Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

Ten w kominie?

 

Wielkanoc to takie święta - nie święta. Od lat wyjeżdżamy, dzięki czemu rozgrzeszam się ze wszelkich przygotowań w domu. Czasem jaką babkę upiekę albo paszę (paschę) zrobię i to wszystko. Prezenty od zajączka dzieciom kupujemy, potem chowamy i muszą szukać. No i Emaus - bardziej tradycja niż atrakcja sama w sobie, ale lubię. Tradycyjnie po Emausie obiad u cioci w Krakowie i koniec świąt. Co innego WIgilia - ta tradycyjnie u nas, więc uchetam się zawsze jak guuupia, ale lubię. Kiedy przestanę lubić, przestanę robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myślisz, że święty Mikołaj aż tak zabradziażył ...??

 

Osobiście gdyby mi ktoś próbował zabrać święta Bożego Narodzenia to gardło bym przegryzła, te wielkanocne moga brać .. chociaż nie, zawsze to kilka dni wolnego w szkołach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie był święty Mikołaj? Sprawdź, czy jakichś prezentów nie zostawił.

Ale już we wrześniu??? hmmm... musiałam być strasznie grzeczna albo on pijany, bo w grudniu też nie poskąpił :rotfl:

 

Myślisz, że święty Mikołaj aż tak zabradziażył ...??

 

Osobiście gdyby mi ktoś próbował zabrać święta Bożego Narodzenia to gardło bym przegryzła, te wielkanocne moga brać .. chociaż nie, zawsze to kilka dni wolnego w szkołach:)

I tego się trzymajmy... dni wolne to DOBRO OSOBISTE... niezależnie od powodu :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za życzenia!

 

Święta i... po świętach...

 

Już w domu.

W ramach przygotowań do świąt udało mi się upiec ciasta (pierwszy raz w życiu upiekłam sernik i wyszedł!!! - jestem dumna z siebie!) i wyprać psa. Inne porządki świąteczne nie zaistniały, ledwie udało nam się uprzątnąć ślady malowania. Kiedy Magda doprowadzi swój pokój do ładu, pokażę jego nową odsłonę. A może poczekam na rolety? Będą zamiast firanek i zasłonek u Magdy i u Weroniki. U nas też, ale inne. Wersja tradycyjna zostaje u Małgosi, bo niedawno kupiliśmy, a ja uszyłam jej nowe zasłonki, firanki też stare nie są, więc na razie muszą poczekać aż się opatrzą.

Wyprany pies odzyskał puszystość i urodę, acz chyba Emi nie podziela naszego zachwytu efektami. Jej zdaniem efekt z całą pewnością nie jest wart tego, co musiała przeżyć. Zaciągnięta siłą (uległa sile woli, fizycznej nie musiałam używać), siedziała pod prysznicem z miną mówiącą: "ja cię tak kocham, a ty mi takie rzeczy robisz!!!".

Odnośnie pieczenia, to nadal uważam się za osobę niepiekącą. Wprawdzie uwierzyłam we własne siły i już wiem, że jeżeli zechcę, to mogę co prostsze ciasta upiec. Jednak nie znaczy to wcale, że zamierzam piec. Sernik, miodownik (w wykonaniu Andrzeja), trzy mazurki... Jedliśmy przez trzy dni, częstując obficie i rozdając gratisowe próbki w ramach reklamy. I co? Jeszcze leżą na talerz przede mną! Już patrzyć na nie nie mogę! To się nie opłaca! Lepiej jednak kupić po kawałku kilku różnych ciast - zje się, zanim znudzą i obrzydną. Fakt - miodownika nie lubię, mazurki były słodkie, ale sernik (przyznam nieskromnie) bardzo dobry, a dokładniej taki, jaki lubię. No ale ileż można jeść sernik? Amen.

 

PS Podobno właśnie rój meteorytów przechodzi nad nami. Jeżeli komuś się chce albo potrzebuje gwałtownie spełnienia jakiegoś życzenia, to może wyjść i poczekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprany pies odzyskał puszystość i urodę, acz chyba Emi nie podziela naszego zachwytu efektami. Jej zdaniem efekt z całą pewnością nie jest wart tego, co musiała przeżyć. Zaciągnięta siłą (uległa sile woli, fizycznej nie musiałam używać), siedziała pod prysznicem z miną mówiącą: "ja cię tak kocham, a ty mi takie rzeczy robisz!!!".

Skąd ja to znam... w piątek prałam oba :lol2:

Gruby znosi to ze stoickim spokojem... na zasadzie KACIE CZYŃ SWOJĄ POWINNOŚĆ :yes:

Słoninka wije się i protestuje bardzo... ale niestety, ŻYCIE JEST BRUTALNE I PIES MUSI BYĆ WYKĄPANY :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legendy głoszą, że istnieją psy, które lubią być kąpane, ale ja osobiście takiego nie znałam. Kąpać się w rzece, w rowie, popływać w bagnistym stawie? Tak, to można, ale żeby się kąpać pod prysznicem? W ciepłej wodzie? Nie! Tego pies nie lubi!

 

Właśnie KotekRysio usiłował zwędzić ze stołu emausowe obwarzanki. Gwoli jasności - to ciasto parzone składające się z mąki i wody. Rudy został poinformowany głośnym "psik" o niestosowności swoich zakusów, ale to nie wystarczyło. Determinacja popchnęła go do sięgnięcia pazurkami po ten typowo koci przysmak i w końcu oberwał gazetą. A podobno koty są w 100% mięsożercami! Czyżby KotekRysio nie był kotem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest kotem o wysublimowanym smaku, tak jak nasza starsza kicia, która lubi ananasy!!

 

Tyrion nie protestuje pod prysznicem, sam nawet pod niego wchodzi po czym ... zamiera w postawie siedzącej wciśnięty w kąt !! No to jak, pytam się, mam mu ten "przyścienny" bok wyprać????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KotekRysio jest kotem niezwykłym - pisałam już o tym, co najbardziej lubi jeść. Nie są to typowo kocie przysmaki. Mięsem na przykład gardzi.

 

Emi włazi sama z opuszczonym łbem i miną skazańca po długim namawianiu. Wbija się w kąt i wygląda jak Kłapouchy z Kubusia Puchatka. Też mam problem z umyciem tyłów, bo odwrócić się nie chce za nic w świecie, więc musi wystawać przodem. W efekcie łazienka jest kompletnie zalana. Właściwie to ja pół psa myję w "kabinie" a drugie pół w łazience. Pod koniec jest mi właściwie wszystko jedno, więc leję wodą po podłodze. W końcu i tak najważniejsze, żeby udało się ją powstrzymać przed otrząśnięciem się w domu. Dokładnie poodciskana w ręczniki jest pospiesznie prowadzona przez cały dom na pole, żeby dopiero tam się zaczęła szaleńczo otrzepywać. Tym razem mi się udało, ale zazwyczaj to ona wygrywa i otrzepuje się w holu albo wiatrołapie. A wtedy poza myciem łazienki jeszcze mycie ścian w innych pomieszczeniach mnie czeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...