braza 20.12.2013 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 Żeby przeciętny człowiek dostrzegł prawdziwy duży talent szansa jest niewielka, potrzebni są tzw. "łowcy talentów", którzy zauważą to, czego inni nie widzą. Czy w naszym kraju tacy "łowcy" są to nie wiem, pewnie tak, musieliby jednak trafia do najmniejszej nawet pipidówy, żeby prawdziwy diament znaleźć wśród milionów węgli. Gwoździk, które tezy będziesz rozpatrywał najpierw, zdradzisz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.12.2013 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 O, widzę, że się dyskusja rozpętała. To ja gwoli wyjaśnienia: wcale nie uważam, że te talenty objawione w klasie Małgosi to jest coś, co stanie się dla tych dzieci sposobem na życie. Miałam na myśli fakt, że dzieci potrafią zaśpiewać chórem jako klasa. Zaśpiewać, nie wykrzyczeć. Tyle się ubolewa nad tym, że w szkołach jest "muzyka", a nie "śpiew" jak dawniej. Dzieci uczą się o nutach, poznają jakieś pojęcia z zakresu muzyki - i dobrze, ale przy okazji przestały się uczyć śpiewania. I wcale nie chodzi mi o to, że mają wszystkie zostać wokalistami i z tego żyć, ale że będą umiały zaśpiewać kolędę, kołysankę dziecku albo choćby piosenkę biesiadną bez zawodzenia. Chociaż oczywiście są i takie, które się tego nie nauczą, bo słuchu za grosz nie mają (jak ja). Może polubią słuchanie muzyki, może nawet i tego nie - mają prawo, wolny wybór. Ale żeby ten wybór miały, muszą poznać to, co mogą polubić albo odrzucić.Magda i Małgo uczą się grać na różnych instrumentach i śpiewać. Kosztuje nas to kasę i czas, a wcale nie liczę na to, że kiedykolwiek zwróci się to w formie finansowej. One to lubią. To po pierwsze i najważniejsze. Muzyka rozwija wszechstronnie - coś więcej się wie, umie, podobno lepiej się uczy innych przedmiotów (w tym ścisłych), dyscyplinę się ćwiczy. W klasie Małgosi jest jedno dziecko ewidentnie tresowane na wybitną skrzypaczkę/wokalistkę (niepotrzebne skreślić). Ma talent niewątpliwie. Kiedy śpiewa, widać, że pracuje. Inne dzieci sie bawią. A może ona odniesie sukces dzięki swojej i rodziców ciężkiej pracy? Życzę jej tego, bo szkoda by było, gdyby tyle ciężkiej pracy (i kasy) się zmarnowało.Takoż ja nie pisałam o "prawdziwych" i "wielkich" talentach, ale o tych małych, które pozwalają się bawić muzyką (plastyką czy czymkolwiek innym), czerpać z tego przyjemność i dawać przyjemność innym. A te wielkie muszą być poparte ogromną pracą i wytrwałością. Jeżeli zabraknie jednego elementu, wszystko pójdzie się paść. PS Podobno mój brat ma słuch absolutny. I nic z tym nie zrobił. I jego święte prawo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 21.12.2013 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 ... Gwoździk, które tezy będziesz rozpatrywał najpierw, zdradzisz?? za chwilę będę oglądał Hobbita, więc krótko ... Poniższe zdania wyrażają wyłącznie moje prywatne przemyślenia (podparte jakimśtam doświadczeniem życiowym i zawodowym) Prawdziwe talenty są wrodzone ... Sztuka w tym, żeby je odnaleźć i odpowiednio ukierunkować ... Świadectwo można uzyskać (kupić) ... Talentu i zdolności - NIE Rodzice robią błąd odrabiając lekcje z dziećmi .... Powinni im pomagać ...ale od święta ... Rodzice często chcą, aby dzieci "nadrobiły" ich "niedoskonałości" ... "Ja jestem głucha ale ty pewnie będziesz pięknie grał/ła" ... "Prawdziwe talenty" można często oglądać na sofach telewizji komercyjnych ... w wielu przypadkach to dzieci lub pociotki pracowników tejże telewizji ... Przypadek ??? To nie jest przypadek ... to ... normalne ... (raczej akceptowalne) ... Sporo rodziców z danej profesji wprowadza dzieci do tego, na czym się zna i gdzie ma możliwości załatwienia czegoś konkretnego ... Proste.... bo w innej dziedzinie dzieci