Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

Sylvia, chodziło mi o to, że przy regularnym używaniu kominka (my tak zawsze planowaliśmy) lepiej się sprawdza płaszcz wodny, jako, że temp. w domu pozostaje taka sama (bo ciepło jest zawsze z podłogówki), nie licząc wzrostu ciepła od kominka, ale to czasem reguluję, przykręcając podłogówkę w salonie. Przy DGP jednak trudniej utrafić z jednostajną temperaturą. DGP ma niezaprzeczalną zaletę, że może szybciutko podnieść temp. w całym domu, np. w przypadku powrotu z wyjazdu, kiedy dom jest wychłodzony. I to była nasza pierwotna wizja. Jednak ponieważ zamówiliśmy bufor z możliwością podpięcia kominka/solarów, to uznaliśmy że w razie wyjazdów (w okresie zimowym pewnie najwyżej raz w roku), po powrocie najwyżej włączymy piecyk, żeby szybciej podgrzać dom. Chociaż może ja przesadzam, może to wcale nie byłoby uciążliwe. Jak to u ciebie się sprawdza?

 

Agduś, myślę, że do naszej instalacji można by było wpąć też solary - trzeba by zrobić trójniki do tych rurek, które wchodzą do bufora. Tak mi się wydaje. Jak będziemy mieli nadmiar pieniędzy (ha ha), albo gmina zacznie dopłacać do solarów, to zgłębię ten temat.

Jeszcze o temp. wody do zbiornika - u nas, na początku, zadałam temp. przy której ma się włączać pompa cyrkulacyjna kominkowa, na 45 stopni. Jednak nie sprawdzało to się zupełnie. Jak wiesz, faktyczna temp. wody w zbiorniku (w górnej części) jest dużo wyższa - pewnie z 60 stopni, czasem nawet wyższa. Dlatego przy grzaniu kominkiem i tak niskiej temp. zasilania okazało się, że ciepła woda z kranu nie jest tak ciepła, tzn. jest ciepła tylko tyle, że można ją było używać samą, bez odkręcania zimnej. Ja wolę jak jest gorąca. Przy temp. 65 stopni (zadanej na sterowniku kominka) jest dużo lepiej, tzn. woda jest gorąca. Może i 60 byłoby dobrze. Takie są moje doświadczenia, ale przyznam się, że niską temp. na sterowniku mieliśmy tylko przez jeden dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

My mamy zadaną dla wody kotłowej chyba 42 st. Woda z kranu jest gorąca. Latem nawet bardzo gorąca. Zastanwiałam się, czy nie kupić do łazienek dzieci baterii z termostatem, ale jakoś się przyzwyczaiły, żeby nie odkręcać wody na maxa gorącej i się nie parzą.

Ja też lubię cieplutką kąpiel. Andrzej twierdzi wprawdzie, że w wodzie o takiej temperaturze to się kury oparza, ale on sie nie zna! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy zadaną 40 stopni, histereza 2 stopnie, czyli włącza się przy 38, wyłącza przy 42. Jak chodzi podłogówka, to woda naprawdę gorąca, bo pc się często załącza. W lecie, jak pc włączała się 2 - 3 razy, to woda była taka sobie, nie zimna, ale na pewno tak nie parzyła. U was pewnie jest gorąca od solarów.

 

My też się przyzwyczailiśmy, że trzeba uważać przy odkręcaniu wody (też nie włączam cyrkulacji, żeby woda robiła się ciepła stopniowo). A ja kąpię się w gorącej wodzie pod prysznicem - uwielbiam! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, my ciepłolubne jesteśmy :wink:

 

Wiesz, dziś popatrzyłam sobie na tą instalację do bufora, i jestem pewna, że będzie można puścić tam jeszcze wodę z solarów. Tylko trójniki i zawory zamykające przepływ wody w instalacji od kominka. Tak na zdrowy rozsądek. Tak więc, Moja Droga Gmino, czekam na dopłaty! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym niewyspaniem to nie było tak źle, bo 1 w nocy to jeszcze nie jest najgorsza pora.

