Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam białe dżówno na podwórku do tego wciąż go przybywa!! Mam smarkającą i chrychającą Córcię w domu i pomimo lekarstw to się nasila!!

 

Do pioruna, ja chcę już ciepła!!!!

moja też dziś zaczęła smarkać. zapodałam 2*dz ibufen, steryd do nosa i łóżko, szczególnie ta ostatnia opcja wprawiła ją w zachwyt, bo znaczy ze jutro ma wolne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje młodsze jutro zaczynają rekolekcje. Dziwne - ja bym się cieszyła na ich miejscu, że parę lekcji przepadnie, tymczasem Magda nie jest wcale zachwycona, a Małgo podchodzi do tego obojętnie. Mnie tam rybka - Małgo odbiorę godzinę wcześniej, Magda i tak będzie musiała czekać na pianino. We wtorek będę mniej zadowolona, bo normalnie Małgo idzie prosto ze szkoły na wokal i odbieram ją dopiero po zajęciach, a w tym tygodniu będę musiała iść po nią do kościoła, odprowadzić na wokal i odebrać. Magda może się spóźnić na gitarę, bo skończy później niż zwykle. W środę bez różnicy prawie, poza tym, że Magda znów później niż zwykle skończy.

 

A skoro śnieg ma sypać, to rowery wracają do garażu, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeka z nadzieją, że pozwolą uczniom spokojnie przemyśleć nauki rekolekcyjne, nie zakłócając tych przemyśleń lekcjami w szkole.

:lol2:

 

trzeba podpowiedzieć władzom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któregoś roku ponoć tak było, ale nie dam sobie ręki za to uciąć.

 

Ależ koszmarną pogodę mamy! Był mróz, to był, jakoś mniej dokuczał, niż to, co dzisiaj przylazło. Rano było do zniesienia - pochmurno, zimno, ale dało się wytrzymać. Za to, kiedy wyszłam po południu młode poodprowadzać, to zaczęłam żałować, że auta nie wzięłam - zimno jakieś takie się zrobiło, co to do samego szpiku kości dociera, no koszmar jakiś, mówię Wam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No musi tak - innego wyjaśnienia nie widzę. Chyba nikomu to nie było potrzebne do szczęścia. O ile na temat śniegu w zimie można dyskutować, bo jednych wkurza, innych cieszy, o tyle to zgnilizna dzisiejsza nie sprawiła radości nikomu.

A mnie jutro tyle biegania czeka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a mnie trudno namówić na jeżdżenie. I to wcale nie dlatego, że nie lubię prowadzić. Po Krakowie nie umiem, ale tutaj to pestka. Po prostu nie lubię wyciągać samochodu z garażu na takie krótkie odcinki, więcej się spali na uruchomienie silnika, niż na przejazd. No i głupio jeździć trasą, którą można pokonać w 15-20 minut na piechotę! Zimą, wieczorem to jeszcze tak, ale w dzień?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...