Arnika 27.09.2015 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2015 Agduś jak ochłoniesz to zacznij szyć ten drugi płaszcz.. abyś nocy nie zarwała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 27.09.2015 21:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2015 Kurczę, już powinnam spać, ale z dzieckiem gadałam. Magda sama sobie utkała krajkę tabliczkową (ma ją związaną w pasie). Ma zamiar uszyć tę sukienkę w rękach. Taka "prawdziwa" sukienka powinna być szyta lnianymi nićmi i ręcznie. Odmówiłam stanowczo, ale nie obrębiałam szwów i szyłam specjalnie długim ściegiem, żeby było łatwo spruć i uszyć po śladzie jeszcze raz - ręcznie. Magda twierdzi, że to zrobi. Małgo wcześniej sama uszyła sobie królika. Ma zamiar utkać sobie krajki do obszycia sukienki i do przewiązywania się w pasie.Takoż nie całkiem są obsługiwane i nie czekają na tę obsługę. Tylko czasu mniej mają niż ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 28.09.2015 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2015 ale super stroje i oczywista modelki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 28.09.2015 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2015 Dzięki w imieniu modelek. Czy można zrobić nalewkę z pigwowca wedle przepisu na nalewkę z pigwy? Z tego, co wiem, pigwowce zbiera się późno, po przymrozkach. Dobrze wiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 28.09.2015 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2015 co do nalewki nie wiem co do stroju i modelek pełen szacun i czapki z głów, superancko wyglądały:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 29.09.2015 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2015 O nalewce się nie wypowiem, za to uściski dla Dziewczyn zostawię! Czy ja musze mówić, że prędzej bym się pocięła, niż w ogóle pomyślała o igle i nitce ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.09.2015 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2015 Eee tam. Żadna sztuka. Metodą prób i błędów szyłam i wyszło. Dziecko już studentka pełnom gembom - legitymację odebrała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 29.09.2015 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2015 Gratulacje dla pełnogębnej studentki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.09.2015 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2015 Przekażę. Właśnie konferujemy na temat zawartości paczki, którą jutro trzeba wysłać. Zadomawia się w akademiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.09.2015 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2015 "Edam to jedno z najładniejszych miasteczek w północnej Holandii" - jakoś tak napisali w przewodniku. I mieli rację! Do Edamu musieliśmy wrócić na północ po tym, jak nam pogoda pokrzyżowała plany. Oczywiście mogliśmy najpierw być w Edamie, z z niego jechać do Amsterdamu, problem jednak był w tym, że Edam należy odwiedzić we wtorek. Koniecznie! Albowiem w każdy turystyczny wtorek odbywa się tam targ sera. Jest to, o czym w przewodniku uczciwie wspomniano, przedstawienie urządzane dla turystów i dlatego jechałam tam z ciekawością, ale i rezerwą. Niepotrzebnie. Przedstawienie? - owszem, ale całkiem dobrej jakości. Warto.Dotarliśmy dzień wcześniej, ulokowaliśmy się na niezwykłym polu namiotowym i zwiedziliśmy ciche, senne miasteczko niezwykłej urody. I dobrze zrobiliśmy, bo następnego dnia z tej sennej atmosfery nic nie zostało.A dlaczego kemping niezwykły? Bo z kuchnią! W pełni wyposażoną, ze stołem i bez dodatkowych opłat za korzystanie!!! Wiecie, jakie to fajne uczucie siąść przy stole do posiłku i postawić picie w kubku bez konieczności trzymania go stopami, zamiast siedzieć po turecku na podłodze z talerzem w ręce? Prawie tak fajnie, jak położyć się spać w łóżku z pościelą po miesiącu sypiania na matach samopompujących w śpiworze.W dodatku to wcale nie był drogi kemping.Co to znaczy drogi - niedrogi?Za nasz komplet - 5 osób, duży namiot i samochód płaciliśmy od chyba 12 do 40 euro za noc. Tych 12 na gminnym kempingu w Belgii, 40 na pierwszym, małym, prywatnym, ślicznie położonym i urządzonym (oczywiście bez