Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[braza]

No niestety, mało wysublimowany gust mam ....

[Agduś]

Może jeszcze się wyrobisz...

[Gagata]

W NAAAAASZYM towarzystwie... ba! :cool::cool::cool::cool:

 

 

Piękne te dachy...! Ja bym taki u siebie chciała...

 

... na Brazozysku też by pięknie pasował...

[braza]

Chyba już się wyrobiłam.... zaczyna mi się podobać bo ... jest szara:)

[Agduś]

Grafitowa...

[braza]

Czepiasz się!

[Agduś]

A co? Nie wolno???

 

Cholera! Miało być słonecznie, zaplanowałam pracę w ogrodzie! Ino się kurzyć miało! Czegóż to ja nie chciałam dokonać! I dżówno - pada!!! Tyle że pobiegać zdążyłam - w upale...

Pewnie dlatego, że popatrzyłam rano na okno u Magdy i nie tylko pomyślałam, ale nawet powiedziałam, że je trzeba umyć. To już teraz nawet plany umycia okna wywołują deszcz???

[wu]

dzięki o Wielka paczuszka właśnie dotarła i teraz pytanie ta ona mięta jest tylko domowa czy ogrodowa też??

[braza]

Odnoszę wrażenie, że w obecnych czasach nastawionych na prędkość nawet lekkie zająknięcie się o myciu okien może deszcz wywołać!!

U mnie też pada, tylko że ja do ogrodu polazłam .... nie powiem, jak sama siebie nazywam ...

[EZS]

a ja odkupiłam pomidory, co zmarzły i wsadziłam je w locie między jedną pracą a drugą. Zdolna jestem

Pada, ciągle pada..

[Moose]

Straszyło cały dzień ale nie padało... mam nadzieję, że jutro też odpuści bo mam plany... malowanie płotu i przygotowanie terenu pod basen:rolleyes: i ognisko chciałabym

Wiem... przesadziłam... pewnie będzie lać , wiać i zimno się zrobi

[braza]

Osia i kto mi ADHD zarzuca??????

[Moose]

Osia i kto mi ADHD zarzuca??????

Wiem... przesadziłam...

JUTRO NIC NIE ROBIĘ

[braza]

A ja robiłam, dzisiaj u mnie też się ADHD uaktywniło:)

[Agduś]

Mięta jest tylko domowa chyba. Ja mam ją w doniczkach na parapecie. Najpierw powinna postać w wodzie i wypuścić korzonki.

 

Piątek. Rano piękna pogoda. Plany - ogródek albo okno, później obiad i sprzątanie chałupy. Wcześniej bieganie. No to biegałam. Gorąco było, duszno. Szybki prysznic i... gotowa do prac ogrodowych spoglądam przez okno na deszcz. Noooo doooobra, zmiana planów. Pada, więc zanim dzieci wrócą pouczę się angielskiego, później zrobię obiad i ogarnę chałupę zaniedbaną na skutek prac ogrodowych. I co? Angielski... i słoneczko!!! Za późno na ogródek, bo dziecka będą chciały jeść. Pójdę do ogrodu po obiedzie, dom jakoś wytrzyma. Po obiedzie - deszcz....

 

Dzisiaj było cały dzień ładnie, chociaż temperatura taka głupia, że co chwilę zakładałam sweter i zdejmowałam go. Ogródek się nieco zmienił, a ja padam na twarz. Jutro rocznica komunii Małgosi i urodzinowa impreza Magdy. A pojutrze poniedziałek...

[Moose]

Doszło w stanie nienaruszonym

Dzięki raz jeszcze

[braza]

Jestem, proszę o brawa!

[Agduś]

http://www.skyscanner.pl/sites/pl/files/imagecache/news_article/news-images/brawa.jpg

 

Proszę bardzo!

[braza]

Dziękuję mocno http://www.e-gify.pl/gify/muzyka/taniec/taniec30.gifWidzisz ile mi jeszcze wdzięku zostało pomimo ciężkiej wręcz katorżniczej pracy???

[Moose]

Braza, z umiarem te dygi stosuj, bo sobie biodro zwichniesz