Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

Maja za imbecyli. Czyli wychodzą z załozenia, że zrozumieć musi każdy, nawet imbecyl, zresztą ci mądrzejśi już prawie nie oglądają tv, więc co się nimi przejmować. Choć akurat Ranczo im wyszło in plus, ale to wyjątek od reguły :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ranczo tak , ale to chlubny wyjątek.

Natomiast ostatnio moda na koszmarne "historie z życia wzięte". Jeszcze jakiś czas temu włączałam czasem telewizor w kuchni podczas gotowania czy rozładowywania zmywarki On gadał, ja nie patrzyłam - takie jakby radio. No i zauważyłam coś strasznego - serial dla imbecyli. Najpierw krótka scenka, potem "aktor" (naturszczyk, coby było taniej) opowiada o tym, co przed chwilą się działo i swoich emocjach, których nie umiał pokazać w tej scence. Przy okazji wyjaśnia mniej inteligentnym, co miał na myśli mówiąc dane słowa do innej postaci. Kolejna scenka, znów monolog. Często scenki są zapowiadane lub komentowane przez narratora, który objaśnia widzom nieinteligentnym, co właściwie widzą i co powinni myśleć. No i właśnie taki jest też ten nowy serial, w którym Małgo miała grać. Co nie zmienia faktu, że pozwoliłabym jej zagrać - w końcu to fajna przygoda dla niej, a oglądać wcale by nie musiała.

Swoją drogą, kto do cholery jasnej to wymyślił???!!!

PS Teraz włączam radio. Trójkę. Trzyma poziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ty opowiadasz? chyba zajrzę do tv żeby zobaczyć, czego nie ogladam...

Trójka to faktycznie jedna z 3 stacji, które słucham... poza nią radio clasic i w samochodzie złote przeboje, bo mają głównie muzykę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba byś dała radę. Nie powiem, że tę decyzję podjęliśmy ot tak - bez problemów. Wiedziałam, że musimy się zgodzić, bo to jedyna mądra decyzja, ale z drugiej strony był to dla mnie kompletny abstrakt. No bo jak to tak? Przecież ja dopiero co wysyłając ją do Krakowa udzielałam dokładnych instrukcji, gdzie ma wysiąść, w co się przesiąść... a tu nagle NY! W ogóle nie do wyobrażenia, bo skąd ja mam wiedzieć, że ten cały NY naprawdę istnieje? No w filmach jest, ale czy tak naprawdę też? I jak to tak, że ja nie będę w każdej chwili dnia wiedziała, gdzie jest moje dziecko? No i w ogóle, kto pozwala dziecku samemu tak daleko jechać? A jeżeli ni, to co? Co w zamian za poznawanie świata i ludzi? Co zamiast wykorzystania takiej szansy? LO, dodatkowe zajęcia, czasem kino albo teatr...

A gdyby jutro ktoś zadzwonił i zaproponował Twojej córce stypendium gdzieś za granicą, bardzo atrakcyjne pod każdym względem. Tylko musi jechać już teraz, sama. To co? Zabroniłabyś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz - masz. Poszły.

 

Kciuki dla Magdy poproszę, bo jutro w powiatowych zawodach pływackich startuje. W gminie była druga.

 

U nas wiosna się wycofała na z góry upatrzone pozycje i lekki mrozik wrócił. Nic to - do wakacji i tak daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może to wiosna? Mój pies odchudzać się zaczął. Jesienią żarła jak najęta, a teraz mięsko tylko, makaron już zostaje a kluski łyzką kładzione, od ust mi odjęte, służyły do zabawy na śrdoku salonu!. Żebym ja miała tyle silnej woli, co mój pies...

 

W niedzielę te zawody? Będę trzymać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa, mnie się wydaje, że niedziela jest dzisiaj, a zawody jutro. Chociaż chętnie dam się przekonać, że dzisiaj sobota, a jutro niedziela.

 

Koty z całą pewnością się nie odchudzają. Jedzą, śpią, czasem na moment wyjdą z domu, coby wiosny poszukać. Rudy w ogóle dziwny jest. Ze starymi zawsze mi asystuje podczas krojenia mięsa i łapczywie rzuca się na "spady". A kiedy kupię wątróbki, serduszek czy żołądków i wrzucę do miski, to je popluwająco albo wcale. Myślałam, że podrobów francuski kotek nie lubi, ale nie - pierś z kurczaka też mu nie leżała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...