Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

U mnie było przez jakis czas a później poszło i zrobiło się zimno. Sąsiad wyprosił chwasty i zielsko wokół malin, położyliśmy agrowłókninę pod płotem a ja dzisiaj zaczęłam nawozić tam kamienie. Ciekawe jak długo będe się cieszyć widokiem tego miejsca bez chwastów??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zapytaj kogoś mądrzejszego. Ja się nie znam. Taką, jak na zdjęciu, kupiłam pod truskawki, a potem siłą rozpędu pod pnącza wzdłuż siatki posadzone. Wcześniej parę razy pnącza sadzone normalnie w trawie były wraz z trawą koszone, bo pod płotem Andrzej leciał podkaszarką. Miałam dosyć manewrów kosiarką przy samym murku albo podkaszania żyłką, no i tych pnączy było mi szkoda, więc poszłam na łatwiznę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta z fizeliny jest bardziej oddychajaca, nie uparza az tak roslin jak ta plastikowa, chwasty tez nie przechodza. choc ja jestem przeciwniczka wszelkich tego typu szmat. mialam jedna na rabacie i ja wyciepalam, kamyczki mam wysypane na ziemie i jakos tez bez chwastow.

 

za to te szmaty sa rewela jak chcesz sie pozbyc trawnika :D Elfir tez kiedys pisala o wylozeniu gazetami i na to np. kamyczki / kora - tez zniszczy chwasty ale sie rozlozy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej pojechał do tartaku i załadował nasz samochód do pełna. Może nie najpiękniejsze te zrębki były, bo takie zwyczajne, opałowe, ale swoją rolę spełniają, a po paru miesiącach leżenia w ogrodzie wyszlachetniały.

Nie są drobne, wiatr ich nie wywiał, a u nas też lubi pogwizdać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tę szmate to tylko wzduż płotu za malinami położyłam i na to kamienie. Chwasty lazły jak durne, za płotem dla nich pełny raj! Na rabaty nie daję, bez sensu! Czekam na dostawę wiórek od Sąsiada, obiecał parę worków. Mają kolorowe w tej chwili a ja takich nie chcę. W najgorszym wypadku wezmę brązowe, nie będzie widać! Wymyśliłam też sobie, że położę agrowłókninę na ścieżki w tzw. ogródku warzywnym bo kosić to mi się już ich nie chce. Kupiłam 2 worki żwirku marmurkowego na próbę - fajnie wygląda, ale cholera drogi. Trudno, jakos przeboleję i będe te ścieżki na raty robić ale mam powyżej końcówek włosów koszenia i walki z zielonym, pasożytniczym dżównem!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dodatku ten marmurkowy to trzeba na coś sypać, bo inaczej to on si w ziemie wbija i... znika on i wydana kasa :) ja mam ścieżkę z takich nieregularnych płyt wapienia i chciałam między wysypać tym marmurkiem. Hmmm zniknął już dość dawno, na szczęście tylko kawałek wysypałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TARcia, cudem w ogóle w tej pipidówie żwirek znalazłam, więc łapałam od razu!! A położyłam go na agrowłókninie, jest szansa, że nie zniknie jak sen złoty za szybko:yes: Szanowny obiecał, że po powrocie do żwirowni pojedzie i przywiezie na resztę ścieżek, coś musimy zrobić bo mnie ta trawa do szału doprowadza!!! Zostanie tylko tam, gdzie jest niezbędna!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam włókninę albo matę (jak zwał, tak zwał) taką jak na zdjęciu pod truskawkami i wzdłuż płotu. Pomiędzy trawą a włókniną wkopałam obrzydliwy plastikowy border. Wepchnęłam go w ziemię tak, że go nie widać, jeżeli się nie szuka - z jednej strony zakrywa go trawa, z drugiej zrębki. To był dobry pomysł. W jednym miejscu mam korę bez tego plastiku i trawa oraz koniczyna włażą mi na tę korę. Tam, gdzie jest paskudztwo, nie mam tego problemu.

 

Z kamyków (myślałam o płukanych z piaskarni) wyleczyła mnie koleżanka. Podobno ewentualnie sprawdzą się tam, gdzie nie spadają na nie żądne liście jesienią. U niej kamienie już nie wyglądają pięknie, bo wymieszały się z opadłymi liśćmi.

Teraz czaję się na ładną pogodę (w połączeniu z wolnym czasem), żeby zrobić rewolucję przed domem. Wykopię wszystkie byliny sprzed domu, poza piwoniami, przekopię, kolejny raz wyjmę wszystkie kłącza perzu (wrrrr!!!!), posadzę trawy i zasypię zrębkami resztę ziemi. Poza trawami zostanie tam kilka krzaczków, klon palmowy i zaczątek magnolii. I właśnie ze względu na te krzaczory liściaste, nie mam zamiaru sypać tam kamieni.

 

Pokój Magdy dzisiaj zaledwie udało się przygotować do malowania. Andrzej pół dnia walczył z wolierą - na szczęście wygrał i papugi są już zamknięte. Wszystko poodkręcane, pozaklejane, zaszpachlowane... a malowanie zrobimy w przyszłym tygodniu, bo dzisiaj świętujemy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...