Moose 09.05.2012 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Ty masz strych przynajmniej .... Dzisiaj popracowałam w ogrodzie ... nie chciało mi się, ale gdy mnie ochota taka jedna naszła to jednak nie siadłam w kąciku i nie przeczekałam, ale polazłam. Mus już był, chwaściory zaczęły się panoszyć!!! Alaż Moose był w trakcie ćwiczeń... nicnierobienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 10.05.2012 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Kurde! Wrzuciałam dzisiaj mysz do kufla z piciem i nie działa! Znaczy mysz, nie kufel. Jak ja nie lubię touchpada!!!!Czemu mysz nie umie pływać w kuflu? I czemu nie jest wodoodporna? I czy się naprawi, kiedy wyschnie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.05.2012 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Myszy generalnie nie lubią wody. Żywe się topią a elektroniczne zdychają . Choć lapka oblanego kawą widziałam zreanimowanego. Więc jest nadzieja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 10.05.2012 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 a za co ją utopiłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 10.05.2012 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Kurde! Wrzuciałam dzisiaj mysz do kufla z piciem i nie działa! Znaczy mysz, nie kufel. Jak ja nie lubię touchpada!!!! Czemu mysz nie umie pływać w kuflu? I czemu nie jest wodoodporna? I czy się naprawi, kiedy wyschnie??? Bo tam mało miejsca i nie można łapkami przebierać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.05.2012 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Duży ten kufel był ...???? Trzeba było sobie do szklanki nalać, ma mniejszą średnicę ... Obawiam się, że trzeba będzie kupić nową mysz, ale kto wie, cuda się zdarzają! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.05.2012 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Agduś, co u ciebie???? Odgruzowałaś droge do mamitopka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 12.05.2012 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Qurna, wlazłaś na strych i się zgubiłaś się??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.05.2012 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Żyję, acz nie wiem, jak długo jeszcze.Mysz przeżyła.Pierworodna wróciła z Londynu i opowiada głównie o jakimś parku rozrywki, w którym zaliczyła po kilka razy najbardziej ekstremalne kolejki górskie. Pokazała nam je nawet na stronie parku. Były filmiki... Reszta przemknęła w jej relacji w kilku zdaniach.Magda właśnie wyprawie swoją imprezę urodzinową. Zaprosiła tylko dziesięcioro gości. Uznaliśmy, że są na tyle duzi, że nie trzeba im organizować rozrywek. I nawet na początku było fajnie, bo grali w Tabu. Potem dostali pizzę i nie wiem, czego Andrzej do niej dodał, ale teraz szaleją po całym domu z dzikim wrzaskiem! Jeszcze 45 minut... Może jakoś przetrwam...Na strych nie dotarłam. Andrzej wrzucił tam to, co leżało i czekało na tę podróż. Nie wiem, czy mam odwagę wchodzić na górę teraz...Ucichli. Nie wiem - cieszyć się, czy bać?Krzyczą znowu. Znaczy żyją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 12.05.2012 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 A Pierworodna to w Londynie była służbowo, czy z klasą?? Dobrze, że żyjesz!! Nie wchodź na strych!!! Madzię ucałuj mocno od nas!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.05.2012 22:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Żyjemy!Dom przetrwał.Dzieci wywołały ducha, który włączył telewizor w naszym pokoju. Poza tym strat nie zauważyłam.Jeszcze 10 minut i minie godzina duchów. Będzie można iść spać.Strych poczeka jeszcze, bo jakoś nie mam zapału.Z klasą. A służbowo pewnie niedługo. S...m ze strachu w związku z tym. A ona nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.05.2012 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 A dlaczego Ona miała by s...ć, skoro Ty to już robisz ??? Mój zapał do czegokolwiek też jakiś taki bladziutki .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.05.2012 15:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 No w sumie logiczne. To może ja przestanę? Zimno! Wypadliśmy na moment do Krakowa i zostawiliśmy w sklepach tyle kasy, że szok. Szukamy dla Młodej weritopka w wersji mini na wyjazd. Znaczy my nie kupujemy go w darze, a pożyczamy kasę na niego. A Małgo na imprezie baluje. Zorganizowaliśmy się w 11 osób i kupiliśmy w prezencie porządną gitarę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.05.2012 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Same imprezy masz A ten park rozrywki to przypadkiem Legoland nie był? Bo w samym Londynie to nie pamiętam jaiś ekstremalnych kolejek górskich, jakby były, to mój małż by zauważył Chyba, że coś nowego. Za to w Legolandzie to była, oj była. Ja nie jechałam ale rodzina tak - ja się bałam patrzeć nawet... Rozumeim, że do NY jedzie? Lepiej tam, niz Azja, tam jest cywilizacja i dzieci nie giną. Raczej odwrotnie, zawsze ktoś musi za nie odpowiadać, bardzo tego pilnują. Więc powinno być dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.05.2012 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Powiedz Młodej, żeby chociaż jakąś kartkę z NY przywiozła - niech nie wysyła, bo to majątek kosztuje!!!! Lubię wydawać kasę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.05.2012 17:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Ja lubię kupować, ale kasy wydawać nie lubię. Chyba jakaś sprzeczność w tym tkwi, bo później mam rozdwojenie - z jednej strony jestem zadowolona z zakupów, z drugiej niezadowolona z powodu ubytku kasy. O kartce powiem. Cywilizacja? No jakaś jest, ale czy ja wiem, czy taka, która mnie by odpowiadała? Na wszelki wypadek podkreślam na każdym kroku, że to jest dziecię małe i naiwne z wioski zabitej dechami pochodzące, bezradne w wielkim świecie - tak, żeby im się utrwaliło.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.05.2012 18:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 PS W blogu coś wkleiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 13.05.2012 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Aguś cobyś się jeno nie zdziwiła jakie to bezradne:rotfl: piknie tam było:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.05.2012 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 najbardziej podobały mi się buty wartowników... zawsze o takich marzyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.05.2012 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Ja takie buty mam ... no prawie takie; wysokie, zaokrąglone po zewnętrznej stronie łydki .... to buty jeździeckie:wiggle: Budapeszt mnie zauroczył!!! Jest cudowny! A zmianę warty w Zagrzebiu chętnie bym obejrzała na własne oczy - wygląda bardzo kolorowo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.