kuchni, stolików itp.) kempingu w Niemczech. Droższe też spotkaliśmy (o czym napiszę), ale nie korzystaliśmy.Dość gadania, czas pokazać Edam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 Komputer mi się wczoraj zbiesił, więc zdjęć nie wkleiłam. Dzisiaj wstał odświeżony jak młody bóg po całonocnym skanowaniu. Mam nadzieję, że się pozbył tego wkurzającego czegoś, które wciąż zapraszało złodziei strony startowej (wczoraj poznałam trzeciego drania z tej rodziny). Ryneczek. A co zrobić, jeżeli ryneczek jest malutki, przecięty kanałem, który musi pozostać żeglowny dla małych łódek, więc nie można go zabudować? No właśnie - można zrobić garbaty ryneczek! Pod garbem małe łódki przepłyną. A sam garb daje tyyyle radości, kiedy się po nim biega... ... albo siada na ławce majtając nogami! Zwiedzać można wzdłuż kanałów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 ... albo wędrując po uliczkach. Jak kto woli. A najlepiej zobaczyć wszystko. W Edamie jest to możliwe, bo miasteczko jest malutkie - takie w sam raz na spacer. Uliczki oczywiście wyłożone ceglaną kostką, jak we wszystkich holenderskich wsiach i miasteczkach. Pogoda, jak widać, była bardzo fotogeniczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 Po takich mosteczkach wjeżdża się do miasta. Wbrew pozorom jeden samochód się mieści na szerokość. Całe szczęście, że nie ma dużego ruchu. Zresztą po co, skoro wszędzie blisko? Na zewnątrz, za zewnętrznym kanałem, są parkingi. Pewnie przewidziane głównie dla turystów odwiedzających targ sera. Mimo że nie są ogromne, wystarczają, bo wiele osób przyjechało na targ na rowerach. Nad zewnętrznym kanałem stoją domki w ogródkach. Nad wewnętrznymi kamieniczki. A ta posiadłość za bramą była do kupienia. Ktoś reflektuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 07:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 Rynek serowy. Jutro będzie tutaj targ sera, a na razie jest cicho i spokojnie. Tylko czapla siedząca na wierzbie coś tam pokrzykuje. W dniu targu będą tu cumowały łódki z serem. Zaskakująco wielki kościół, jak na tak małe miasteczko. Tym bardziej, że niejedyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 Alejki przykościelnego cmentarza są wysypane muszelkami. Zresztą niepierwszy raz widzieliśmy takie podłoże. Chwilami pokazywało się słońce: Czyżby miejscowa legenda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 08:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 Tuż za kościołem był zewnętrzny kanał, a za nim: Ruszyliśmy wzdłuż tego kanału, okrążając miasteczko. Ten widok zachęcił nas do skręcenia w stronę centrum. Siedział pod drzwiami i darł się przeraźliwie. No bo to było oburzające, żeby tak nie wpuścić kota do domu natychmiast!!! Patrzyliśmy na niego przez dłuższą chwilę. Małgo nie wytrzymała i poszła zapukać do drzwi. Nie musiała niczego tłumaczyć - właściciel od razu odgadł, o co chodzi, kiedy obrażony kociamber wszedł do domu z zadartym ogonem. Uśmiechnął się i podziękował Małgosi (właściciel, oczywiście, nie kot). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 Po drugiej stronie ulicy jest kanał i naprzeciwko samochodów parkują łodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 O, właśnie ten kanał. Ten jest szerszy i okrąża miasteczko z drugiej strony (po przeciwnej stronie niż ten za kościołem). Za tym kanałem stoją już nowsze domy, ale, jak widać, utrzymane w stylu. I znów kamieniczki nad tym kanałem. To chyba najszersza uliczka w miasteczku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 Poniosło mnie trochę... no ale Edam naprawdę jest śliczny i chciałam to pokazać. A tutaj nasze niezwykłe pole namiotowe: I jego najbliższe otoczenie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2015 08:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2015 Siedziała sobie na wrotach śluzy i korzystała z tego, że każda rybka, mająca zamiar opuścić kanał lub do niego wpłynąć, musiała przepłynąć pod jej dziobem. Co jakiś czas błyskawicznym ruchem zanurzała głowę i za każdym razem wyciągała ją z wody trzymając w dziobie rybkę. Stuprocentowa skuteczność! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.