natrafią na tych, co mają na dzień dobry większe szanse .... przepraszam ... talent ... I wszystko jest dobrze ... dopóki, dopóty załóżmy syn Bońka gra tak dobrze jak on i dlatego jest w reprezentacji ... a nie dlatego, że jest synem Bońka ... ...dużo by gadać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 21.12.2013 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 słuch absolutny to jest pożyteczny głównie na .... klasówkach z solfeża. I jak ktoś wielkim kompozytorem chce zostać, to mu trochę łatwiej zapisać to, co się w głowie urodzi. Sęk, ze najpierw się musi urodzić Dobrze, ze się uczą śpiewać. To rzadkość w szkole. Choć żeby śpiewać, to po prostu wystarczy lubić to. Mam kolegę po studiach muzycznych - on NIGDY nie śpiewa przy ognisku czy na imprezach, bo jego uczone uszy nie mogą znieść fałszowania innych. Siedzi i miny robi tak skutecznie, że wypłasza resztę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.12.2013 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 W sumie racja, poza punktem 6 - to nie jest akceptowalne, jeżeli miejsca, które powinni zająć ludzie utalentowani, zajmują ludzie urodzicowani. No ale tak jest i to się nie zmieni. Niby nic złego w tym, że rodzic chce "ustawić" dziecko - taki współczesny sposób dbania o swoje geny. Dawniej trzeba było potomstwo dobrze odżywić, żeby było silne, nauczyć, jak zdobywać pożywienie, żeby nie zginęło po śmierci rodzica i samo rozmnożyło się z sukcesem. To dokładnie to samo działanie w innym świecie. Teraz potomstwo trzeba "ustawić", żeby miało większe szanse na przekazanie swoich genów z sukcesem.W życiu nie odrabiałam zadań z dziećmi ani za dzieci. Nie chciało by mi się. Poza tym uważam, że właśnie teraz jest czas na naukę, bo konsekwencje dla nich dotkliwe (przejmują się ocenami, chociaż nie wywieramy presji), a tak naprawdę niewielkie. To one decydują, czy odrobią zadanie na 6, 5, 4, 3, czy na 2, czy wcale. A Małgo dzisiaj zdobyła brąz w turnieju karate. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 21.12.2013 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Gratulacje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.12.2013 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Ewa, właśnie dlatego nie śiewam, chyba, że jestem nabombiona, a całe towarzystwo jest nabombione jeszcze lepiej, wszyscy śpiewają na tyle głośno, że nie słyszę swojego fałszowania. Rzadko się to zdarza.Słyszę, kiedy ktoś fałszuje, ale są sytuacje, kiedy mi to nie przeszkadza. Przy ognisku z Twoim znajomym wolałabym nie siedzieć - chyba sztywniacko się robi. Bo co to za ognisko bez śpiewu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.12.2013 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Gratulacje:) Dziękuję. Przekazałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 21.12.2013 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Gratulacje wielkie dla Małgo A punkt 4 hmm, w pewnym sensie tak jest Dobrze, jeżeli skończy się na stwarzaniu możliwości a dziecko samo z własnej chęci realizuje ambicje rodzica. Gorzej, jeżeli dziecko nie chce Z własnego doświadczenia wiem, że jednak dzieci chcą zwykle robić to, co "kręci" rodziców. (nie mówię o okresie buntu, bo wtedy chcą odwrotnie..). I wysyłanie dziecko na zajęcia "w zastępstwie" rzadko kończy się czymś konstruktywnym. A odrabianie lekcji.. temat rzeka. Uczucia mam mieszane. Z jednej strony już nie raz mówiłyśmy, że dziecko woli łatwiejsze tu i teraz niż myśleć o przyszłości. Więc nie zawsze wybiera dobrze a potem często są pretensje "gdybyś mnie pilnowała"... Raczej chyba chodzi o mądrą ingerencję, czyli tyle, ile trzeba i wtedy, kiedy trzeba. Czasem trzeba przypilnować, czasem przymusić a czasem popuścić... Ba, tylko skąd wiedzieć ma biedny rodzic kiedy