Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

Ewa, a czemu miałabyś mieć wyrzuty sumienia? Każdy ma prawo do tego, co dla niego jest luksusem. Perfumy, szpilki, buty do biegania, karnet na fitness albo do teatru, biżuteria, okulary progresywne albo fotochromy, danie z ryby fugu, wycieczka na Alaskę...

 

Pogoda i okoliczności sprawiły, że dzisiaj zrealizowaliśmy plan E albo i F... W każdym bądź razie narty drugiej grupie odwołali. Zdążyłyśmy się przygotować i ze sprzętem, kanapkami i herbatą w termosie wyładować się z samochodu, kiedy nam mama innego dziecka powiedziała, że wyjazd odwołany. Kolejne plany zweryfikowała choroba koleżanki, która miała przyjść do Małgo na noc i jej wyzdrowienie, które sprawiło, że Małgo pojechała do niej na noc oraz zaplanowany w 10 minut wyjazd do Krakowa.

Zima wraca, ale jakoś leniwie i powoli. Pewnie będzie u nas po feriach. Na razie zasypuje Zakopane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No!!! Znaczy nie siedzimy, ale płaczemy w biegu. Prawie dosłownie, bo wypróbowałam nowe buty do biegania. A poza tym dwa razy byliśmy na łyżwach (ja w roli fotoreporterki, bo jeździć nie umiem), dzisiaj na nartach, potem biegiem do domu i do teatru (bardzo dobry), coby się odchamić nieco, jutro do kina się wybieramy i.... już po feriach! Albo były za krótkie, albo za dużo się działo. A jeszcze jakieś wypracowania, konkursy literackie i plastyczne, lektury do przeczytania, proza i wiersz do nauczenia się na konkurs recytatorski... No trzeci tydzień by się na to przydał!

Nic nas nie zasypało, niestety. Śniegu niet. Na stoku resztki, mokre i żałosne. Buuuuu!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie się zastanawiam, czy lepiej intensywnie, czy na tyłku. Bo kiedy intensywnie, to czas szybko mija. Kiedy się siedzi na tyłku, czas się wlecze i ferie jakby dłuższe. Z drugiej strony czy takie pełne wydarzeń we wspomnieniach nie są dłuższe niż takie, kiedy każdy dzień był podobny do poprzedniego? Sama nie wiem...

 

Weronika szła dzisiaj w pokazie, ale nie ma sensownego filmiku na razie. W tym jedynym widać ją przez parę sekund i jakiś nieostry jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie się zastanawiam, czy lepiej intensywnie, czy na tyłku. Bo kiedy intensywnie, to czas szybko mija. Kiedy się siedzi na tyłku, czas się wlecze i ferie jakby dłuższe. Z drugiej strony czy takie pełne wydarzeń we wspomnieniach nie są dłuższe niż takie, kiedy każdy dzień był podobny do poprzedniego? Sama nie wiem...

.

 

widzisz, cała sztuka w złotym środku

takie intensywne życie męczy psychicznie

człowiek - a szczególnie dziecko- musi mieć czas na nicnierobienie. To jest reset. Inaczej następuje produkcja nerwicowców, którzy potem męczą mnie w spółce - tu ich boli, tam strzyka a fizycznie nic. A to organizm domaga się spokoju. tylko oni już nie umieją... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, ja też potrafię nicnierobić - Braza świadkiem!

W czasie ferii dzieciom niczego nie narzucałam, chciały siedzieć w domu, to siedziały, chciały coś robić - robiły. Efekt taki, że to, co do szkoły, zostawiły na ostatnią chwilę. Swoją drogą, to nie podoba mi się zadawanie wypracowań na ferie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję, Agduś towarzyszyła w DALu dzielnie i godnie przez cały czas:lol2:

 

Wusia, wszystko zależy od Szanownego, tzn. od Jego rejsu. Albo wróci w I-ej połowie sierpnia albo niestety w II. Na pażdziernik też szukam chętnych, ponoć mamy dostać zaproszenie na ślub do Irlandii!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak moja ruda na Twoją rudą. Wprawdzie ma koleżankę - też rudą - i bardzo się lubią, ale to jednak inna ruda jest. No i Carmen na pewno by się obraziła. Trzeba by było wcześniej spróbować przedstawić sobie nasze rude.

Dziecko nieszkodliwe jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się przez moment zapaliłam do października u Brazy. Oczami wyobraźni ujrzałam, jak się zaszywam w głuszy i w świętym spokoju się uczę do egzaminu, nieszarpana przez domowników o obiad i inne duperele. A potem sobie przypomniała, że jak wyjadę, to nie zarobię a przynajmniej znacząco mi dochód spadnie i piękne wizje odpłynęły...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...