jest "przeciętny". Chyaba Zuza ma rację, prywatka w takim gronie byłaby katastrofą Dlaczego ta sukienka...? Farby zafarbowały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.04.2012 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 Wszystko zależy od tego, co rozumieć pod pojęciem prywatki. Jeżeli to musi być potańcówka w mroku, to rzeczywiście może być ciężko, ale pogaduszki przy świecy i dobrym cieście - czemu nie? Nie mam pojęcia, co się stało z sukienką. Gdyby mała plamka z niebieskiej farby umiała się zamienić w wielkie czarne plamy na całej sukience, to bym się bardzo zdziwiła. Tym bardziej, że była sprana i prawie śladu nie zostało po niej. Taki niebieski cień jedynie. Czyli co? Ziemia? Jakim cudem?! Jutro pierwszy egzamin! Proszę o kciuki. Baaaardzo proszę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 23.04.2012 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 Jutro pierwszy egzamin! Proszę o kciuki. Baaaardzo proszę! Będzie dobrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.04.2012 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 Pisałam smsa! Kciuki trzymam, a jakże, za obie Ichpaństwo Księżniczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.04.2012 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 Trzymałam, już chyba coś wiadomo, przynajmniej czy trudny był? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 24.04.2012 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 Jak poszło Pannie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.04.2012 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 Wszyscy gimnazjaliście jednomyślnie twierdzą, że był łatwiejszy niż próbny. Ciekawe, co na to wyniki??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.04.2012 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 Wero twierdzi, że z polskiego był bardzo łatwy i spodziewa się dobrego wyniku. Gorzej z historią, bo dat nie znała. Dopiero znalazłam chwilę i zaraz oglądnę te testy. Jutro będzie rzeźnia, bo matma i inne takie pokrewne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.04.2012 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2012 Nooooo i była rzeźnia! Młoda nie jest z siebie zadowolona, szczególnie z matmy. Jutro anglik ... podobno jest przygotowana. Aktualnie leży na łóżku przed włączonym TV .... odstresowuje się !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.04.2012 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2012 Wero oczywiście twierdzi, że matma była łatwa. W przyrodniczym na pewno zrobiła jeden błąd (zaraz sprawdzimy, czy tylko jeden), ale też jest zadowolona. Zastanawiam się, na ile rzeczywiście jest tak pewna siebie, a na ile to gra, żeby przekonać nas, że powinna jechać.Kurde, skąd tyle pewności siebie w tym dziecku?! Nie do wytrzymania jest ostatnio! A ja sobie kupiłam buty trekingowe i bardzo się cieszę, bo chyba są wygodne. I kurtkę nieprzemakalną sobie kupiłam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.04.2012 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2012 No to zaszalałaś z zakupami, nie pamiętam już, kiedy ostatnio kupiłam coś dla siebie ...? Muszę sobie jakieś buty wiosenne kupić, w traperach za ciepło a w tych paputkach, które mam jeszcze chwilami za chłodno. Zastanawiam się, co będzie jutro na angielskim ... Młoda pewna siebie ... aż za pewna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.04.2012 08:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2012 Po sprawdzeniu odpowiedzi wczoraj wieczorem, było już mniej radośnie. Z matmy lepiej niż z przyrodniczych, bo na fizyce popłynęła. Na razie jakieś 60 punktów, jeżeli w rozprawce nie porobiła błędów. Mam nadzieję, że z angielskiego nie zawali. Próbne pisała na 98% nawet. A do tego wymarzonego LO to ze 160 trzeba mieć... Oj, cienko to widzę... W dodatku w tym roku to już nic kompletnie nie wiadomo - może wszyscy napiszą świetnie i trzeba będzie mieć więcej punktów, a może wręcz przeciwnie. Czy musiała trafić na ten pierwszy zreformowany rocznik?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.