A spotkania możesz nam zazdraszczać! Jak miło poznawać osobiście TAKICH sympatycznych, serdecznych, ciekawych i w ogóle... ludzi! Jak miło się gaduliło przy winku i medowinie! I w dodatku pogoda dzisiaj dopisała i spacerek po Niepołomicach też się udał. Mam tylko dwa zastrzeżenia: od nas - było za krótko, a druga uwaga od Małgosi - brak dzieci w odpowiednim wieku. ("Ja lubię takich gości, którzy mają dzieci. Takie jak ja.")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne, czego żałuję (poza tym, że nie mamy wysokiego okna w salonie) to brak tego ustrojstwa do grzania wody w zbiorniku za pomocą kominka.

 

A możesz to rozwinąć? Bo z tego co pisałaś wcześniej, to za często z komina nie korzystasz? Co by to poprawiło?

 

dominikams: Jaka jest u Ciebie temperatura w łazience przy gęstszych pętlach podłogówki: wyższa niż w innych pomieszczeniach? Czy masz tam jeszcze jakiś grzejnik oprócz podłogówki?

 

Ja sie nad tym ostatnio zastanawiam ciągle: podłogówka w łazience starczy ( a lubię jak jest w łazience nieco cieplej niż w innych pomieszczeniach), czy warto tam doprowadzić np. DGP?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie korzystamy, ale byśmy korzystali, gdyby z tego była korzyść. Jednak ustaliłyśmy z Dominiką, że ona też nie ma ustrojstwa, o którym ja myślałam, tylko kominek z płaszczem. A z kominka z płaszczem zrezygnowaliśmy świadomie.

Jeżeli się boisz o temperaturę w łazience to:

1. Miej łazienki od południa.

2. Zrób tam oprócz gęstszej podłogówki kawałek ogrzewania ściennego.

3. Kup grzejniki elektryczne.

4. Doprowadź dgp.

Powinno wystarczyć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym niewyspaniem to nie było tak źle, bo 1 w nocy to jeszcze nie jest najgorsza pora.

A spotkania możesz nam zazdraszczać! Jak miło poznawać osobiście TAKICH sympatycznych, serdecznych, ciekawych i w ogóle... ludzi! Jak miło się gaduliło przy winku i medowinie! I w dodatku pogoda dzisiaj dopisała i spacerek po Niepołomicach też się udał. Mam tylko dwa zastrzeżenia: od nas - było za krótko, a druga uwaga od Małgosi - brak dzieci w odpowiednim wieku. ("Ja lubię takich gości, którzy mają dzieci. Takie jak ja.")

Agduś - dojechaliśmy już do domciu. :D

Baaaardzo, baaaardzo, baaaaardzo dziękujemy!!!!!!

Było wspaniale, winko (zwłaszcza medowin) znakomity, a TOWARZYSTWO - FANTASTYCZNE!!!! Bardzo prosimy o pozdrowienia dla Andrzeja, dla dziewczynek, dla Emi i kotów. No i dla świń! :lol:

Cieszę się ogromnie z zapowiedzi rewanżu, już będę dni liczyła! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie korzystamy, ale byśmy korzystali, gdyby z tego była korzyść. Jednak ustaliłyśmy z Dominiką, że ona też nie ma ustrojstwa, o którym ja myślałam, tylko kominek z płaszczem. A z kominka z płaszczem zrezygnowaliśmy świadomie.

Jeżeli się boisz o temperaturę w łazience to:

1. Miej łazienki od południa.

2. Zrób tam oprócz gęstszej podłogówki kawałek ogrzewania ściennego.

3. Kup grzejniki elektryczne.

4. Doprowadź dgp.

Powinno wystarczyć :wink:

 

Mnie interesuje właśnie to, czy mam się bać. Od Ciebie wiem już, że nie muszę (mam się tylko zastanowić czy nie przydadzą się grzejniki na ręczniki).

