Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

Zobaczę jutro.

[EZS]

Wy macie mżawę a ja śnieg, niech go... jak dziś spojrzałam przez okno to mi się samo soczyste słowo wyrwało z głębi serca. Zadyma normalnie. Auta się slizgają, choć przyznam, ze po piątku już jest niebo lepiej, odpowiednie służby sobie chyba przypomniały, że jeszcze jest zima... Tylko u mnie w pracy zaspali w związku z czym samochodu nie było gdzie zaparkować.

Nie lubię zimy, zjadłam dziś na odreagowania całą dużą czekoladę!!!

[Agduś]

Ja lubię zimę w zimie. A wiosną lubię wiosnę!

Ale chyba bym wolała śnieg, niż taką podłą mżawkę i mokry przenikliwy chłód.

[braza]

Ja chyba jednak wolę mżawę, bo przynajmniej z niej bliżej do bezśniegowego krajobrazu!

 

Ewa, wymiękłam po tym ostatnim zdaniu:)

[EZS]

Ewa, wymiękłam po tym ostatnim zdaniu:)

 

No, całe 30 dkg! Było mi niedobrze

[Agduś]

Chyba się starzeję, bo ostatnio jadłam tabliczkę czekolady przez dwa dni, a normalnie za jednym posiedzeniem umiem wtrząchnąć. Inna sprawa, że ta była zwykła mleczna, a ja wolę z orzechami albo Milkę z tym ciemnym kremem.

 

Dziecka sie dzisiaj rano tak gramoliły, że w końcu musiałyśmy wziąć rowery, żeby w ogóle zdążyć na 8 do szkoły. No a skoro miały rowery, to już samochód musiał zostać w garażu. Paskudnie jest - zimno i mokro, chociaż mniej mokro niż wczoraj, ale za to po południu zaczęło śniegiem sypać. Idealna pogoda na zaszycie się w domu przy kominku! Jedyne, co mnie w takie dni pociesza, to samoobietnica, że kiedyś będę mogła właśnie tak wykorzystywać taką pogodę - kominek, książka, worek sako, dobra czekolada, winko... Kiedy to będzie?

[wu]

u nas dzisiaj rano było -4 więc mokro już przestało być ale zimno dalej bleeeeeeeee:(

[Agduś]

Nawet nie patrzyłam na termometr. Niektóre kałuże były zamarznięte, inne rozciapane. Anomalie jakieś!

[wu]

u nas jeden mrozik był i wiatr brrrrrrr

[Agduś]

Tego ostatniego nam aura oszczędziła. Takie solidne wietrzysko to by chyba nawet mnie przekonało do samochodu. Przy którymś z kolei kursie.

[wu]

wiesz co nawet nie był jakoś dziko silny ale taki przenikliwy, nie kumam tego zupełnie mrozy były i mi zimno nie było a teraz marznę

[Agduś]

No tak samo mam. Chyba dlatego, że już się nastawiałam psychicznie, że wiosna i ciepełko, a tu bulba! Ten kontrast pomiędzy wyobrażeniami a rzeczywistością mnie mrozi. Czyli jest mi psychicznie zimno. I przez to nic mi się nie chce, tylko zawinąć się w kocyk i przetrwać to jakoś, w dowolnym stylu, najlepiej na kota. A koty też zgłupiały i wychodzą co chwilę na pole. Wracają po minucie i znów po pięciu minutach wyłażą. Chyba nie wierzą, że tam naprawdę jest tak zimno. Ja je rozumiem.

[braza]

Od niedzieli jest mi zimno, psia krew!! Do d...y z taka pogodą!!! U mnie też taki dziwnie przejmujący na wskroś wiatr - niby franca mocno nie wieje, ale baaardzoooo skutecznie!!!

[Agduś]

Ty nie narzekaj, bo Szanownego masz na miejscu, wiec się możesz zamotać w kocyk, przy kominku zasiąść z książką i wiatr przez okno oglądać!

[braza]

No i tak robię, ale wczoraj i dzisiaj musiałam ruszyć tyłek bo Szanowny o dochtorów bywał w Perle .... Córcia znowu zaniemogła, więc tyle dobrego, że nie musiałam się zrywać przed 7-ą!

 

Jedzie się okrrrropnieeeee!!!!

[Agduś]

Wyrodna matka - cieszy się, że Córcia zaniemogła!

A skoro nie musisz jeździć do miejscowości oddalonej o 9 km, to czego narzekasz? Mogłaś kontynuować zaleganie przy kominku.

U nas trochę biało, ale nie jakoś strasznie, więc da się jeździć i żyć. Szłam sobie dzisiaj na angielski, zimno, białawo, pochmurno, paskudnie, a jakiś ptaszek-idiota napinał wiosennie na akord! Nie uwierzyłam mu.

Kumpela z Wrocka meldowała, że u nich można bałwana ulepić. Znaczy mają gorzej. Znaczy powinnam się cieszyć, że my nie mamy.

A co mądrego dochtóry rzekły? Szanowny naprawiony?

[EZS]

No, też ciekawa jestem...

A praszki również u mnie się rano darły. Ale słonecznik jedzą, czyli wiosna wiosną ale stołówka się przydaje. Bo jak ciepło było, to już nie patrzyły nawet.

[Agduś]

Nasze koty nadal zachowują się zimowo, czyli przesypiają większość doby. Czasem im zazdroszczę - tak poważnie traktują tę czynność, z takim namaszczeniem się układają (poza Rudym, który zasypia zanim się położy, więc pada na pysk), tak rozkosznie wyglądają pozwijane w kłębki w swoich ulubionych miejscach!

Ptaki nadal olewają naszą stołówkę. Ostatnio dwa gile siedziały w ogródku.

[Agduś]

PS Czy wiecie, że karty pay pass można skopiować na odległość i w ten sposób ukraść kasę z konta? Pewnie wiecie, ja byłam ostatnia nieuświadomiona. Mam nadzieję, że mi jeszcze nikt nie skopiował, a wczoraj zamówiłam aluminiowe etui.

[wu]

pokaż