Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rozmawiałyśmy rano (ich rano). Odżyła wyraźnie. Koleżanka z Polski ma większe doświadczenie, więc służy radami. Poszły razem do agencji i jeszcze chyba nie wróciły. Albo ją gdzieś wysłali, albo poszły na spacer. Jednak nie jestem przyzwyczajona do takiego braku kontroli nad poczynaniami dziecka, bo czekam na wiadomości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszmarny upał!!! Czy już nigdy nie będzie normalnie? Albo zimnica, albo koszmarny upał - żadnej opcji pośredniej!!! Ja się tak nie bawię!!! Czy w jakimś miejscu na Ziemi jeszcze da się żyć?

Młoda odezwie się pewnie kole naszej północy. Można też ją łapać w okolicach naszej 14-15, bo na razie nie zaczyna biegania ichnim bladym świtem, więc po wstaniu z łóżeczka (jak ona wcześnie tam wstaje!!!) zasiada z weribookiem na kolanach i konwersuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co? Objawił się jakiś? Przystojny chociaż? Bo jakby co, to może na ratownika się nada albo kelnera? Bo na kucharza to by go było szkoda - nie mam zamiaru siedzieć w kuchni, żeby podziwiać.

 

U nas dzisiaj wreszcie przyjemna temperatura. Wiatr niepotrzebny, ale co tam, ważne, że upału nie ma.

 

Test z angielskiego zaliczyłam na 93,5%. Dumna jestem, bo czasu na naukę ostatnio nie miałam, ale wcale nie czuję się pewnie. Znaczy jakiś szwindel z tymi testami - za łatwe są.

 

Wyciągnęłam dzisiaj rudej bestii młodego szpaczka z pyszczka. Poobserwowałam go w domu (szpaczka, nie rudą bestię) i wyglądało na to, że nieuszkodzony jest. Zawołałam koty do domu, zamknęłam, a szpaczka wypuściłam. To cud jakiś, że w ogóle te ptaszyska dorosłości dożywają, bo głupek poleciał za płot i w trawie się zaszył wysokiej takiej, że nie miał szans z niej wylecieć. To ja polazłam za płot, wydłubałam go i zaproponowałam miejscówkę na gałęzi. Olał mnie i poleciał na brzozy. Tyle że wcześniej nie umiał na brzozie usiedzieć, bo wpadł na najcieńsze gałązki i zleciał z nich na zbity dziób. Obawiam sie, że znów wylądował w tej trawie. Koty siedzą pod drzwiami i patrzą wymownie. A ja potworów krwiożerczych nie wypuszczę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedne koty ... Nasze ptaki chyba już się nauczyły, jak żyć z jej drapieżnością, jakoś na szczęście żadnej akcji ratunkowej nie musiałam od pewnego czasu przeprowadzać!

 

Diabła nie widziałam, nie zdążył się objawić, piekło szlag trafił, zrobiło się chłodniej. Myślę jednak, że jeszcze go gdzieś obaczę, toć lato dopiero się zaczyna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też przyjemna temperaturka. W piątek było dziwnie, bo pod chmurką wręcz zimno (tak na sweter), a bez chmurki gorąco nie do wytrzymania. I tak na zmianę - włożyć, zdjąć, włożyć...

Koty wcale nie biedne, bo je nakarmiłam puszkowym żarciem, żeby chodziły najedzone i ociężałe, to może nie będzie im się chciało na ptaki polować. A biedne to są ptaszki, zwłaszcza te młode, a nie nasze krwiożercze bestie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałam złudzenia - do czasu. Po prostu ptaszki są smaczniejsze, więc się ich nie przynosi pańci w triumfie, tylko po cichutku zżera!

 

Młoda chyba przywykła, bo podczas rozmów całkiem wesolutka jest i czasem nawet nas przegania, bo się spieszy do oglądania jakiegoś filmu z koleżanką. Teraz będzie miała kilka cięższych dni, bo koleżanka Polka wylatuje do Londynu, gdzie ma jakąś pracę czterodniową. Wero zostanie z Brazylijkami i Chinkami. Pewnie będzie miałą ochotę na dłuższe rozmowy z nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...