 

Natomiast bardzo by mi pomogło, gdyby opinię o tym przedstawili też inni tu piszący, min. Dominika. :wink:

 

Mam też nadzieję, że nie przeszkadza Ci, że tak uporczywie dopytuję się o różne szczegóły na Twoim wątku :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depeesiu, cieszę się, że bezpiecznie dojechaliście. Możesz mi wierzyć, że my też o rewanżu myślimy z przyjemnością! Pozdrowienia przekazane, bo jeszcze nikt nie śpi - oczywiście. Dziewczyny trenują przed jutrzejszym konkursem kolęd.

 

Agucha dopytuj się ile wlezie - od tego jest forum. Moje rady były jak najbardziej poważne. To, że mi wystarcza temperatura w łazienkach (choć czasem, gdy jakiś eksperyment z ustawieniami się nie udał, bywało za chłodno, ale wtedy wszędzie za chłodno, a nie tylko w łazienkach) wcale nie znaczy, że Tobie też musi. Myślę, że dgp (jeżeli masz taką możliwość) albo ogrzewanie ścienne to wcale nie są złe pomysły. Planując kąpiel napalisz w kominku i masz ciepełko w łazience. Ewentualnie włączysz dodatkowo pętlę ogrzewania w ścianie i też się nagrzeje bardziej niż w pozostałych pomieszczeniach. Natomiast od robienia "kaloryfera" z wodą, tą samą, która krąży w podłogach, odwiedli nas fachowcy. Otóż, i tym mnie przekonali, to nie działa tak, jak kaloryfer. Ta woda ma temperaturę nieco ponad 30 stopni. Gdy dotkniesz rurki, będzie ona zaledwie letnia. Tam naprawdę to nie grzeją przecież te rurki, tylko podłoga - cała masa betonu powoli oddającego ciepełko. A cóż by mogła taka ledwie letnia rureczka? Niewiele.

Elektryczne sszarki do ręczników też nie nagrzeją łazienki. Są też jednak kaloryfery elektryczne. Można też zrobić elektryczne ogrzewanie ścienne, gdyby wodne miało być problemem. Pytaj fachowców, którzy będą robili Ci ogrzewanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja powiem, jak my mamy :wink:

 

Co prawda na razie korzystamy tylko z dolnej łazienki (w ogóle tylko na dole jesteśmy) :wink: , ale pętle tam dane są co 10 cm, o ile dobrze pamiętam (może co 15? :roll: , ale chyba co 10). W łazience jest zdecydowanie cieplej. Podłoga jest wyraźnie ciepła, takie było założenie. Zresztą normy temp. podłogi mówią coś o dwudziestukilku stopniach w pomieszczeniach, a w łazience chyba 32, nie pamiętam dokładnie, ale ma być cieplej, dlatego daje się rurki gęściej. Ogrzewania ściennego nie mamy, nie mamy też grzejników wodnych. Zrobiliśmy sobie gniazdka na kaloryfer elektryczny. Tak na wszelki wypadek. Ale póki co, nie narzekam na temp. w łazience. Pod brodzikiem też jest trochę rurek, i mimo, że część osób na forum krytykuje to rozwiązanie, to ja jestem zadowolona. Pod prysznicem jest cieplutko, w stopy też :D

Nasza łazienka dolna jest od północy, a górna od wschodu.Jeśli będziesz miała DGP w całym domu , to rób też w łazience. Bo co będzie, kiedy będziesz grzać kominkiem i wyłączysz podłogówkę? Chyba że nie zamierzasz dużo grzać kominkiem, to wtedy zawsze można podłączyć jakiś elektryczny grzejnik, ale ja bym w łazience zrobiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym niewyspaniem to nie było tak źle, bo 1 w nocy to jeszcze nie jest najgorsza pora.

