Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

U nas bardzo spacerowa - słonecznie, chociaż zimnawo nieco, ale w spacerach to nie przeszkadza. Tylko chcemy oglądać krokusy, a nie śnieg. No i chodzić po śniegowej brei nie chcemy.

[braza]

Ja zimno i ponuro miałam, nosa z domu wyściubiac mi się nie chciało więc tylko drewna przyniosłam do kominka. Tyrion bidula z dętką z piłki stał kilka minut przy drzwiach tarasawych dając wyraźnie do zrozumienia ale ja udałam absolutną koncertową kretynkę ... no nie chciało mi się i już! Zresztą, po tym wczorajszym wypadzie za jeleniami trochę zła na niego jestem .... Tulipany wystawiły kilka centymetrów liści jako forpocztę i zamarły, reszta roślinek też zastopowała. Wszyscy na słońce czekamy!!!

 

Tyrion podróż miał bezstresową, gorzej z Karlitą, bo musiała go znosić z tyłu:lol2:

[Moose]

Tyrion nie jest bidulą!!!

Brazuniu, powtarzaj to sobie częściej

[braza]

Powtarzam, powtarzam, spokojnie Osiczko:lol2: Czasami mnie tak nachodzi, ale tylko czasami Dzisiaj pewnie się z nim przejdę, pogoda ładna to i dla mnie przyjemność!!!

[Moose]

Też zamiaruję spacer ale najsampierw muszę dekoder wymienić, więc się przyjemność w czasie odwlecze

[Agduś]

To u nas na odwrót - wczoraj ładnie było, dzisiaj pochmurno i nawet coś wisi w powietrzu, jakby deszcz, ale taki niedorobiony. Kapuśniaczek znaczy się. Za to cieplej jest.

[braza]

Szanowny na Girbaltarze ma deszcz i wiatr, tyle mojego, że ja miałam dzisiaj ładniejszą pogodę niż On. Hiszpania ... myślałby kto

[Moose]

W sumie pocieszające...

[braza]

Pocieszające:lol2: Dzsiaj tez było cudownie, a ja zamiast posiedzieć na leżaku szwendałam się do miasta oddalonego o 9 km i z powrotem 3 razy dzisiaj!!!

[Moose]

Też się szwendałam ale ino roz

[Agduś]

Raz po zakupy, drugi po kawę, trzeci po papierosy?

 

Wczoraj napracowałam się w ogródku, za to dzisiaj uczciwie byczyłam się na tarasie. Po bieganiu, oczywiście.

[braza]

A dżówno, raz z sąsiadką (dobry uczynek), dwa z Tyrionem na szkolenie a trzy z Córcią do stacji ratownictwa!!! I co, łysko Ci???

[Agduś]

Sprawdziłam - włosy mam na miejscu. Może nie jest ich "burza", ale są, czyli nie jest mi łyso!

O tym, jak dziecię podniosło Ci ciśnienie już czytałam. Oj, dbają dzieci o nas, żebyśmy się nie nudzili... Moje, na szczęście, takich emocji mi oszczędzają ostatnio.

[braza]

Dobrze, że masz wszystkie włosy, miałabym straszliwe wyrzuty sumienia, gdyby było inaczej!!

 

Dzisiaj poprosiłam o jakiś inny rodzaj emocji, jeśli już tak bardzo Jej zależy na urozmaicaniu mi życia ... chociaż ja się wcale qrczę nie nudzę!!!!

[Agduś]

No właśnie - ja też się nie nudzę. Wystarcza mi towarzystwo inteligentnej osoby, żeby się nie nudzić, czyli jestem samowystarczalna! Chociaż, oczywiście, towarzystwem innych inteligentnych osób nie wzgardzę!

[braza]

Ja tez absolutnie takowym towarzystwem nie pogardze, na pewno!!!

 

U Was od jutra też rekolekcje???

[Agduś]

U nas od środy. Znaczy w podstawówce. W LO od jutra. Weronika ma "zapewnioną opiekę", czyli musi być w szkole. Zresztą to w środku lekcji i, o dziwo, po rekolekcjach wracają do szkoły.

We wtorek test kompetencji w szóstych klasach. Proszę o trzymanie kciuków za Magdę!

W piątek klasa Małgosi ma wycieczkę, więc ominie ich jeden dzień rekolekcji, za co pani bardzo nas przepraszała, ale termin wycieczki był ustalany dużo wcześniej i nie dało się zmienić. Łatwo wybaczyłam pani to, że moje dziecko straci rekolekcje...

[Moose]

Bezbożnica... ;)

[Agduś]

Która?

[EZS]

JA

 

Moje dziecko ma od srody. Stwierdziła, ze szczególnie wobec braku wyjazdu z osiedla nie będzie się wysilać. Ja wyraziłąm zgodę a mąż stwierdził, że będę kłamać w usprawiedliwieniu. Pewnie będę