Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale pogoda - normalnie w doła wpadłam i tyle. W błotnistego doła! Nasza "droga" jest tak bezlitośnie rozjeżdżana, że dzisiaj wyszłam w czystych spodniach, a do przedszkola dotarłam ufajdana po łydki. Za to wieczorem, kiedy odprowadziłam Weronikę na angielski brnąc po ciemku, up...am się po kolana! A jutro pójdę w tych samych portkach, bo na grzyba mam ubierać czyste, skoro do przedszkola dotrę już w brudnych?

Z milszych wiadomości: dzisiaj był czarny dzień w życiu Naszego Kochanego Sąsiada. Po trzech (a moze juz czterech - gubię się w datach zawsze) latach protestów, które między innymi zmusiły nas do zakupu agregatu i bliżej nieokreślonej ilości paliwa do niego (pogubiliśmy się w rachunkach), dzisiaj stanął z dawna oczekiwany transformator! pewnie podłączą nas też do niego, bo teraz mamy prowizorkę do już i tak przeciążonej sieci z bocznej uliczki. Ale Sąsiadowi musiało ciśnienie skoczyć. A może też ma doła? A niech mu tam głęboki będzie. Ale jestem wredna!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam, zaraz wredna.... Szczera jesteś, po prostu!! A sąsiad, skoro wredna menda jest, to teraz ma!!! A ciśnienie to mu może i do 300 skoczyć i tak nic nie poradzi. Najwyżej w szpitalu wyląduje!

 

Nie zakłądaj czystych spodni - w tej sytuacji nie warto! Ja dzisiaj założyłam takowe idąc z psicą i ... jakby kolor troszkę inny maja, szczególnie z lewej strony!! I na złość wszystkim jutro założę te same!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeżeli wiertarka zostanie przyjęta z zachwytem, masz duże pole do popisu (małymi literami!). Andrzejowi kupowałam tego typu prezenty dosyć długo. Ostatnia była spawarka. Teraz doszliśmy do gabarytów i cen chwilowo dla nas niedostępnych - mniejsze narzędzia już ma w komplecie.

A Lasce do tej wiertarki co? Zatyczki do uszu?

 

Kurczę, pomalowałam dwa razy sufit w pracowni i... efekt wcale zachwycający nie jest :( W korytarzu malowałam raz, jutro pomaluję drugi. Nie mam siły, czasu, farby ani ochoty na trzecią warstwę, bo w końcu dzieciom pokoi na święta nie pomalujemy, jak tak dalej pójdzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może zbyt wymagająca jestem? Jakoś w bloku mi nie przeszkadzało, że nie jest idealnie, a tu przeszkadza. A może to dlatego, ze ta tapeta szklana jest okropnie chłonna. Nawet gruntowanie nie pomogło!

Uff, pomalować to cholerstwo i mieć z głowy, bo ściany, mam nadzieję, pójdą gładko. Tym bardziej, że na kolorowo.

Zaraz się biorę za tę trzecią warstwę w pracowni, drugą w korytarzu, a jeżeli zdążę, to pierwszą i ostatnią w hollu (tam bylo już kiedyś malowane i nie tapetowaliśmy, więc jedna powinna wystarczyć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, kup jej dobrą książkę. :roll:

Albo dobry kremik (dwa - noc i dzień). Taki, jakiego sama sobie nie kupi - to ucieszy każdą kobietę. No, cyba, że kupuje sobie takie, których Ty nie jesteś w stanie kupić. Wtedy kremik odpada.

Chustka, apaszka, rękawiczki, karnet na jogę albo tai chi, jakiś sprzęt kuchenny jeżeli lubi albo wręcz przeciwnie - nie znosi gotować, landszafcik na ścianę, kominek do aromaterapii + olejki + książka o tym, album (malarstwo, zdjęcia, krajobrazy), kapcie w kształcie różowych świnek, ładny kalendarz... Mnie się podobał pomysł kupienia czajniczka, dwóch filiżanek, ja bym jeszcze dodała jakąś dobrą herbatkę w małej puszeczce (taką na wagę), może filiżanki bez czajniczka i książka o parzeniu herbaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinnam malować, ale po prostu musiałam przerwać, żeby się pochwalić!!!

Przed chwilą zadzwonił Andrzej i powiedział, że wygraliśmy w sądzie z urzędem!!! W sprawie tej oczyszczalni ścieków. Ponoć sąd wypunktował urząd, wskazując im błąd za błędem!

Teraz, niestety, trzeba czekać 30 dni na uprawomocnienie się decyzji. Urząd może się odwoływać idąc w kolejne koszty (już mają nam zwócić 500 zł, które musieliśmy wpłacić oddając sprawę do sądu). Niestety, urzędy bywają uparte pod tym względem i brną w odwołania bez końca (przecież to nie pieniądze z kieszeni urzędasa, który podejmuje taką decyzję), ale może tym razem się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miny im dopiero zrzedną, bo nikt z nich się nie pofatygował do sądu. Dostaną to na piśmie. Pewnie uważali, że wygrają. Andrzej mówi, że to i lepiej dla nich, bo by im tam przykro było. A ja uważam, ze szkoda - aż tak się nie mam zamiaru rozczulać nad ich urażoną dumą, a zauważywszy ton wypowiedzi sądu może zrezygnowaliby z odwoływania się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...