Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[wu]

EZS mnie zdecydowanie bliżej do Katowic jak do Łodzi;) a nawet jakbym chęci miała to bo wydłubaniu żył troszkę jeszcze uziemiona jestem:rolleyes:

[Agduś]

Podobno macie fajne muzeum animacji dla dzieciaków i nie tylko. No i tak w ogóle ładne zdjęcia z samego miasta i okolic widziałam tu http://poznajpolske.onet.pl/gallery/lodzkie-najwieksze-atrakcje,773,image,26.html

[EZS]

Hmmm

szczególnie to zdanie " Znaczące imprezy i festiwale o zasięgu międzynarodowym, jak Camerimage, Łódzkie Spotkania Baletowe i Festiwal Dialogu Czterech Kultur" jest zabawne. Camerimage już poszło do Bydgoszczy, ŁSB czasem są ale bilety drogie jak... a festiwal dialogu ledwie zipie, w ub roku chyba nie było? Tak nas Kropiwnicki (PIS) załatwił na amen w ramach promocji miasta.

Co do muzeum - faktycznie, w tym roku się pojawilo. generalnie z kinematografią mam dużo do czynienia z racji rodziny, króra pracuje w muzeum kinematografii i to muzeum warto zobaczyć, jak ktoś filmy lubi i stare budynki również. Jest jeszcze Księży Młyn, willa Scheiblera, pałac Poznańskiego i cmentarz na Ogrodowej. No i stacja Radegast - to jedno się panu Kropiwnickiemu udało i uważam, że kazde dziecko powinno ją odwiedzić. Żeby pamiętać. Reszta to już okolice dość szeroko pojete

[Agduś]

Jeszcze nie wiem, dokąd nas poniesie w najbliższe wakacje. Francja mi się zaczyna marzyć (o Norwegii nie wspomnę), ale w Polsce też jest jeszcze co oglądać. Te bagna Biebrzańskie... i nie tylko.

[braza]

Norwegia, Szwecja i Meksyk to miejsca, gdzie chciałabym kiedyś pojechać.

[EZS]

Do meksyku wołami..

Ale Szwecja z namiotem byłaby fajna. Tylko tam jakoś zabytków chyba mało?

[braza]

Brak zabytków nadrabiają krajobrazem:yes:

[Agduś]

Meksyk odpada - za gorąco. Wszystkie miejsca, gdzie jest gorąco, brudno, strach napić się wody czy zjeść cokolwiek, gdzie komary przenoszą różne paskudztwa, pełno jadowitego plugastwa, gdzie prawdopodobieństwo gwałtownego podwyższenia poziomu żelaza w organizmie za sam fakt, że się jest "bogaczem", którego stać na wycieczki jest wyższe niż to, do którego przywykłam - odpadają. Natomiast Norwegia, Szwecja, Finlandia, Kanada, Alaska są wysoko na mojej liście nieosiągalnych marzeń. Z Alaską zresztą musiałabym poczekać jeszcze na zniesienie wiz, bo wiem, jak wygląda wizyta w konsulacie i rozmowa w biurze imigracyjnym na lotnisku - na razie nawet piękno Alaski by mi tego nie wynagrodziło. Zresztą o ileż fajniej tak sobie kontestować wizową Alaskę niż banalnie nie móc jej odwiedzić z powodu braków finansowych!

[EZS]

powiedzcie, co mam kupić na urodziny 9 letniemu chłopcu. Lubi Lego. Ja nie mam za dużo kasy. Czy zna ktos jakiś hitowy ale nie za duży zestawik???

[Agduś]

W niektórych sklepach są promocje. W Tesco niedawno można było odebrać połowę ceny zabawki w bonach do wykorzystania w Tesco, ale to już było. Podobną akcję ma chyba Carrefour. Podpytaj, co chłopiec kolekcjonuje, bo zestawy są tak różne, że trudno trafić w zainteresowania (Star Wars, Ninjago, Piraci, City, Technic...). Popatrz tu: http://allegro.pl/listing.php/search?category=17865&sg=0&string=lego Może wolałby większy zestaw tańszych kompatybilnych z Lego klocków Cobi? Kolega Małgosi uwielbia ich zestawy "historyczne", jakich Lego nie ma.

[EZS]

kurcze, jakie to drogie!!!!

