Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[DPS]

Ty się nie tłumacz, młoda damo. Myślisz, że jak tyle młodsza ode mnie, to ja już babcia? Czekaj, ja Cię jeszcze złapię!

[braza]

Ty się nie tłumacz, młoda damo. Myślisz, że jak tyle młodsza ode mnie, to ja już babcia? Czekaj, ja Cię jeszcze złapię!

 

Jesssssooooo!!! A o ssssoooo chodzi

[Agduś]

Depeesia nie wierzy, że jej pełnoletni syn może zostać tatusiem. Ja rozumiem, zaufanie i te sprawy, ale wypadki chodza po ludziach. A zresztą napisałam "niedługo", a nie "już"!

[braza]

Depeesiu, no daj spokój Wiara i owszem ponoć cuda czyni, ale naiwność to już nie

[DPS]

Agduś dopuszcza się skandalicznej manipulacji faktami tudzież pomówień. Ja muszę chyba do prokuratora z tym iść. Jednego ostatnio poznałam, myślę, że będzie bardzo zainteresowany sprawkami Agduś.

Ona mnie tutej pisze, że niby my z Pawłem możemy niedługo z wnukami ich odwiedzić, żeby ichnie dzieci miały się z kim bawić!!! Że niby w tym roku on machnie dzieciaka? Agduś - zobaczysz, to jest szkalowanie i pomówienie i kalumnie i ja pójdę do prokuratora!

Ja sobie wypraszam.

Babcią zostanę w swoim czasie.

[braza]

Babcią to Ty zostaniesz, kiedy Twojemu Synkowi przyjdzie na to ochota, a nie kiedy Tobie się będzie podobało (czyt.: w swoim czasie)

 

Miłego dzionka z rana

[DPS]

Ha, ha, ha, bardzo śmieszne jest...

[dominikams]

No, śmieszne może nie jest, ale prawdziwe

 

Ja za kilka lat tez będę musiała zacząć o to martwić

[braza]

Ha, ha, ha, bardzo śmieszne jest...

 

http://www.gifownik.pl/gify_02xx/3d/11.gif

[Agduś]

No, śmieszne może nie jest, ale prawdziwe

 

Ja za kilka lat tez będę musiała zacząć o to martwić

kokietka!

[Agduś]

Pokarało mnie! PO połudiu weszłam tu, obszernie (inaczej nie umiem) wyjaśniłam, dlaczego mnie tu być nie powinno pod żadnym pozorem, kliknęłam "wyślij" i... wcięło mi! W dodatku, oczywiście, wbrew swojemu zwyczajowi, nie zapisałam tego.

A nie powinno mnie tu być, bo mam koretkę na pojutrze, a jutro dostanę przepisywanie na czwartek. No ale posiedziałam uczciwie cały dzionek i już wiem, że zdążę z korektą. jeszcze tylko po położeniu dzieci na chwilkę przysiądę i jutro przed południem. Na nocne prace dzisiaj wyjątkowo się nie nadaję po zielonej nocy, którą nam dzieci urządziły. Że Madzię męczyło po jakimś struciu lub spotkaniu z wirusem (okaże się niebawem, czy po kimś jeszcze się przeleci) to rozumiem. Zresztą to było wczesnym rankiem i i tak już nie spaliśmy. A nie spaliśmy dzięki Małgosi, która dzisiejszej nocy... nie była śpiąca. Pierwszy raz obudziła się na siku kole 23, a potem, zamiast spokojnie zasnąć czule otulona kołderką przez mamę, zapaliła swiatło i włączyła sobie bajeczki do słuchania. Nie wiem, o której Andrzej zgasił jej światło, ale wiem, o której zapaliła je ponownie - przed czwartą. I od tej godziny słuchaliśmy cichutkich bajeczek czatując, aż będzie można zgasić światło. Niestety, nie było można! Dopiero kole 6 rano zasnęła. Ja już nie.

