Agduś 16.03.2014 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Opinię rzeczywiście muszą mieć dobrą, bo miejsc na ten rok już nie ma. Może w przyszłym pomyślę o wysłaniu dziewczyn. Braza, my w tym roku na północ jedziemy, więc po drodze w jedną albo drugą stronę na pewno wpadniemy. Ja się nawet nad tym sierpniem zastanawiałam, ale obiecać nie mogę, bo żadnych terminów nie znam. Wszystko zależy od tego, na ile nam kasy wystarczy za kręgiem polarnym i jak długo wytrzymamy pod namiotem. Bo obiektów do zwiedzania na pewno nam tam nie zabraknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 16.03.2014 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Przyjeżdżajcie kiedy chcecie, Edynburg w tym roku nam nie wyjdzie. Chyba tylko do Derry podjedziemy na ślub, ale to jeszcze w powijakach. Ewa, szkoda, ale Chorwacja piękna jest (na zdjęciach u Agduś widziałam) więc nie mam za złe! Matko, Pestke mam tak blisko i nawet nie wiedziałam!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.03.2014 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Ślub w powijakach? Czy prawo GB na to pozwala??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 16.03.2014 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Wisi mi prawo GB, jak nie nie przwidują to niech oni się martwią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.03.2014 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Ci w powijakach raczej nie martwią się ślubem, prędzej mokrą pieluchą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.03.2014 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2014 Gratulacje dla Małgo!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 17.03.2014 22:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2014 Dzięki! Przekażę.Nie dali nam znać, że to dzisiaj. Gdyby moja mama nie zadzwoniła, to bym też nie widziała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 18.03.2014 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 Agdusia ja też czekam na ciąg dalszy wpływu JPII - baardzo mi się podobało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.03.2014 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Ależ to tylko taka impresja była. Szkic zaledwie... Resztę można sobie dopowiedzieć.Weronika powiedziała poloniście (wychowawcy) o moich skojarzeniach z wypracowaniami o idolu czasów poprzedniego pokolenia. Wychowawca był oburzony... Nie wiem, czy iść na najbliższe zebranie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.03.2014 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Idź, rozerwiesz sie trochę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 19.03.2014 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 (edytowane) Moja córa też była z tych tzw. "wyluzowanych" w szkole (pani tak o niej swego czasu powiedziała, niby słodki głosem ale jad się w nim czaił...). A zapewniam Was, że córa nigdy nie była ani bezczelna ani niegrzeczna, ani nawet prowokacyjnie ubrana, raczej spokojna i nieźle się uczyła. Miała tylko postawę, wykształconą przez nas tzn. np. nie reagowała na bezsensowne zastraszanie w szkole (jest to taka zastępcza metoda wychowawcza jak juz nauczyciel inaczej nie daje rady), wiedziała, że ma w domu wsparcie i pewnie stąd ten "epitet" . My jako niekościelni nie posłalismy jej na religię (nie była też chrzczona, dla mnie to było oczywiste) ale problem żaden nie istniał z tego tytułu, choc oczywiscie twardo religia była po środku planu zajęć - ona i jeden jeszcze kolega odrabiali w tym czasie zadania na pozostałe lekcje a jej koleżanki raczej jej zazdrościły że ma wolna godzinę. Było tez takie zdarzenie - w gimnazjum ona i 3 inne koleżanki, które znałam i wiem, że to fajne dziewuchy, kupiły sobie wino i obaliły na spółę przed szkolną dyskoteką (głupiutkie dziewczyny nie kumały, że to się wyda)i było tak - moja córa (czasem w domu spróbowała wina z nami i wiedziała co to mniej więcej) łyknęła i nic, dwie pozostałe też mniej więc tak samo a trzecia - NIGDY wina nie próbowała wczesniej - napalona na zakazane pociągnęła zdrowo oraz bez wyczucia i tak się nabombała, że się wszystko natychmiast wydało, bo zaległa na podłodze, chyba w towarzystwie pawia... Po czym pani zadzwoniła do mnie (no i reszty TYCH mam) ze STRASZNĄ ZGROZĄ w głosie opisując całe zdarzenie (tonem godnym co najmniej wyczynu równego zastrzeleniu któregoś z nauczycieli albo i wysadzeniu w powietrze szkoły w ogóle) a ja zareagowałam naturalnie - "rozumiem ale nie jest to wielki problem, kiedyś dziewczyny musiały spróbować, w końcu to dyskoteka a nie w czasie lekcji" itp. w tym kierunku - no i myślałam, że pani owa mnie zje żywcem:sick:.. Juz się dalej nie wdawałam w dyskusję coby całkiem dziecku nie zaszkodzić... Co ciekawe była to wicedyrektorka a jak potem wróciła po urlopie dyrektorka to się raczej z tego zajścia podśmiechiwała .. No i takie to mam wspomnienia z czasów szkolnych pociechy Agduś - też bym nalegała na rozwinięcie WYPRACOWANIA! Edytowane 19 Marca 2014 przez Gagata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.03.2014 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Nooo doooobra, rozwinę... kiedyś... Nie rozerwę się, zebrania są boleśnie nudne. Niewielu rodziców na nie przychodzi. Chyba po prostu szkoda mi czasu. Nie, żebym się bała pana wychowawcy, ale dyskutować to ja mogę z kimś, z kim można dyskutować. Zresztą nie sądzę, żeby podejmował dyskusję na forum publicum. Weronikę zna i może przypuszczać, że po kimś to odziedziczyła... Zresztą o czym tu dyskutować? Nie mam zamiaru podejmować tematu przymusowego udziału w konkursie, skoro mojego dziecka to nie dotyczyło. Już się nauczyłam nie nadstawiać łba za miliony, bo miliony mają to w dupie (w milionach dup albo zbiorowej milionowej dupie). Niech się sami o swoje żreją, jeżeli zaczną, stanę po ich stronie i wtedy mogę pyskować. Kiedy wreszcie się poprawi ta wredna pogoda???!!! Chyba zacznę chodzić po schodach na czworaka i wyć ponuro. Wczoraj miauczałam, ale nie pomogło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 19.03.2014 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Kiedy wreszcie się poprawi ta wredna pogoda???!!! Chyba zacznę chodzić po schodach na czworaka i wyć ponuro. Wczoraj miauczałam, ale nie pomogło. A to pomaga? Warto? Bo ja na 6 p. mieszkam to może być podejrzane jak na czworaka po schodach wyjąc będę wchodziła. Ale jak ma pomóc to mogę spróbować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 19.03.2014 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 UWAGA UWAGA - pogoda ma poprawić się od JUTRA! No - najdalej od pojutrza (piątek) - to już na 100% (??). A w weekend lato. Tak więc spoko, dzień/dwa się przeżyje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.03.2014 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Jakoś u mnie nie wygląda. Przestało wiać wczoraj i radośnie zaczyna dzisiaj. Moje sosny chyba się jednak wdzięcznie położą bo leśniczy miał przysłać kogoś do załatwienia problemu "przed 15-ą" jeno nie wspomniał, jakiego dnia ... Moja Córcia to tez ewenement, nie kłóci się, nie pyszczy .... bo Jej się nie chce, stosuje za to "bierny opór":yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 19.03.2014 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 (edytowane) Brazula, spoko, dziś musi wiać, żeby przewiać chmury, co by jutro mogło być pięknie! Jak by dziś nie wiało to by się jutro nic nie zmieniło :yes: Bierny opór jest cholernie skuteczny, stosują go też Cane Corso - jak nie chce iść to stanie i żebyś zdechł nie ruszy z miejsca. A wie, że pchając go lub ciągnąc ośmieszysz się tylko, stoi więc sobie spokojnie i czeka aż przestaniesz się pieklić. Tylko argumentacja werbalna. To i u Karli też Edytowane 19 Marca 2014 przez Gagata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.03.2014 20:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 A to pomaga? Warto? Bo ja na 6 p. mieszkam to może być podejrzane jak na czworaka po schodach wyjąc będę wchodziła. Ale jak ma pomóc to mogę spróbować Mnie pomaga. Pogody wprawdzie nie zmienia, ale ja się lepiej czuję, kiedy mogę wyrazić swój stosunek do niej. A że w taki dziwny sposób...? No a czemu nie? Jakkolwiek bym tego nie zrobiła, pogoda i tak miałaby to w nosie. Z tym szóstym piętrem możesz rzeczywiście mieć problem - strasznie długo by to trwało i sąsiedzi mogliby mieć jakieś pretensje o wycie. Może wymyśl sobie inny rodzaj ekspresji? Miauczenie jest bardzo fajne. Kiedy sobie tak dłużej pomiauczałam, to zaczęłam kotom zazdrościć! Braza, czy Karli spodobało się porównanie do CC? Tak z ciekawości pytam... Bierny opór może i skuteczny jest, ale zupełnie nie w moim stylu. Chyba bym pękła od nadmiaru emocji, gdybym nie mogła ich zwerbalizować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 19.03.2014 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Jakoś u mnie nie wygląda. Przestało wiać wczoraj i radośnie zaczyna dzisiaj. Moje sosny chyba się jednak wdzięcznie położą bo leśniczy miał przysłać kogoś do załatwienia problemu "przed 15-ą" jeno nie wspomniał, jakiego dnia ... Może miesiąca, dajmy na to... hmmmm... W sierpniu??? Bierny opór jest cholernie skuteczny, stosują go też Cane Corso - jak nie chce iść to stanie i żebyś zdechł nie ruszy z miejsca. A wie, że pchając go lub ciągnąc ośmieszysz się tylko, stoi więc sobie spokojnie i czeka aż przestaniesz się pieklić. I dogi germańskie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.03.2014 21:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 I pewna znana mi klaczka rasy huculskiej. Była niesamowita! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 20.03.2014 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2014 Karol nie ma szans na bierny opór. Jak udaje głuchego to się go przenosi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.