Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

tymi kroplami można do 5 dni. Potem powinno się przejść na sterydowe, szczególnie chcąc mieć spokój na ciut dłużej..... ale może na tym sinuprecie się doleczysz... znając Twoją niechęć do lekarza ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurtka taka: https://www.tchibo.pl/parka-p400045168.html

Była akurat w promocji 50 zł taniej.

Spełnia wszystkie warunki:

- jest niebura (zdecydowanie)

- długość lekko za tyłek

- ciepła i lekka

- zapinana pod samą szyję (jakbym zapomniała szalika)

- ma dużo dużych kieszeni

- ma kaptur

- nie jest sportowa (narciarskie kolorowe widywałam)

- podoba mi się

- stać mnie na nią

 

Ewa, nie żebym miała coś w ogóle do lekarzy... wiesz przecież, że Cię lubię!

5 dni to do piątku. Mam nadzieję, że mi przejdzie. Sinupret można dłużej?

 

Opowiem Wam coś:

W poniedziałek nasze miasteczko nawiedzi biskup. Prawdziwy. Będzie w podstawówce i w LO, w innych szkołach pewnie też. Lekcji nie będzie, będzie za to spotkanie z biskupem i śpiewanie "Barki". Jeżeli biskup ma zamiar mądrze do dzieci mówić, to nie mam nic przeciwko.

Niejako przy okazji mamy wysyp konkursów o papieżu (w związku z kanonizacją zapewne). W podstawówce były całkiem dobrowolne, plastyczne i literackie, a że się zbiegły z licznymi konkursami okołodniopatronowymi, to moje ambitne dzieci jakoś nie podjęły wyzwania. Natomiast w LO zadano obowiązkowy udział w konkursie na wypracowanie. Weronice się upiekło, bo w jej klasie jest to zadanie z religii, a ona nie chodzi, ale w niektórych zadali to poloniści. I nie to jest dziwne (w końcu obowiązkowy udział w dobrowolnych przedsięwzięciach ma u nas długą i bogatą tradycję), a temat owego wypracowania. "Jak Jan Paweł II zmienił życie twojej rodziny" - minimum 3 strony na ten temat trzeba wypocić. No temat jest ok., jeżeli nieobowiązkowy - zmienił, to można pisać, jak zmienił, dlaczego zmienił, kiedy zmienił... A jeżeli nie zmienił? No kurczę, jak na trzech stronach wyjaśnić, że nie zmienił w żaden sposób? Wymienić wszystko, co się w życiu rodziny NIE zmieniło?

Od razu nasunęło mi się skojarzenie z profesorem Pimką "Dlaczego Słowacki wzbudza w nas zachwyt i miłość? (...) Dlatego, panowie, że Słowacki wielkim poetą był! ", "Jak to nie zachwyca Gałkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Gałkiewiczowi, że go zachwyca."

I drugie skojarzenie, które przekułam we wstęp do wypracowania:

"Kiedy moja babcia (znaczy moja mama, ale, gdyby pisał to rówieśnik Weroniki, to babcia) chodziła do szkoły, musiała pisać wypracowania na tematy brzmiące mniej więcej tak: Kto jest twoim idolem i dlaczego Stalin. Myślę, że przeżyłaby dzisiaj coś w rodzaju deja vu, widząc temat mojego wypracowania..."

Przedstawiłam tę koncepcję wyluzowanej Weronice, a ona natychmiast wysłała ją swojej zdesperowanej koleżance. Ponoć koleżanka jeszcze bardziej mnie lubi... Ciekawe, czy wykorzysta? Jakby co - ja nie podburzałam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko, ręce i nogi się uginają?? Miałabym cholerny problem z wypoceniem 3 stron bo w mojej rodzinie ta czołowa postać polskiego kościoła niczego nie zmieniła!!!

Jakie to szczęście, że moja Młoda już od 3 klasy jest wyluzowana!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się tak kurtka. I kolor ma fajny.

Zastanawiam się, dlaczego ja do tej pory nie wypatrzyłam sobie takiej fajnej?

Za to kupiłam sobie ramoneskę (już ponad miesiąc temu i wisi w szafie :cry:) bo się zastanawiam, jak jej skrócić rękawy :rolleyes: bo ciut za długie są - widać mi tylko końcówki paznokci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiosenne kurtki mam, różne, grubsze i całkiem cienkie. Zimowej mi brakowało.

 

Braza, ja też bym miała problem z wypoceniem trzech stron na ten temat. Wymyśliliśmy kolejną wersję i, chyba niestety, przedstawiliśmy Weronice. Tak jej się spodobała, że zastanawia się nad dobrowolnym zgłoszeniem się do konkursu. Stanowczo jej zabroniłam, bo absolutnie nie chcę odwiedzać szkoły przymusowo i poza kolejnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się tak kurtka. I kolor ma fajny.

Zastanawiam się, dlaczego ja do tej pory nie wypatrzyłam sobie takiej fajnej?

Za to kupiłam sobie ramoneskę (już ponad miesiąc temu i wisi w szafie :cry:) bo się zastanawiam, jak jej skrócić rękawy :rolleyes: bo ciut za długie są - widać mi tylko końcówki paznokci.

 

 

hehe rok temu kupilam sobie ramoneske skorzana czerwona i tez ma za dlugi rekaw, podwijam pod spod jak musze albo naciagam na lokciach i jest pomarszczona :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeszcze niedawno uważałam, że JPII nie zmienił niczego w naszym życiu. Kiedy poprosiłam rodziców o pomoc w napisaniu wypracowania na konkurs, wszystko się zmieniło. Mama i tata zaczęli się kłócić, które z nich powinno mi pomóc. Mama twierdziła, że tata, bo to on się upierał, żeby dzieci były ochrzczone i chodziły na religię, tata, że ona powinna mi pomóc, bo lepiej jej idzie lanie wody i wciskanie kitu, a chrzciny i religia są tak samo dla jego mamy, jak dla mamy mamy. Kłócili się coraz bardziej, a przecież nigdy wcześniej tego nie robili, więc nasze życie rodzinne się zmieniło. W końcu tata się wyprowadził do babci i to była kolejna zmiana. Teraz się zastanawiamy, czy się rozwiodą, czy nie.

Później babcia (mama mamy) zaczęła się kłócić z dziadkiem. Najpierw o jakieś pamiętniki, które babcia pisała, a w których mogły być refleksje na temat wyboru Karola Wojtyły na papieża. Te refleksje podobno mogły mi się przydać, ale dziadek kiedyś użył tych pamiętników do rozpalania w piecach. A przecież, gdyby babcia miała pamiętniki i mogła mi pomóc, to rodzice by się aż tak nie pokłócili. Czyli rodzice pokłócili się przez dziadka. Czyli dziadek rozbił ich małżeństwo. Babcia tak zdenerwowała dziadka, że ten popchnął ją, babcia upadła i złamała biodro, a dziadek dostał zawału. Teraz odwiedzamy ich w szpitalu i to też jest duża zmiana w życiu naszej rodziny..."

 

I tak dalej... Żeby wyszły trzy strony, musiałabym jeszcze skłócić rodzeństwo i zwierzęta domowe, ale to nie problem. W odwodzie mam jeszcze sąsiadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...