Mam nadzieję, że tego przepisywania nie jest za dużo.

 

Depeesiu, przypomniało mi się, jak koleżanka Andrzeja, rozmnożywszy się w młodym wieku, nadal młoda przeżyła szok, kiedy ktoś jej uświadomił, że jej syn jest już na studiach, co oznacza, że może niedługo uczynić ją babcią. Baaardzo zszokowana była! W końcu jendak pogodziła się chyba z tą prawdą. A babcią chyba jeszcze nie jest...

Tym razem zapiszę.

[braza]

Cytat z Karli: "Biedna Pani Agnieszka..." - koniec cytatu! Karla prosi o przesłanie pozdrowień Małgo i zwraca sie do Niej z apelem, żeby jednak dała sobie spokój z nocnym życiem!! Oczywiście pozdrowienia również dla "dziennych stworzeń" Wero i Madzi!!!!

Fajna noc, a tak na marginesie - Małgo dobra jest!!!!

[DPS]

Agduś, wiedziałam, że zdążysz z tą korektą.

Mam nadzieję, że Madzia dzisiaj ma się lepiej i że jej choroba nie jest skutkiem sobotniego zmarznięcia na naszej wyprawie. Już wtedy niewyraźnie wyglądała i jakaś zmęczona była.

Przekażcie jej życzenia zdrowia i poproście Małgo, żeby zrezygnowała z życia nocnego, bo wykończy rodziców!

[Agduś]

Karli dziękuję za zrozumienie i współczucie. Jej Mamie i Depeesi też.

Zapowiedzieliśmy Małgosi, że takie wyczyny skończą się zarekwirowaniem wieży (zresztą nasza jest, bo wieża Małgosi ma miejsce na tylko jedną płytę, a nasza na trzy). Może poskutkuje.

Madzia w ciągu dnia to się pokładała, to szlalała. Teraz twierdzi, że czuje się dobrze. Mam nadizeję, ze już po chorobie. Może to i wirus, bo ponoć jakiś się pałęta po przedszkolu (wraz z wirusem ospy, której tylko Małgo nie miała).

Zaraz sprawdzę, kto jeszcze nie śpi (dziwnie spokojna jestem, że nikt) i przekażę pozdrowienia i apele. Może prośba ukochanej koleżanki podziała na Małgo...

[braza]

Jakoś tak dziwnie spokojna też jestem, że nie śpią ... Mojna "Troję" ogląda - tak ją zafascynował ten film - a oglądała od połowy na TVN - że musiałam przekopać się przez dziesiątki pudełek z płytami w poszukiwaniach naszej własnej kopii!!!

 

A w ogóle to mi się Forum zbiesiło i nie przysyła powiadomień o wpisach

[Agduś]

Chyba prośby nie podziałały, bo już dobiegają z pokoju Małgo jakieś jęki, że ona spać nie lubi Ja lubię za to! Tylko nie mogę

Oj, jutro nie będzie litości i spania do 10! Dzisiaj było, bo, skoro Madzia nie szła do przedszkola, to i Małgo została. Jutro idzie!!!

[braza]

Łoł!!!! Wyczuwam nutę buntu w Twoim głosie... Ja nie jestem pewna, czy Twój pomysł Małgo się spodoba...

[DPS]

Dzień dobry!!! Jak wstawać, to wstawać!!!!

Małgo, proszę się nie lenić!

Czy Madzia zdrowa?

[Agduś]

Dzieci już w placówkach oświatowych. W komplecie. Małgo nawet z uśmiechem wstała, ale też i całą noc przespała normalnie, bez słuchania bajek.

Madzia chyba zdrowa. Nie byłam pewna, więc zaproponowałam jej jeszcze jeden dzień laby, ale chciała iść do przedszkola.

[braza]

Miłe ze strony Małgo, że dała Wam pospać Dzieci miewają czasami dzień dobroci dla Rodziców