Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Śnieg jest, nawet odśnieżać podjazd trzeba było i traktor po uliczce przejechał, więc czas najwyższy kupić narty biegowe. Co też dzisiaj uczyniliśmy na giełdzie. Sprzęt skompletowany, trzeba będzie go wypróbować. Mam tremę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie dobrze, a z próbowaniem trzeba poczekać. Wprawdzie pogoda piękna, ale czasu brak. Dzieciowe zajęcia dodatkowe + nasze zajęcia dodatkowe = brak wolnych popołudni. Nie wiem, czy przed weekendem się uda. Tym bardziej, że dla Magdy kupiliśmy nowe narty (i tak taniej niż w sklepie), bo używek pasujących nie było i trzeba zamontować wiązania. A dzisiaj na ten przykład Andrzej wrócił z pracy dwie i pół godziny później niż normalnie. Pobiegł teraz na siatkówkę, ale czekam na krwistą relację, bo coś, co spowodowało spóźnienie, wywołało też wnerwa - tyle zdążył powiedzieć, że komuś z Wawy coś odbiło i zażądał na wczoraj jakichś tabelek.

 

A nasze koty pięknie komponują się wokół kominka. Pamiętacie, że Miśka zainspirowała pana kominkowego i mnie, dzięki czemu powstała półeczka, której w planach nie było? Na półeczce siaduje wyłącznie Miśka - żaden inny kot się tam nie zapędza. Za to w legowisku sypia wyłącznie KotekRysio. Kiedy jednak pali się w kominku, KotekRysio wykłada się na schodach tuż nad kominkową kratką. Carmen wybiera fotel, który usłużnie podsuwam jej do kominka. Zanim napaliłam w kominku, koty biły się o pudełko po butach. Wyprzedaże zimowych ciuchów w pełni, więc zanabyliśmy buty zimowe na przyszły rok dla dzieci i kurtki też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurtkę dziś kupiłam w Tchibo. Nie dość, że z 200 przeceniona na 150, to dziś dodatkowa przecena w necie i kupiłam za 120 :)

A obejrzałam w sklepie i fajna jest.

 

Narty jednak mi się nie opłąca, teraz moooże tydzien śniegu i - mam nadzieję, że to wszystko, bo od przyszłego tygodnia na staże jadę i żadnego śniegu sobie nie życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie nogi bolą po kijkach.

Agduś, w Polityce pisali na temat zespołu wypalenia u przeciążonych dzieci. Coś w tym jest, moja jak lakmus- jak ma stres ponadnormatywny, to od razu o Protopic woła, bo ręce całe w strupach (AZS). Nie wiem, czy te dzieci teraz takie delikatne, czy my mieliśmy mniej stresów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie doszłam do tego artykułu.

My mieliśmy mniej stresów i caaałkiem inne życie. Czy lepsze? Czy gorsze? Nie wiem.

Parę razy dyskutowaliśmy o tym na forumie i wyszło na to, że inne, ale ani lepsze, ani gorsze. Ciekawe, czy nasze dzieci też dojdą za dzieści lat do wniosku, że za ich życia świat się strasznie zmienił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegówki wypróbowane. Zaliczyliśmy pętelkę ponad 7 km. Jutro będę wiedziała, których mięśni nieużywanych zazwyczaj użyłam dzisiaj. Dociekliwym od razu napiszę, że trzykrotnie uzyskałam pełny kontakt z matką-ziemią, z czego raz przy zjeździe z górki. Na razie wiem, że na biegówkach nie da się zjeżdżać z większej górki. Znaczy wiem, że się da, ale ja nie umiem.

Martwią mnie tylko roztopy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałam tego artykułu, cholera, ja ostatnio w ogóle mało czytam, niedobrze ze mną ....

 

Mam nadzieję, że nasze dzieciaki będą jednak wspominać z przyjemnością swoją młodość gdy juz będą w naszym wieku ...

 

Na biegówkach da się zjechać z górki ja też to wiem ale też nie wiem, jak to się robi?? Jeszcze zjechanie to w sumie jak mogę, gorzej z hamowaniem .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamować nie musiałam. Problem polega na tym, że w zjazdówkach jestem sztywno przyczepiona butem do narty, a na biegówkach prawie wcale, na zjazdówkach but utrzymuje za mnie równowagę, a na biegówkach nie, no i te pierwsze są szerokie a drugie absurdalnie wąskie. Mam nadzieję, że się nauczę zjeżdżać z tej górki, bo ona po prostu jest na trasie i ominąć się nie da.

 

Szlag! Roztopy mamy na całego!!!

 

Podczas któregoś upadku uszkodziłam sobie nadgarstek. Dziwnie, bo mnie nie bolał, kiedy upadłam, nawet przez myśl mi nie przemknęło, że coś się stało. Nawet nie wiem, przy którym się to stało. Jechałam dalej, wróciłam, wykonałam mnóstwo czynności w domu i dopiero po paru godzinach zaczęło boleć. Bez sensu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...