Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

Z żalem donoszę, że nikt nikogo nie wyrzucił - a byłaby taka fajna historia! Po prostu Małgo nie zaprosiła nikogo. Warunkiem przygotowania zaproszeń był porządek albo chociaż marsz w stronę porządku z nadzieją na szczęśliwy finisz. Nic takiego nie nastąpiło, więc zaproszenia nie powstały. W sumie dobrze ze względu na pogodę.

 

Tey i Olga Lipińska - klasyka gatunku. Tych nowych nie znam. Widziałam parę fragmentów przypadkiem i nie poczułam chęci uśmiechnięcia się. Nie twierdzę, że nie ma dobrych kabaretów. Podobały mi się reklamy telefonii którejś wykonane przez jakiś kabaret. Ten rodzaj humoru mnie bawi (na tyle, na ile mogą bawić reklamy powtarzane w nieskończoność). Tu trzeba było się śmiać z trzech leciwych panów, którzy dzięki wiagrze mogą znów marzyć o pięknych chwilach i prężących się przed piękną kobietą, zduna udającego ordynatora i jego bliźniaczego brata - prawdziwego ordynatora, który zwariował po wrzuceniu go do klatki z gorylem nakarmionym wiagrą (jak zabawnie sugeruje, co mu goryl zrobił, zasłaniając sobie tyłek...) i nienasyconej wdowy po generale. No boki zrywać!

[EZS]

No, grupa MoCarta to inteligentny żart muzyczny, choć - jak to bywa- 10 lat temu byli lepsi, bo bardziej wyrafinowani, teraz już trochę równają w dół w trosce o zakres odbiorców.

Drugi żart muzyczny to, skądinąd bardzo dobry pianista pan Malicki i jego Filharmonia Dowcipu. Będę mu zawsze wdzięczna za odkrycie dla mnie Piazzolli, mimo, że nie znosiłam wcześniej chromatyki i dysonansów.

 

A co do dzieci, masz problem z głowy

[Agduś]

Poszukam na you tube. Może odzyskam wiarę w polski kabaret. Na razie jednak walczę z badziewiem, które ma nam internet po chałupie rozsyłać. Badziew ma humory - tydzień, dwa działa bez zarzutu, a potem zaczyna szaleć i trzeba go resetować brutalnie co chwilę. Kiedy już dojrzewam do decyzji, żeby zanieść i reklamować (pozbawiając się dostępu na czas nieokreślony), on się naprawia. W końcu pęknę i zresetuję go rzutem o ścianę.

 

Małgo ma ostatnią szansę - impreza w maju. Tylko że w maju terminy trzeba wcześniej rezerwować, bo kilka imprez się zapowiada, a jeszcze rocznica komunii...

[EZS]

a propos żartu muzycznego, uśmiałam się okrutnie

uwielbiam tego faceta, on bawi się graniem

[Agduś]

Ogłaszam publicznie, że nie wysłałam mięty, więc nie pomstujcie na pocztę. W poniedziałek się nie wyrobiłam, a we wtorek doznałam olśnienia, że paczuszki mogą nie dojść przed długim weekendem. W porę doznałam, więc nie wykopałam i nie zapakowałam niczego. Wyślę po powrocie z weekendowania się.

[braza]

Skoro publiczne się przyznałaś to pewnie kara będzie łagodniejsza ...

 

Gdzie się pałętacie??

[Moose]

Czekamy w takim razie cierpliwie

[Agduś]

Po Jesenikach się pałętaliśmy. Było, oczywiście, wspaniale. Opowiem, kiedy wrócę do tego świata.

[braza]

Wracaj, wracaj, od jutra masz znowu kipisz ale przynajmniej Wero ma wolne!

[Agduś]

Jakoś kiepsko mi idzie to wracanie... Nie chce mi się...

[braza]

Normalka .... jakbyś kipiała energią i chęciami powrotu uznałabym Twój stan za bardzo ciężki!!!

[Agduś]

Dziękuję za zrozumienie!

[braza]

Ależ drobnostka, przecież ja mam to samo:D

[Agduś]

Ty masz jeszcze luz dzięki maturom. Z drugiej strony będzie Ci trudniej wrócić do rytmu po dłuższej przerwie. Z trzeciej, to wyjazd mnie rozwalił, a nie wolne.

Ręce mnie bolą po dzisiejszym patchworkowaniu bardziej niż po napoczętej rewolucji w ogrodzie.

[Agduś]

 

 

 

Jak Wam się podoba taka dachówka?

[braza]

Na kolana mnie nie rzuciła, a powinna??

[Gagata]

Łupkowa, mnie się bardzo podoba. Czasem obłożone są nią i kominy (jw) i nawet ściany szczytowe. Bardzo to ładnie wygląda. Na południu Polski zdarzają się jeszcze takie dachy / domy. Brazula - spodobałaby Ci się, gdyby leżała na ładnym domu w dobrym stanie:yes:

[EZS]

Ale to chyba nie jest łupek, bo raz że cienka a dwa, że jakąś rdzę widać???

Generalnie komin super, cokolwiek to jest

[Agduś]

Niestety, nie udało mi się zrobić zdjęcia nowej albo dobrze zachowanej dachówki na ładnym domu. To jest łupek. Prawdziwy, bo widziałam też podróby z jakiegoś tworzywa i gont bitumiczny układany tak, jak łupek. Na Morawach nowe albo odnawiane domy często mają łupkowe dachy i jestem niezmiennie zauroczona nimi. Na ścianach mniej mi się podoba, na kominach też, ale dachy z łupkiem układanym zawsze w ten sam sposób wyglądają pięknie!

Na tym dachu z kominem, łupek jest tylko na kominie - to pałac w Velkich Losinach, który ciągle, od lat, remontują. Pewnie zaczęli dach tego skrzydła od kominów...

 

Pożyczę zdjęcia:

 

 

http://www.dachy.info.pl/mphoto.php?max=433&img=imgs_upload/photo/Dachy%202014/Dachy_3_2014/wijas/1.jpg

 

http://www.dachy.info.pl/imgs_upload/photo/Dachy%202014/Dachy_3_2014/wijas/3.jpg

 

 

http://www.dachy.info.pl/imgs_upload/photo/Dachy%202014/Dachy_3_2014/wijas/4.jpg

 

Te powyżej są z Polski.

 

http://bi.gazeta.pl/im/2/8331/z8331912Q.jpg

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 7 Maja 2014 przez Agduś

[Agduś]

http://www.dachy.info.pl/imgs_upload/photo/Dachy%202012/Dachy_5_2012/skn/3.jpg

 

http://skn.pl/static/upload/tekstury/lukarny_luska_1.jpg