Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jak to gawędzisz z młodą? Nie wróciła? Chyba, ze w naturze gawędzisz?

 

Niech Wero zacznie pisać pamiętnik pt. wrażenia młodej modelki ;) Powiedz jej, że nie musi dawać tobie do czytania (bo nie napisze wszystkiego), to ja jestem ciekawa życia :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam Młodej Wasze wypowiedzi. Baaardzo się ucieszyła i że taka inna, i że zbuntowana, bo właśnie taka chce być.

 

Braza, a właśnie zapytam: Dlaczego o tej porze nie spałaś? Czyżby nowe dziecko płakało za mamusią i rodzeństwem?

 

4 godziny jogi fajne były. Ino po nich błąd zrobiłam, bo zaplanowałam wyjazd do cioci. Młoda wprawdzie się z nią spotkała zaraz po powrocie (niespodziankę jej zrobiłyśmy, bo miała z lotniska dojechać na dworzec i tam w Słodkim Wenclu czekać na Andrzeja, a tymczasem w Wenclu czekała na nią ciocia), ale już wcześniej umówiliśmy się na odwiedziny zaraz po jej powrocie. Po poprzednich warsztatach zaległam na worku i tak trwałam pogrążona w błogim lenistwie do wieczora. Tym razem też szybko się zorientowałam, że mam na to ochotę, ale trzeba było jechać. Dzisiaj wybraliśmy się na basen i jestem całkiem padnięta. Chciałam Andrzeja wygonić z dzieckami, bo tydzień temu ja byłam, ale nie chciał, a kiedy powiedziałam, że pójdę, stwierdził, że idzie z NAMI. Zaległam na worku, ale muszę jeszcze co najmniej sprawdzić zadania, poprawić wypracowanie i pomóc Małgosi robić duszka leśnego... A jutro poniedziałek... Błę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko żeby Młoda w większe samouwielbienie nie wpadła, niż już jest, poproś Ją o to w moim imieniu, okey!!!

 

Ja mam gdzieś poniedziałek aktualnie, Szanowny prowadzić może ..... Wiem, że świnia jestem mówiąc to głośno, ale pewnie mi jakoś wybaczysz .... jutro się opierd....m!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większe nie może, bo to niemożliwe. Jej ulubione zdanie, które powtarza kilkanaście razy dziennie: "Jestem z siebie dumna..."

 

Nie wiem, czy Ci to wybaczę, bo ja się nie będę opierdalała. Wręcz przeciwnie!

 

Duszek zrobiony, opowiadanie o duszku napisane, sprawdzone i przepisane (musiałam dyktować, żeby było szybciej).

Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę to powtórzyć, bo na razie nie czuję zbawiennych skutków wyspania się.

Zresztą udało się połowicznie, bo właśnie wieczorem szlag był uprzejmy trafić baterię nad wanną w naszej łazience. Pora nie sprzyjała zakupowi nowej, a ze starej się lało obficie. Zakręciliśmy wodę w całym domu (czemu nie mamy zaworów w każdej łazience???), ale to było kiepskie wyjście zwłaszcza w obliczu faktu wyjazdu Andrzeja do Wawy zaraz po pracy dzisiaj i planowanego powrotu jutro. Awaryjna bateria zlewozmywakowa dyżurująca na strychu też się okazała niesprawną. Oczywiście w razie konieczności byłabym w stanie założyć nową baterię, jak mniemam, ale na szczęście za pomocą dwóch pięciozłotówek i uszczelek udało się zaślepić kran. No i dobrze, bo nową mogłam kupić dopiero rano, więc poranne ablucje byłyby mocno utrudnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o rny co za dopust... czyli nie masz wanny?

mój mąż to zawory ma chyba wszędzie, gdzie się da...

Aaa, to cię czeka przyjemność nabycia nowego kranu? jeszcze niedawno byłu piękne wyprzedarze w casto, ale niestety, niedawno znaczy miesiąc temu, co teraz to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei psują się wszystkie baterie zakupione podczas wykończeniówki. Teraz kupujemy wyłącznie "armaturę krakowską". Nie żeby z powodu jakiegoś patriotyzmu lokalnego, ale oni dają gwarancję i mają nawet serwis na telefon. Kiedy już wszystkie baterie będą jednakowe, to i części da się kupić, bo do tych hipermarketowych, które mamy, to się nie da i trzeba wywalać całość.

Wanny nie mam w naszej łazience, ale jest jeszcze druga u dzieci i prysznic w gościnnej, takoż brudem do jutra nie zarosnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...