Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[braza]

A żeby nie było Ci za fajnie, to zacznę Cię niedługo atakowac o pompę ciepła A co!!!! No przecież mogę, prawda??!! Nie od razu, nie już - masz czas na dogłębne przygotowanie tematu, bo ja chcę wiedzieć WSZYSTKO!!!!

[Agduś]

Już się boję!!!

http://gify.aliano.pl/obrazy/ppostacie/44.gif

[braza]

Już się boję!!!

http://gify.aliano.pl/obrazy/ppostacie/44.gif

 

Daj spokój z baniem, bo jeszcze jakoweś szczegóły ze strachu pomylisz Gryźć nie mam zamiaru, więc się zrelaksuj

[DPS]

Dziś na spacerek do lasu (cudnie było) włożyłam lekką kurtkę - i zgrzałam się jak mops.

Jednak na prognozie długoterminowej mówią, że koło 10 marca zima ma wrócić.

Ja nie chcę!!!!!!!!

[Agduś]

Powiedzmy, że troszkę mnie uspokoiłaś...

[braza]

Weź jeszcze trzy głębsze oddechy i .... zacznij szukać dokumentacji tego wynalazku, co to go u siebie macie!!! Żeby nie było nieporozumień, niec jeszcze nie kupiłam, ale wolę si za wczasu przygotować, żeby nie poczuć się zaskoczona!!!

 

Depeesiu, Ty się przyznaj, że gnałaś po tym lesie jak sarenka płowa i stąd to zgrzanie

[Agduś]

Powiedzmy, że troszkę mnie uspokoiłaś...

To było, oczywiście, do Brazy. Zapowiedź powrotu zimy wcale mnie nie uspokaja. Na narty już się pewnie i tak nie wybierzemy, a zimno i bezśnieżnie... brrr, nie lubię!

[braza]

Przepraszam za błędy ... rany, jak w piosence ... ale klawiatura chwilami mi się lekko "biesi"!

[DPS]

Depeesiu, Ty się przyznaj, że gnałaś po tym lesie jak sarenka płowa i stąd to zgrzanie

 

Hihi, gnałam... Ja i "gnałam"...

Alem się uśmiała...

[braza]

Ależ tu nie ma nic do śmiacia Nie rozumiem skąd to Twoje zdumienie

[Agduś]

Przepraszam za błędy ... rany, jak w piosence ... ale klawiatura chwilami mi się lekko "biesi"!

Ja swojej (naszej) klawiatury, delikatnie mówiąc nie lubię. W sklepie tak miękko chodziła, a w domu okazało się, że i owszem, ale ma humorki. Czasem wystarczy normalnie nacisnąć i literka sie pojawi, a czasem trzeba solidnie stuknąć. Wkurzające to jest! Dochodzę do przykrego wniosku, że chyba jednak trzeba trochę kasy wywalić, bo tania klawiatura jest warta dokładnie tyle, ile kosztuje.

Jak i kibelki do zabudowy zresztą (znaczy to, co się ma za plecami pięknie zabudowane), co się okazało poniewczasie (a za radą naszego pana hydraulika kupiliśmy takie tanie "bo to wszystko jedno, ile kosztuje, a i tak nie widać potem". Za tę złotą myśl to ja go... no... nie lubię!!!).

I tak skrótem myślowym znad klawiatury do kibelka. Chyba pójdę tym tropem, bo muszę włosy umyć.

Do jutra!

[Agduś]

Wiosna idzie! Kwitną bazie, przebiśniegi i takie coś żółte, ale nie wiem, co to (jak miniaturowe kaczeńce - ktoś wie, co to?). Na sąsiedniej działce wyrósł blaszak. Nic, tylko się budować będą! Wiosna, panie sierżancie!

 

Chociaż to ostatnie to w tym roku może być zmyłka - trochę dalej zaczęli budować późną jesienią, a teraz już wesoły dymek z komina leci.

[braza]

Na której sąsiedniej??? Jeśli naprzeciwko, to jest szansa, że nie będziecie dłużej musieli tego cudu architektonicznego oglądać

 

No właśnie, dlaczego ja o nim nie napisałam ...

[DPS]

No też właśnie nie wiem.

Czyżby bunkry nie robiły na Tobie żadnego wrażenia?

[braza]

Żeby to bunkier był!!!!! Ale to było ... coś, nie wiem co??? Z lukarnami, jak wieżyczki; proporcje z lekka zagubione - architekt za dużo wypił , a do tego przed posesją stoi cudo sztuki - ogromna muszła morska robiąca za fontannę chyba Nie chciałabym w tym domu mieszkać, bo on jest z tych, co to po śmierci na pewno się w nim straszy!!!

[DPS]

Aaaaa, to Ty o tym co to po lewej, tam ciut dalej.

Braza, ja nie wiem, czemu Ty nie doceniasz budownictwa kreatywnego.

[braza]

Dokadnie o tym!!!! A to kreatywne budownictwo nie przemawia do mnie w ogóle, taki burak jestem

 

Dzień doberek

[Agduś]

Muszla to pikuś, ale ta przecudnej urody wiotka biała dziewica w niej stojąca, to jest dopiero cóś! Rosanna, która sąsiaduje z owym "założeniem ogrodowym", już się zastanawia, co posadzić wzdłuż płotu, żeby jej plebejskich, nieprzyzwyczajonych do ciągłego obcowania ze Sztuką oczu ten widok nie porażał codziennie.

Czy to architktura kreatywna? Wąpię. Raczej właściciel podyktował architektowi, ile pomieszczeń i jakich sobie winszuje dla rodziny i służby, a biedaczyna architekt pozbawiony weny twórczej po prostu narysowal to i przykrył potężnym dachem. Od naszej strony głównie dach widać. Wierzcie mi, że ci, którzy mają szczęście obserwować ten budynek od frontu, przeżywają większe uniesienia estetyczne, albowiem tam dach jest jakby przykrótki, coby jeszcze półkolisty balkon potężnych rozmiarów z kolumienkami w dodatku się zmieścił.

Budować się będą na tej ogrodzonej słupkami działce nieco z boku.

[braza]

Racja, dziewica w muszli jest cud urody!!!!!

Skoro budowac z boku, to nie zasłonia Wam widoku na te kreatywnośc Szkoda!! Dach tego cudu faktyczny jest ... kreatywnej wielkości!!

 

To co Agduś, wysyłać, jak przyjdzie nowy??

[anirac]

Agduś, chciałam złożyć reklamację i zażalenie na Twój dziennik! Mam przypalone ciasto i zadymione mieszkanie. Bardzo Cię proszę - na przyszłość proszę zamieszczać komunikat - UWAGA, DZIENNIK WCIĄGA!!

Baardzo dziękuję za zawitanie na moją dziennikową budowę, no i mam nadzieję, że następnym razem jak odwiedzisz smoka wawelskiego to i my się spotkamy.

Gratuluję chałupki i wyboru Niepołomic. Mooocno pozdrawiam