i ile? Że też jakiś instrukcji obsługi dziecka nie ma Co do pociotków telewizji w telewizji to mechanizm jest jeszcze trochę inny. A przynajmniej może być. My czasem robimy różne badania. Do grupy kontrolnej potrzeba zdrowych i oczywiste jest, że są to rodziny i znajomi badacza (o ile spełniają podstawowe kryteria). Bo jeżeli mam płacić komuś za udział w eksperymencie, to dlaczego nie dać zarobić rodzinie? To samo jest w TV. Biorą dzieci znajomych, bo są pod ręką, rodzic obyty z telewizją je przypilnuje no i kasa dodatkowa leci. A potem taki dzieciak na fory na starcie, bo zna pracę z kamerą, jest obyty, wie, co i jak mówić i już na starcie ma przewagę nad tymi nieobytymi na wszelkich przesłuchaniach. I się kręci. W końcu w TV nie szukają talentów ale "mięsa armatniego" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 21.12.2013 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Dzien Dobry W nawiazaniu do powyzszego, to generalnie nie wiem co to jest talent... A sukces odnosza Ci, ktorzy potrafia sie zmusic ... Z talentem czy bez Zostawiam wszystkiego dobrego na Swieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 21.12.2013 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Przy ognisku z Twoim znajomym wolałabym nie siedzieć - chyba sztywniacko się robi. Bo co to za ognisko bez śpiewu? Ba, jak go poznałam, to mnie urzekł właśnie tym, że wraz z kilkoma kolegami (ale też uczonymi muzycznie) przy wódce śpiewali na głosy najbardziej "pijackie" piosenki, które brzmiały wtedy jak muzyka poważna. I on się umie wygłupiać, ale... jak ma z kim . Jak nie ma, to on robi miny a my ignorujemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.12.2013 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 W Sworach bywa taka kształcona muzycznie ekipa na wakacjach. Ognisko palą na sąsiedniej posesji i przyjemnie ich posłuchać. Reasumując: talent+praca+odpowiednia pomoc rodziców=sukces. Chyba Ameryki nie odkryliśmy. Co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.12.2013 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Szczerze powiem: nie odkryłyście:D Serdeczne gratulacje dla Małgo!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.12.2013 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2013 Pierniczki gotowe. Znaczy upieczone. Zdobieniem pewnie jutro zajmą się dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.12.2013 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2013 Dzisiaj u sąsiadki widziałam kilka takich świątecznych pierniczków, Jej Córa piekła je z koleżanką. Ładne są! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.12.2013 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2013 Ja mam piernik przełożony własnorecznie zrobionymi powidłami. Pierniczki z resztek ciasta były, ale się spaliły. I są kamyczki a może węgielki. Nie wywaliłam od razu, może jeszcze zmiękną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.12.2013 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2013 Nie mam pojęcia. Może jednak po polukrowaniu na choinkę się nadadzą? Przynajmniej nikt ich nie zje... Nasza choinka, ubrana między innymi w cukierki i pierniczki, łysieje po świętach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.12.2013 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2013 Nie wieszam słodkości na choince, bo każdy nasz pies miał nieprzeciętny węch - i był łasuchem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 23.12.2013 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 zmiekna z kawalkem jablka w pudelku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 23.12.2013 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 Zdrowych, spokojnych Świąt, wszystkiego dobrego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.