Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[EZS]

Psia krew, a ja nie doczytałam:o Idę zobaczyć, czy uda mi się obejrzeć w necie.

 

Obejrzałam!! Uściskaj Małgo, była świetna!!!!

gdzie?

[Agduś]

Ola.

Na stronie W 11. Odcinek "Kochani rodzice".

 

Aktorki od wczoraj nie widziałam, szlaja się po chałupkach. Najpierw wieczorem pojechała do koleżanki na nocowankę. O czwartej Andrzej ją odebrał. Zanim wrócili zadzwoniła mama kolegi, że Kuba czeka na Małgosię, bo się umówili i bardzo już się niecierpliwi. Umawianie się chyba było niezobowiązujące, przynajmniej ja tak to odebrałam, Kuba najwyraźniej inaczej. Zadzwoniłam do Andrzeja i Małgo prosto od Weroniki pojechała do niego.

[EZS]

O

nie obejrzę filmu, niestety, bo mi jakaś wtyczka wysiadła. Tylko obrazek z taką małą blondynką widziadłom, ale to chyba nie Małgo?

 

Czyli została ci najmłodsza? W sumie dobrze mieć tyle córek

[Agduś]

Małgosia to najmłodsza. W jakim sensie "została"?

Dotychczas tylko Magda nie grała w TVN.

[EZS]

Małgosia to najmłodsza. W jakim sensie "została"?

Dotychczas tylko Magda nie grała w TVN.

w sensie, że najstarsza ciągle gdzieś wybywa, teraz - okazało się że najmłodsza wybyła- ale któraś zostaje. U mnie jak jedna wybywa, to cisza i spokój a jak na dłużej, to... niepokój

[Agduś]

Dzisiaj dwie zostały, ale fakt, że rzadko się zdarza, żeby żądnej w domu nie było dłużej. Najczęściej się mijają. Pierwszy raz mieliśmy wolą chatę w zeszłe ferie. W tym roku już Magda zapowiedziała, że na obóz karate nie pojedzie, więc nawet, jeżeli Weronika będzie na feszynłikach, a Małgo na obozie, to wolnej chaty nie będzie.

[Yeti]

Ola.

Na stronie W 11. Odcinek "Kochani rodzice"(...)

Obejrzałem ten reportaż.

Ale tam u Was się dzieje!!!

...dobrze, że oddali Ci córkę... no i że przestałaś pić ...i nie skoczyłaś z tego okna...

[braza]

Z okna to sobie mogła skakać .... nisko mają Ale że pić przestała .... pierwsze słyszę

 

Buziaki dla wszystkich!!!!

[Agduś]

Za tamtym oknem był balkon. A ja mogę najwyżej z poddasza, rzeczywiście najwyżej nogę można złamać, chyba, że się na główkę skoczy.

 

Pić nie przestałam. Właśnie mam ochotę na lampkę wina, ale mi się tyłka nie chce po nie ruszyć. Chyba zdeprawuję pierworodne dziecko i każę podać butelkę oraz kieliszki.

 

Czemu jutro poniedziałek?

[Moose]

Pić nie przestałam. Właśnie mam ochotę na lampkę wina, ale mi się tyłka nie chce po nie ruszyć.

 

Namówiłaś i mnie

[AmberWind]

Agdus, nieustannie podziwiam jak Ty to wszystko ogarniasz Doskonale dbam o siebie, ale wlaczenie innych w grafik chyba byloby trudne A czy mozliwe? Nie wiem. Nawet nie chce chyba wiedziec, taka ze mnie hedonistka Wlasnie wrociilam z Rodzicielka z listopadowego pobytu w Spa Jedni na grobach a my na masazach Gdyby nie te 300 km drogi powrotu to bylabym zrelaksowana na maksa Zarowno na Mazurach jaki i tego w Wisle Golebiewskiego moge polecac. Ma wady ale ogolnie jest ok

Od jutra gonitwa. Pobudka o 4.45, szybkie sniadanko, silownia, sauna i praca do nocy ... Jakos trzeba ogarnać

[Agduś]

Bez przesady. Wcale nie czuję, żebym robiła coś niezwykłego i podziwu godnego.