A spotkania możesz nam zazdraszczać! Jak miło poznawać osobiście TAKICH sympatycznych, serdecznych, ciekawych i w ogóle... ludzi! Jak miło się gaduliło przy winku i medowinie! I w dodatku pogoda dzisiaj dopisała i spacerek po Niepołomicach też się udał. Mam tylko dwa zastrzeżenia: od nas - było za krótko, a druga uwaga od Małgosi - brak dzieci w odpowiednim wieku. ("Ja lubię takich gości, którzy mają dzieci. Takie jak ja.")

 

No i zazdraszczam :-? :D 8) A Małgo poniekąd ma rację - goście bez dzieci szybko tracą na atrakcyjności :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Nigdy nie mów nigdy :wink:

 

Ciekawe, w jakim wieku będą nasze dzieci, jak wybudujemy domek?? Teraz mają 2 i 5, hmmm, oby nie w takim, że będą chciały się już wyprowadzać :D Grunt, to optymizm :D

 

To ja powiem, jak my mamy :wink:

 

Co prawda na razie korzystamy tylko z dolnej łazienki (w ogóle tylko na dole jesteśmy) :wink: , ale pętle tam dane są co 10 cm, o ile dobrze pamiętam (może co 15? :roll: , ale chyba co 10). W łazience jest zdecydowanie cieplej. Podłoga jest wyraźnie ciepła, takie było założenie. Zresztą normy temp. podłogi mówią coś o dwudziestukilku stopniach w pomieszczeniach, a w łazience chyba 32, nie pamiętam dokładnie, ale ma być cieplej, dlatego daje się rurki gęściej. Ogrzewania ściennego nie mamy, nie mamy też grzejników wodnych. Zrobiliśmy sobie gniazdka na kaloryfer elektryczny. Tak na wszelki wypadek. Ale póki co, nie narzekam na temp. w łazience. Pod brodzikiem też jest trochę rurek, i mimo, że część osób na forum krytykuje to rozwiązanie, to ja jestem zadowolona. Pod prysznicem jest cieplutko, w stopy też :D

Nasza łazienka dolna jest od północy, a górna od wschodu.Jeśli będziesz miała DGP w całym domu , to rób też w łazience. Bo co będzie, kiedy będziesz grzać kominkiem i wyłączysz podłogówkę? Chyba że nie zamierzasz dużo grzać kominkiem, to wtedy zawsze można podłączyć jakiś elektryczny grzejnik, ale ja bym w łazience zrobiła.

 

Dzięki za porady.

Mam już w tym momencie wyrobione zdanie: wszyscy zgodnie twierdzą, że podłogówka w łazience do grzania starcza.

No i w takim wypadku DGP raczej odpada: nie chcieliśmy prowadzić DGP wszędzie, myśleliśmy o ewentualnym wspomaganiu grzania łazienek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym niewyspaniem to nie było tak źle, bo 1 w nocy to jeszcze nie jest najgorsza pora.

A spotkania możesz nam zazdraszczać! Jak miło poznawać osobiście TAKICH sympatycznych, serdecznych, ciekawych i w ogóle... ludzi! Jak miło się gaduliło przy winku i medowinie! I w dodatku pogoda dzisiaj dopisała i spacerek po Niepołomicach też się udał. Mam tylko dwa zastrzeżenia: od nas - było za krótko, a druga uwaga od Małgosi - brak dzieci w odpowiednim wieku. ("Ja lubię takich gości, którzy mają dzieci. Takie jak ja.")

 

No i zazdraszczam :-? :D 8) A Małgo poniekąd ma rację - goście bez dzieci szybko tracą na atrakcyjności :wink:

Dlatego Wy jesteście atrakcyjni, tym bardziej, że Karla przypadła do gustu każdej z naszych córek (Małgo nawet deklaruje miłość do niej). Pamietaj więc o feriach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...