Agduś 05.06.2013 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Moje kocie ogony nie są sztywne... Też mam dosyć! Dwa biegania mi przepadły! Jutro za to idę na dwie jogi, a potem koncert gongów i mis. Panele mamy z drugiej strony na płocie - takie najtańsze z OBI albo innego Praktikera. Powoli przestają fajnie wyglądać. Pewnie te droższe dłużej by wyglądały, ale... są droższe. Tamte jednak już właściwie spełniły swoją rolę i mogą odejść w niebyt. Kiedy się wprowadziliśmy, za płotem były szczere pola porośnięte trawą i jakimiś chaszczami (wrotycz w roli głównej). No i wiało nam od tego zachodu okropnie. Panele trochę osłaniały. A teraz mamy za płotem gęsty brzozowy zagajnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 05.06.2013 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 a to pogłaskaj zobaczysz jakie sztywne będą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 05.06.2013 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 nie zanm kocich ogonów panele przenieś z jednego płotu na drugi, wydatki ogranicz do oleju, poolejowane ściemnieją i nie będą źle wyglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 05.06.2013 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Ewcia no to bardziej precyzyjnie - jak paralityk w gipsie:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 05.06.2013 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Maty nietrwałe są i po pewnym czasie nieestetyczne. Poza tym nie chcę się aż tak ostentacyjnie odgradzać, a pnącza sobie mogę posadzić ot tak, niewinnie... Oni dopiero co się z bloku przenieśli, to chyba nie odczuwają dyskomfortu, kiedy im w talerze zaglądać możemy. Nie zaglądamy, bo jakoś nie chce mi się siedzieć na tarasie, kiedy oni z gośćmi siedzą u siebie. Bez sensu! Jest jeszcze inne rozwiązanie: zamiast sadzić pnącza, wsadź furtkę (albo całkiem płot usuń) i usiądź z sąsiadami na ich tarasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.06.2013 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 W sumie w gipsie to wszystko jedno, czy paralityk, czy nie - tak czy siak sztywno.A'propos, czytałam dzisiaj wywiad ze staczem kolejkowym, który zarabia na życie stojąc w kolejkach do rejestracji. Ludzie zamawiają u niego zarejestrowanie do specjalisty, a facet stoi po kilkanaście godzin, bo specjalista przyjmuje np. dwie osoby dziennie, bo taki ma kontrakt (albo cztery osoby, albo osiem...). Niektóre przychodnie rejestrują z wyprzedzeniem i tam są terminy za kilka miesięcy, a inne na dany dzień i tam właśnie zarabia stacz, który przychodzi poprzedniego dnia po południu i staje w kolejce, coby rano być pierwszym. A wracając do tematu, to opowiadał, że w tych przychodniach, co to z wyprzedzeniem rejestrują, terminy na ściągnięcie gipsu są na za cztery miesiące! Ale jajo! Wkładają kogoś programowo na dwa tygodnie w gips, ale wiedząc, że mogą go wyjąć za cztery miesiące! Sam się nie może wyjąć, bo z ubezpieczenia kasy nie dostanie. Ewa, to prawda? Paneli nie przeniosę, bo nie chcę się aż tak ostentacyjnie od sąsiadów odgradzać. Roślinki mi wystarczą. A do ich stołu się nie spieszę, bo jakoś tak mało kontaktowi są. Nie, żebym coś od nich miała, ale na próby nawiązania kontaktu odpowiadali słabo, a ja się nie mam zamiaru narzucać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 05.06.2013 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Bywa prawda Większość sama by ten gips zdjęła A co do paneli- przenoś po jednym, dwa, słowem po trochu. Aż uzyskasz efekt pożądany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.06.2013 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 No to zależy, czy dużo by kasy z tego ubezpieczenia stracili. Za większą sumę można się pomęczyć w gipsie, zwłaszcza gdy wiąże się to z dłuższym zwolnieniem. Potem dłuższa rehabilitacja... Panele zdychają, więc dam im spokój. Może się dzisiaj zmobilizuję i zamówię te roślinki. Na razie zdjęcia przesyłam do Saturna, żeby w piątek odebrać przy okazji wyjazdu do Krakowa. Coś powoli to wysyłanie idzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.06.2013 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Właśnie wiciokrzewa miałam zaproponować. Mam przy tarasie, rosnie jak głupi, pieknie zasłania. Jeno mój nie jest zimozielony, za to bedzie kwitł, właściwie to juz zaczął ale sie jeszcze nie rozbujał! Z tym sztywnym kocim ogonem to jakaś ściema!! Głaskałam ... sztywny tylko przy doopsku, dalej w normie:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.06.2013 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Zamówiłam wczoraj, mają dotrzeć na początku tygodnia, bo przed weekendem nie wysyłają. Będą trzy hortensje, dwa rodzaje wiciokrzewu i coś tam jeszcze. Byłam dzisiaj na tych gongach i misach. Dla mnie rewelacja! Nie muszę ćpać - miałam niezły odlot podczas tego koncertu. Jakieś obrazy widziałam różne, ruchome, zupełnie odleciane i bardzo kolorowe. Znaczy na początku coś w rodzaju Beksińskiego (szarości, czerń i purpura), ale nie było to przerażające. Po prostu patrzyłam. A później jakby ilustracje do książki dla dzieci w fioletach. Pod koniec żółcie i brązy, ale nie pamiętam już, co to było.Chcę jeszcze!Natomiast krótka demonstracja masażu z użyciem mis mnie nie ruszyła - owszem, przyjemnie łaskotało, ale nic poza tym. Może za krótko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 06.06.2013 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 no ja byłam zadowolona z jakości sadzonek z tego sklepu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.06.2013 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Tylko dlatego zamówiłam, bo jakoś nie jestem przekonana do roślinek przesyłanych kurierem. No ale skoro poleciłaś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 06.06.2013 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 mam nadzieję że zadowolona będziesz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.06.2013 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Ja też! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 07.06.2013 04:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Matko, jaki misy i gongi:o Pół kubka kawy za mną a ja nadal nic nie kumam!!! Wusia, jaki to sklep? Ten z linków czy jakis inny??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 07.06.2013 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Brazula tak ten z linków futuregadens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.06.2013 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Gongi i misy ja też nie kumam. Walili w misy? i gongi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.06.2013 22:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 http://sklep.prapelnia.pl/component/virtuemart/dzwonki-koshi Zaczęło się od takiego dzwonka. A potem było mniej więcej tak: Sam dźwięk to nie wszystko, podobno ważna jest wibracja powietrza wywołana dźwiękiem. Ja tam nie znam całej tej ideologii, wiem tylko, że odlot zaliczyłam. Delikatny i bez konsekwencji. Podoba mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.06.2013 22:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Czy Wy wszyscy naprawdę musicie spać o tej porze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.06.2013 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 ja nie spałam, ale byłam u lekarzy czyli to takie instrumenty perkusyjne. Fajnie brzmi, choć ja wolę takie bardziej bębenkowe, afrykańskie, niż wschodnie dźwięki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.