Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pewnie zauważysz, że nie urósł.

Ja, oczywiście, zamordowałam zakwas, ale niedawno Andrzej dostał od kolegi i znów mamy domowy chleb. Nawet dzieci się do niego przekonały. Tylko do zapiekanek się chyba średnio nadaje.

 

Czy ktoś umie wyjaśnić, PO CO KotekRysio wrzuca pokrywkę do akwarium? Robi to regularnie, walczy długo i wytrwale, bo nie jest mu łatwo pazurkami podważyć ją, coby wpadła do środka. Rybek później nie łowi. W dodatku nie może już leżeć na ciepłej pokrywie, co lubi robić. To dlaczego, po co, w jakim celu tak pracowicie walczy o zatopienie jej???

 

Czemu kończy się długi weekend i jutro trzeba będzie wstać po ciemku???!!! Ja nie chcę!!! A do ferii daleko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy drugi termin - tak najbardziej lubię, bo przy pierwszym, te dwa tygodnie szkoły takie bez sensu są - nie wiadomo, czy się rozpędzać, czy nie, zanim się człowiek przyzwyczai do wstawania, to już ferie. A drugi jest tak w sam raz. No i w pierwszym terminie zimy w tym roku nie można się spodziewać. Na naśnieżonych stokach będzie straszny tłok, bo wielu nie naśnieżyli.

 

"Pan Królik jest bardzo ładny i nadaje się na snö kanin'a." - Gdybym tego nie napisała, moje pierworodne by mi żyć nie dało. Siedzi obok i patrzy mi na klawiaturę. A królik pod łokciem lewym siedzi. Mi. I rusza noskiem.

 

Ja na razie nie dostrzegam tego wydłużania się dnia. Najbardziej chcę, żeby było jasno, kiedy wstaję. I żeby było jasno, kiedy Magda wraca przed piątą do domu.

Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy ktoś umie wyjaśnić, PO CO KotekRysio wrzuca pokrywkę do akwarium? Robi to regularnie, walczy długo i wytrwale, bo nie jest mu łatwo pazurkami podważyć ją, coby wpadła do środka. Rybek później nie łowi. W dodatku nie może już leżeć na ciepłej pokrywie, co lubi robić. To dlaczego, po co, w jakim celu tak pracowicie walczy o zatopienie jej???

.

Może kąpiel planuje...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to jest "śnieżny królik" po szwedzku. Nawet nie powiem Weronice o tej potrawce, bo byś podpadła! Potrawka z PepePanaKrólika! Też coś! [ATTACH=CONFIG]233538[/ATTACH]

szwedzkiego sie domyśliłam a poza tym liczyłam, że młoda nadal patrzy :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dostałam do myślenia tym kotkiem Rysiem .... a myślenie to aktualnie nie jest moja mocna strona, bo dopiero dochodzi do mnie powoli, że koniec luzu ....

PepePanKrólik jest na pewno bardzo ładny a czy smakowałby dobrze w potrawce .... no ciekawe .... chyba jednak nie, za stary już jest ;)

 

 

 

Bardzo lubię Weronikę!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów dzisiaj wyjmowałam pokrywkę z akwarium. Ryby żadnej nie zeżarł, kąpieli nie zażył. Kotek Rysio to dziwne stworzenie.

 

PepePanKrólik oczywiście jest ładny. Dopiero, kiedy pojawiły się u nas Mone i Sol zobaczyliśmy, jakie on ma maleńkie uszka i dziecinny pyszczek. Oczywiście wielkie uszyska Mone i Sol mają swoje niezaprzeczalne uroki.

 

Batoniki wyszły pyszne, ale popełniałam dwa błędy. Po pierwsze zlekceważyłam uwagę, że należy je pokroić 15 minut po wyjęciu z piekarnika. Po godzinie krojenie było ciężką pracą fizyczną. Po drugie następnym razem muszę blachę dać niżej w piekarniku, żeby lepiej się podpiekły od spodu.

 

Przepis:

1 puszka mleka skondensowanego

250 g płatków owsianych górskich

75 g wiórków kokosowych

100 g suszonej żurawiny

125 g mieszanki ziaren sezamu, pestek dyni, słonecznika

125 g niesolonych orzeszków ziemnych

 

Piekarnik rozgrzać do 130 stopni, posmarować olejem blachę o wymiarach 23x33 cm.

Podgrzać mleko na patelni.

Wymieszać pozostałe składniki, zalać mlekiem, wymieszać drewnianą lub kauczukową łopatką.

Masę rozłożyć na blasze łopatką albo rękami (ręce trzeba zamoczyć, żeby się nie kleiła), "uklepać", wyrównać powierzchnię.

Piec godzinę, wyjąć z piekarnika i po 15 minutach pokroić. Odstawić do wystygnięcia.

Batoniki dobrze się przechowuje w puszce.

 

Smacznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innego nie ma, niestety. Już podobno nie produkują niesłodzonego. Zastanawiam się nad wymieszaniem tego słodkiego z puszki z niesłodzonym zagęszczonym z kartonika - takim do kawy. Jeno to z kartonika jest jakby mniej gęste od tego z puszki. Bo z takim samym słodkim, to dla mnie jakby za słodkie nieco wychodzi, ale dzieciom smakuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm powaznie nie produkuja?? ja mam w domu :) ale obawiam sie ze wtedy sie nie zwiaze chyba zeby wymieszac np z ksylitolem albo syropem z agawy

 

edit:

 

zrobilam z 300g slodzonego i 100 dalam nieslodzonego, dodalam troche poppingu z amarantusa, zdam relacje jak wyszlo

Edytowane przez markoto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...