Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

Na temat jazgotow i ich panc to ja mam zdanie wyrobione ale nie wypada go cytowac w tak kulturalnym towarzystwie!! Na szczescie nasza gnida tez spokojna chociaz nie wiem, jakby sie zachowal gdyby jakas pchla skoczyla do niego bezposrednio...i nie chce tego przezyc!!

A kazdy ois w miejscu publicznym musi byc na smyczy! Kaganiec obowiazuje tylko psy ras niebezpiecznych co oczywiscie jest najglkupsza glupota jaka ktos mogl wymyslic!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja pańcię potraktowałam jak Emi jej pieska. I to była dobra decyzja, bo chyba niczym innym nie mogłabym jej bardziej wkurzyć. Przecież tylko marzyła o pyskówce!

Za to dzisiaj jakiś ONek pogonił moje maleńkie kocie dzieci na drzewa! Nie był sam, ktoś go wołał z daleka, ale koty były fajniejsze niż właściciel. Najpierw Kaj wylądował dobre dziesięć metrów nad ziemią i poważnie się bałam, czy zejdzie, później Gerda uciekła na niższe, na szczęście, drzewo. Magda i Małgo poczekały, aż pies się znudzi i wróci do właściciela, a potem zaczęły namawiać koty do powrotu na matkę-ziemię. Gerda miała bliżej, więc szybciej zdecydowała się na próbę zejścia. Całkiem zgrabnie jej poszło, trochę przodem, więcej tyłem, końcówkę załatwiła lotem ślizgowym i przyziemiła z lekkim tylko hukiem. Kaj był w gorszym położeniu, może nawet nie widział ziemi! Najpierw dłuuugo siedział lekko się tylko kołysząc, i nie miał odwagi wykonać żadnego konkretnego ruchu. Następnie obszedł pień dwa razy dookoła i wreszcie ruszył z dół. Powoli, ostrożnie, z gałęzi na gałąź i dookoła pnia... Wreszcie znalazł się ze trzy metry nad ziemią, a tam już czekała Magda, więc podrapał ją kocim zwyczajem i zeskoczył. Ufff! A już się zastanawiałam, czy straż pożarna przejedzie przez mokrą łąkę...

 

Pięknie, ciepło, krokusy kwitną, a inne cebulkowe wystawiły kiełki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i gdzie te dzikie zwierzeta?

 

Na temat kotow i drzew ... Starsza kicia nam kiedys numer wywinela wchodzac na sosne dosc wysoko. Pisalam o tym: nasze rozpaczliwe kicianie przez jakies pol godziny pod owa sosna slyszalne pewnie bylo na cala wies. Gdy w koncu postanowilam pojsc po drabine a dziecie wyslalam po rekawiczki kicia znudzona brakiem zainteresowania zeszla z sosny sprawnie i bez kolizji ... Nie zrobilam jej krzywdy tylko dlatego, ze bylam oslabiona zamartwianiem sie o nia!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie rozumiem! Ja to zdjęcie cały czas widzę!

 

Najpierw życzenia:

 

http://img407.imageshack.us/img407/645/dzienmezczyzn27.jpg

 

A teraz spróbuję jeszcze raz to zdjęcie.

 

http://4.bp.blogspot.com/-yd100sQyu_s/U9ORrYKrJ4I/AAAAAAAA3Qs/fkGOQb5p7dk/s1600/and-here-we-see-a-wild-bus-drinking-water-from-a-river.jpg

 

Z innego źródła wzięłam, to może wreszcie zobaczycie.

 

Piękną pogodę dziś mieliśmy, ale jutro ma się spaskudzić i to co najmniej do końca tygodnia. Rok temu, kiedy zaplanowałam sobie, że pojadę do Krakowa na cmentarzach posprzątać przed świętami, następnego dnia spadł śnieg. Czyżby powtórka z rozrywki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłam coś w sklepie Tchibo. Dzisiaj kurier przywiózł wielkie tekturowe pudło. Z pudła wyjęłam dwa małe pudełeczka i dwa płaskie worki foliowe z zamówioną zawartością. Zajmowały razem 1/16 pojemności pudła. Bez sensu? Ależ nie! Nasze koty natychmiast pokazały, że przysłanie im tak wielkiego pudła miało sens.

 

20140228-211946.jpg?w=652

 

Trochę podobnie to wygląda...

 

Melduję, że pogoda skiepściła się zgodnie z planem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas ciemno, zimno i ponuro, ale co mi tam! Jutro sobota!!! Przerzuciłam dzisiaj jakieś kilogramy żelastwa na siłowni, więc teraz, wobec tego, co za oknem, mogę z czystym sumieniem lenić się przez dwa dni. O!

Znaczy nie tak do końca się lenić, bo muszę obszyć w rękach dwie patchworkowe narzuty (chyba, że nie zdzierżę i zrezygnuję z czystości formy na rzecz szybkości maszyny do szycia) i jeden bieżnik na stół w salonie (też patchworkowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciemno i zimno się zgadza.

W sumie mnie to nawet cieszy, mam do zrobienia masę zawodowych rzeczy a przynajmniej ogród mnie nie ciągnie.

Podobno mamy mieć lato stulecia. Pomarzyć można ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...