Obejrzałam gazetkę Carefura i mam drugi zonk. Bo te zetawy, które bym zaakceptowała (jakiś samochód straży czy szpital dla psów) są oznaczone 5+ lub 5-12. A to 6/7 latek, czy on nie powie, że mu dla dzieci kupiłam??? Za to te dla niby starszych czyli 7+ to same ninja, jakieś potwory, skeletory czy inne kreatury.. Jak ja mam takie coś kupić???

mam impas.

Edytowane 2 Grudnia 2012 przez EZS

[Agduś]

Lepiej się dopytaj, co zbiera. Może właśnie jakieś potwory. A ten szpital dla psów to nie jest, nie daj Swarogu, Lego Friends? Bo to seria dla dziewczynek jest! To by dopiero było!

[EZS]

jak tak dalej będzie, to nie pójdę na imprezę. Znaczy ja wcale nie idę! Ma iść podobno moja młoda a impreza na basenie, znaczy takim wielobasenie z falą, animatorem i szykanami. Dla mnie bez sensu. Wapniaki czyli rodzina dorosła może sobie posiedzieć w kawairni basenowej (na własny koszt oczywiście)

[Agduś]

Małgo była na takiej imprezie basenowej i dzieciaki wyszły zachwycone. Dla ośmiolatków to świetna zabawa, tym bardziej, że nasze na basen chodzą i lubią wodę (w większości). No i sam Park Wodny był dla nich atrakcją, bo drogi jest nieprzyzwoicie, więc rzadko chodzimy. No ale Twoja Młoda to starsza jest niż dziewięciolatki...

 

A jest jakiś problem z dopytaniem się o konkretną serię klocków? Bo to duża różnica jest. Jedni lubią Harrego Pottera, inni Piratów, Bionicle, Racers, Zamki, Ninjago, Technics... Kupisz wielbicielowi wyścigów Gwiezdne Wojny, to się nie ucieszy...

[EZS]

problem jest taki, ze musiałabym zadzwonić do kuzynki. I teraz tak - jeżeli powie, że lubi np tych piratów, to najtaniej widziałam po 130 zł. A ja nie mam kasy, bo jeszcze coś muszę siostrzyczce solenizanta kupić. Nie przewidywałam tej imprezy! Zawsze kuzynka robiła na poczatku stycznia dla obojga dzieci razem, a teraz rozdzieliła i wyszło, że trzeba 4 prezenty kupić dwa na teraz i dwa na styczeń. Poza tym moje dziecie protestuje, bo co ona ma robić z tymi dziećmi! No i w ogóle...

[Agduś]

Za stówkę widziałam, ale to też niemało. A czemu musisz kupować prezent siostrze solenizanta??? W życiu bym na to nie wpadła!

Młodą możesz zawsze wyłgać, że chora i nie pozwolisz jej się kąpać.

 

Kup taki: http://allegro.pl/lego-technic-9391-dzwig-gasienicowy-2w1-4grat24h-i2830176849.html

Cena do przyjęcia chyba, ideowo obojętny, wiek odpowiedni, a nawet trochę nobilitujący...

[EZS]

o! ten dźwig jest całkiem do przyjęcia!

siostrzyczce muszę, no bo takie zwyczaje u nas. Żeby drugiemu przykro nie było, coś się zawsze kupuje. Ten dźwig kupię nawet pro forma, jak młoda pójdzie potem do siostrzyczki, to damy braciszkowi żeby żalu nie miał. Super!

[Agduś]

To dla siostrzyczki szukaj Lego Friends - są zestawy od kilkunastu złotych do ponad stówki.

[wu]

EZS ja pamiętam z czasów jak mała byłam i do siory chrzestna z prezentem przychodziła to dla mnie też miała jakiś drobiazg, słownie drobiazg bo np słodycze (wiem wtedy to też było coś bo trudno kupić było) ale nic drogiego generalnie, jak dla mnie dla siostry solenizanta to jak już mus to właśnie jakieś słodycze czy drobny upominek

[braza]

Ja zazwyczaj też coś zanoszę "dla rodzeństwa", jakoś tak się przyjęło i kontynuuję to. W kwestii siostrzeńca nie bardzo pomogę, czas kupowania dla tego wieku mam już za sobą, to tylko powiem : dobry wieczór:rolleyes: