braza 02.09.2013 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Spoko, ja też musze wysłaćte Madzine rzeczy, pióro noszę w plecaczku od ub. tygodnia. Yetuś, mam wrażenie że jeden z pra....pradziadków moich miał coś współnego z Twoim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 03.09.2013 21:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2013 Odważnie zaczynacie kopać w przeszłości... Ja tam nie wiem... jeszcze jakiegoś niewygodnego przodka wykopię i co? Gagata, byliśmy, widzieliśmy, zdjęć mnóstwo mamy. Takie mnóstwo, że nie wiem, co wybrać. Oczywiście najbardziej atrakcyjna Szwecja, ale przecie i w Polsce ładne miejsca widzieliśmy na Kaszubach. A Szwecja naprawdę piękna. I przyroda i miasta niektóre. Długo by opowiadać. Właściwie powinnam reaktywować bloga i powklejać, ale musiałabym najpierw wywalić stare zdjęcia, pozmniejszać je i wkleić jeszcze raz, coby miejsce zrobić na kolejne. Nie mam czasu na razie ani zapału. Na dobry początek - wiatrak na alvarecie (taki step na Olandii). Raukary - wapienne ostańce też z Olandii. Na północnym krańcu Olandii, podobnie jak w Estonii na Saremie, buduje się kamienne wieże. Na brzegu wyspy w Lesie Trolli leży od prawie stu lat łódź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.09.2013 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2013 A moja Córcia właśnie stwierdziła, że chyba się wyprowadzi do Szkocji .... Czy to normalne jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.09.2013 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2013 Zależy. Sama chce się wyprowadzić, czy ma tam kogoś Jeżeli sama i teraz, to nie jest normalne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.09.2013 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Normalne.Coś zobaczyła albo przeczytała, o życiu w Polsce nie marzy, bo ..., a co ja będę pisała... I akurat Szkocja właśnie jest na tapecie. Może przypadkiem, może nie.W dodatku spędziła kupę czasu z moimi "Szwedkami", więc pragnienie wyjazdu wydaje Jej się normalne, jeno kierunku szukała. Czasu nie mam, żeby kompa otworzyć. Fajnie. Zakwasy mam jak cholera, ale jutro idę znów biegać. Jeżeli przeżyję, to się odezwę, ale nie jutro, bo wieczorem planuję odchamianie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.09.2013 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Przeżyjesz, nie kryguj się na słabiutką istotkę - widziałam na co Cię stać!!!! Na odchamienie mojej osoby potrzeba by pewnie było ze 2 opery, 3 sztuki teatralne i ze 4 koncerty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.09.2013 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2013 Przeżyjesz, nie kryguj się na słabiutką istotkę - widziałam na co Cię stać!!!! Na odchamienie mojej osoby potrzeba by pewnie było ze 2 opery, 3 sztuki teatralne i ze 4 koncerty... Obawiam się, że na moją osobę i to byłoby za mało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 07.09.2013 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2013 Super klimaty na zdjęciach.. coś czuję, że i mnie by się tam podobało (podejrzewałam to zresztą od dawna..)! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.09.2013 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2013 Przeżyłam, ale co to za życie? Już nie wszystko, ale co nieco wciąż mnie boli i zastanawiam się, czy biegać jutro. Odchamiłam się z leksza. A dzisiaj odnieśliśmy sukces kulinarny podejmując rodzinkę przy szwedzkim stole. No to jeszcze coś ze Szwecji: Mur w poprzek wyspy. Od morza do morza. Za murem... ... no dooobra, za murem i ogrodzeniem rezerwatu. Te zwierzęta tu pracują. W ośrodku edukacji można się dowiedzieć, ileż to pożytków daje przyrodzie krowi placek. Domek na alvarecie. Szwedzki Biskupin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.09.2013 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2013 takie smutne klimaty... ja jednak wolę południe, słoneczne, rozbawione. Dlaczego wszystko boli? Wszystko nie powinno, chyba, że to grypa. Zwykle boli wybiórczo. I niedawno dowiedziałam się, że to "rozćwiczenie" zakwasów to urban legend. Bo z fizjologii wiadomo, że zakwasy to mikrourazy mięśni. Czyli uszkodzenia. I teraz niewielki wysiłek, bardzo niewielki, bez obciążeń, poprawia ukrwienie i usuwanie kwaśnych produktów więc pomaga. Ale już jakiekolwiek obciążenie zwiększa tylko urazy. I po prostu może mięsień nie wytrzymać za którymś razem Więc powinno się albo nie dopuszczać do bólu albo jak już boli, to poczekać na luzie aż samo przestanie i dopiero wtedy wrócić do ćwiczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.09.2013 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2013 No niby wiem, ale jeżeli poczekam i zacznę po przerwie, nawet krótkiej, to znów będą zakwasy.A czy wszystko? Niby w większości nawet wiem, co po którym ćwiczeniu. A można mieć zakwasy objawiające się przy oddychaniu??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.09.2013 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2013 PS A'propos klimatów, to smutne, bo tego dnia pochmurno było i popadywało. Znajdzie się i coś słonecznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.09.2013 04:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2013 Już wiem! Pół soboty spędziłam na walce z dżungla chwastów i to po niej mam tak oryginalne zakwasy, że oddychać nie mogę! Odkrycia dokonałam nocą usiłując znaleźć możliwą do spania pozycję. Jak mi jeszcze raz ktoś powie, że praca w ogrodzie to samo zdrowie - zagryzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 09.09.2013 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2013 A mnie się podoba bardzo bardzo, nawet to "smutne" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.09.2013 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2013 No nie ma dziwne. W końcu Szwecja to kraj łosi, więc musi Ci się podobać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.09.2013 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2013 czy to były hortensje? Śliczne Nie lubię Skandynawów, oni są dla mnie tacy za ułożeni.. niby dobrze z nimi zyć, ale jednak brak tej "duszy mołojeckiej" mi przeszkadza. Jak kiedyś w międzynarodowej grupce wpadł nam do głowy pomysł jechania bez wizy z Brazylii do Argentyny, to Włosi byli cali chętni, Francuzi pojechali, Anglik pogadał, pomamrotał ale się zapisał a Norwegowie i Finowie postukali palcem po głowie. I potem żałowali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.09.2013 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2013 Dobry opis Ewa... to tak jak w tym kawale na bezludnej wyspie.. - stąd też dobrze widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.09.2013 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2013 Nie znam Skandynawów. Fakt, że lubię słowiańską szczyptę szaleństwa i sama posiadam takową (nawet dużą), więc brakowałoby mi tego w otoczeniu ludzi jej pozbawionych. Z drugiej strony, czemu ta słowiańska dusza objawia się tak często tym, że po opróżnieniu butelki trzeba nią rypsnąć o kamień ze stosownym okrzykiem na ustach? I nawet nie o ten okrzyk mi chodzi, ale o rozpieprzone wszędzie butelki. I o inne objawy naszej bujnej słowiańskiej fantazji. Jakoś w Skandynawii mniej ich zauważałam, chociaż i oni za kołnierze nie wylewają (ponoć nawet biją nas na głowę, jeżeli chodzi o ilość spożywanych trunków, ale tu podejrzewam drobne nieścisłości wynikające z niepoliczalnej ilości polskiej księżycówki). No bo, kurczę, może i bez ułańskiej fantazji, ale czysto tam mają. Brak rozwalonych butelek i smrodu uryny w miejscach aż się proszących o takie efekty dodatkowe był mocno zauważalny dla moich nienawykłych do takich ewenementów zmysłów. czy to nie smutne, że ZAUWAŻALIŚMY brak śmieci, szkieł, kup i smrodu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.09.2013 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2013 smutne.. ale w Londynie też nie ma śmieci, bo... sprzątają kilka razy dziennie. Ba, ciągle sprzątają. I ja wolałabym taką opcję - niech ktoś rozbija butelki a za 10 minut przyjdzie ktoś, kto posprząta. W ten sposób jeden ma zabawę a drugi pracę i wszyscy szczęśliwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.09.2013 21:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2013 A ja jednak bym wolała, żeby nikt tych butelek nie rozbijał. I żeby ludzie śmieci do koszy wrzucali (żeby te kosze były i to nieprzepełnione, to inna sprawa). Bo chyba można jednak się bawić nie rozwalając butelek. Przynajmniej ja umiem i to pomimo ułańskiej-słowiańskiej fantazji, która mi w duszy gra. Nawet nabombiona nie czułam potrzeby rozwalenia butelki. Może jakiś kundel ze mnie, a nie czysta Słowianka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.