Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[markoto]

wyszlo dobre , spokojnie mozna zmniejszyc iloscm mleka, batony sa w calosci i sie nie krusza

 

Ewa mozesz sprobowac tez te http://vegezmiloscia.blogspot.com/2013/05/amarantus-na-zdrowie-i-batoniki.html ja je juz kiedy spieklam mi bardzo smakowaly syrop z agawy ma mniejsze IG wiec batony jeszcze zdrowsze :)mozna oczywiscie zmieniac sklad bakalii

[EZS]

Fuj, nie cierpię amarantusa. No i przy wszelkich modyfikacjach od razu mi rodzina powie, że to JA się odchudzam, a nie oni, więc oni chcą niezdrowo ale słodko.

[Arnika]

Ewa.. to nie rób... i niech tez się odchudzają...

[markoto]

poppingu z amarantusa nie cierpisz?? przeciez to nie masmaku specjalnie

[TAR]

a ja sie napije samego mleczka skondensowanego nieslodzonego i tez mi styknie:D

[Agduś]

Andrzej zwiedził wszystkie sklepy w okolicy i nie było niesłodzonego. W którymś powiedzieli mu, że już nie produkują. W sobotę będziemy pewnie w Selgrosie, to sprawdzę.

Nie mam zamiaru robić z samego niesłodzonego, ale pomieszać, żeby było mniej słodkie.

Ja podjadam, ale usprawiedliwiam się, że tyle żucia tych płatków i innych takich, że się dużo kalorii na samo jedzenie traci

Dzieckom do szkoły daję po kawałku.

Skład zamierzam modyfikować. Pierwsze zrobiłam zgodnie z przepisem, dodając tylko... popping z amarantusa Do następnych dodam np. płatki z migdałów, kruszone orzechy laskowe, rodzynki i co mi tam jeszcze w rękę wpadnie.

 

Mam jeszcze jeden podobny przepis:

2 szklanki płatków owsianych

0,5 szklanki cukru

0,5 szklanki mąki

0,5 szklanki stopionego masła

jajko

sól

dodatki wedle uznania (rodzynki, orzechy, ziarna itp.)

 

Wszystko wymieszać (ja musiałam dodać trochę więcej płatków, żeby się dało lepić kulki), ulepić kuleczki, ułożyć na blasze, piec 10-15 minut w 170 stopniach z termoobiegiem.

 

Tyz dobre.

 

 

A z innej beczki - zaczynam się sama siebie bać! Mam zły wpływ na przedmioty wykonane z metalu. Pękają...

Teraz lecę zbierać dzieci. Później rozwinę.

[TAR]

Agdus w makro mieli, porownalam nieslodzone z puszki z nieslodzonym z kartonika - gestosc na oko ta sama, slodzone jest zupelnie innej konsystencji, syropowej

[Agduś]

To może spróbuję dodać niesłodzonego z kartonika - i tak zawsze mam otwarte, bo (Braza, nie czytaj) do kawy dodaję.

 

Najpierw złamałam takie coś, na czym są umocowane pedały w rowerze, całkiem niedawno pękła oś w tylnym kole mojego ukochanego roweru, a dzisiaj złamałam zapinkę do roweru (taką przeciwkradzieżową - chyba nie powinna tak sobie się łamać???!!!).

[EZS]

pewnie dlatego słodzone się zetnie w piekarniku a niesłodzone niekoniecznie..

Nie cierpię amarantusa odkąd się nacięłam na chlebek z amarantusa w markecie. Taki batonik z kuleczek, nastawiłam się na niewiadomoco a było coś bezpłciowego, błeee.

[TAR]

tak jak wafle ryzowe ?

[EZS]

wafle mają choć smak, to coś nie miało...

[Arnika]

Nie znam tego na A...

A może nie posolili...?

[markoto]

ale maka z amarantusa to cos innego niz popping, popping to takie fajne kuleczki, maja sporo białka, dobrych tluszczy, blonnik witaminy i skladniki mineralne a jest dosc neutralne w smaku cos jak dmuchany ryz wiec w takich batonikach stanowi wlasciwie wypelniacz

[braza]

Mam dziwne wrażenie, że powolutku powinnaś (nie lubię tego słowa, ale tu jest potrzebne) myśleć o zakupie nowego roweru ....

 

O ciastkach się nie wypowiadam .... i nie powiem, dlaczego:D

[Moose]

 

 

 

 

zaczynam się sama siebie bać! Mam zły wpływ na przedmioty wykonane z metalu. Pękają...

.

Niech zgadnę... pogrzebacz popsułaś...

[Agduś]

Pogrzebacza na wszelki wypadek do ręki nie biorę. Psuję tylko części rowerowe albo wyposażenie dodatkowe rowerów. Bo mam dwa i zaczęłam od tego nowszego - w nim złamałam wał, do którego są przyczepione pedały. Tak zdrowo depnęłam, że się ukręcił. Ponieważ długo nie można było znaleźć odpowiedniego, przeprosiłam się ze starym (ponaddwudziestoletnim) rowerem i odkryłam, że go kocham. Teraz głównie na nim jeżdżę i jemu właśnie pękła oś tylnego koła. Wcześniej trzeba było wymienić opony, dętki, siodełko i przednie koło, więc wartość roweru co najmniej się podwoiła. Teraz jeszcze ta oś. A wczoraj odpięłam rower od stojaka, zapięłam zapinkę i włożyłam ją do koszyka, a ona mi pękła w rękach. Trzeci raz zobaczyłam własnoręcznie (lub nożnie) złamany kawałek metalu, który nie powinien się złamać... To zaczyna być niepokojące.

 

Na razie nie myślę o nowym, bo mam dwa, a ten stary kocham i wolę wymieniać kolejne części niż kupić nowy (zwłaszcza, że to Andrzej wymienia...).

 

Braza, czemu nie wypowiadasz się o ciastkach? Czyżbyś się odchudzała?

[braza]

A czy ja nie mogę się odchudzać?? Wszystkie się odchudzacie, to co ja sama taka bidna będę w kącie stała ...??

[Agduś]

Pewnie, że możesz. Nikt Ci nie zabroni (któż by śmiał?). Pośmiejemy się tylko w kułak albo ukradkiem popukamy w czółka...

[Agduś]

PS Czy Wam też wyskakuje takie coś na lewym marginesie? Wkurza mnie to, bo wyskakuje z opóźnieniem i przesuwa mi wszystko dokładnie w chwili, kiedy coś klikam. W efekcie klikam coś całkiem innego niż chciałam.

[TAR]

ale samo mnie wylogowuje jak chce posta zatwierdzic, mecze sie jak potepiona. znowu pewnie cos zmieniaja albo sie wysypalo