Hotele Gołębiewskiego bojkotuję. Wprawdzie nie sądzę, żeby to robiło jakiekolwiek wrażenie na tej formie, ponieważ i tak mnie na nich nie stać, ale bojkotuję ich za bezwzględne niszczenie przyrody i krajobrazu ich koszmarnie brzydkimi, wielkimi hotelami, za ignorowanie przepisów budowlanych i działanie w myśl zasady, że bogatemu wszystko wolno. Nie wybaczę im widoku z centrum Wisły - jakkolwiek by się nie obrócić koszmarny gniot włazi w oczy. Wierzę, że w środku jest wspaniale i wygodnie, ale nie zobaczę tego nigdy.

[AmberWind]

hmmm .... nie bojkotuje Korzystam wedle potrzeb, bo zaden inny osrodek w poblizu nie zapewni tego co oczekuje. Ktos pozwolil na wybudowanie tego koszmarka, to coz ... Nie mnie z tym walczyc. Ja chce po prostu wypoczac, zrelaksowac sie i rozluznic napiete miesnie. Nie mam wygorowanych potrzeb. Ale kolacja niech bedzie z dobrym winem i dobrym zestawem serow ... Tak na zakonczenie udanego dnia. Ten hotel to zapewnie, wiec nie wnikam w cala reszte

[Arnika]

Byłam2 krotnie gościem tego hotelu 15-16 lat temu.. Po późnym powrocie nie mogliśmy się wyspać rano do woli.. dobudowywali piętro nad nami, a pracownicy stukali młotkami chyba od 7 czy 8.00 rano... koszmarnie to wspominam... za to śniadanka, i inne posiłki OK, i tropikana jak na ówczesne czasy super... Ciekawe czy coś zmienili czy jest tak jak kiedyś...

I .. to ktoś wydaje pozwolenia..

[Agduś]

W Karkonoszach dostali pozwolenie na budynek o jedno czy dwa piętra niższy niż planowali zbudować. Niby się z tym pogodzili, po czym wybudowali taki, jak chcieli. I co? Beknęli za samowolę budowlaną? Rozebrali? Ależ skąd? Kto bogatemu zabroni?

 

Jak wspomniałam, bojkotuję bez żalu, bo i tak mnie na nich nie stać. Gdyby było stać, bojkotowałabym nadal. Konsekwentna jestem. Albo uparta jak osioł. Jak kto woli.

[braza]

Też nie podobają mi się ich budynki, są po prostu brzydkie i wszystko! Bojkotuję takoż namiętnie z podobnych powodów co Agdus, chociaż podejrzewam, że i tak wolałabym jakiś nieduży dobrze wyposażony pensjonat niż kolubrynę w typie Gołębiewskiego! Kilkakrotnie mieszkałam w hotelach poznańskich, kieleckich - to nie moja bajka, za dużo snobów z wystającą z butów słomą - bez obrazy...

 

.... koty się naparzają .... i nie chcą powiedzieć, o co poszło???!!!

[markoto]

to fakt w Karpaczu wyglada to koszmarnie

[Moose]

 

.... koty się naparzają .... i nie chcą powiedzieć, o co poszło???!!!

 

Postaw na baczność i przesłuchaj natychmiast

[braza]

Na baczność???? Koty???? Osiczko, Ty chyba nie wiesz, co mówisz???? Jeśli naprawdę chcesz zobaczyc bardzo pogardliwe spojrzenie, to przyjrzyj się dobrze kotu, gdy czegoś od niego chcesz nie mając odpowiednich argumentów Ja osobiście znam to spojrzenie aż za dobrze:)

[Agduś]

Markoto, w Wiśle też.

 

Każdy "właściciel" kota je zna (to spojrzenie). Oczywiście żaden kot nie uważa się za czyjąkolwiek własność. Już prędzej nas uzna za swoją. I poniekąd ma rację.

 

Zanabyliśmy buty do nart biegowych. Rzekło się "A", to dalej jakoś pójdzie.